szczury.org

hehe ludzie czasem mają całkiem fajne teorie... :bije: To jakimi agresorami musimy być dla wegeterianów???

A po takiej np. golonce co by się działo? :hyhy:

Szczury po mięsie tak się rzucają nie dlatego, że mięso powoduje u nich agresję, tylko po prostu chcą więcej . Szczegolnie jeśli zapach mięska został na rękach, szczury poczują zapach i najpierw dziabią a potem dopiero myślą "o kurczę, to nie jest mięsko/rybka/inny smakołyk, tylko jakiś paskudny surowy palec. I w dodatku ten ogromny, dziwny, łysy szczur zawinięty w szmatkę zaczął strasznie piszczeć. Podejrzana sprawa, lepiej to zostawię i sobie pójdę" .

Być może....Ale ESTI, to nie jest temat o głupotach...Bo szczury tak jak ludzie są inne, twój się nie rzuca,a mój tak.I ludzie MAJĄCY pojęcie o szczurach potwierdzaja tą teorię. Elbereth, zgadzam się z twoją teorią.

Uuu tos pojechała.. :shock:
[quote="lilia"] Szczury po mięsie stają się wariatami...[/quote]

Dla mnie równiez jest to jednoznaczna bzdura.. A nie powiedzialabym ze NIE MAM pojęcia o szczurach.. a i tak pojecie to jest minimalne w porownaniu do innych tutaj..
To bajka jakas, moze zle odczytujesz zachowanie swojego szczura?

lilia, tak to nie jest temat o glupotach, ale gdybys poszukala to takowy bez trudu byz snalazla.
[quote="lilia"]Bo szczury tak jak ludzie są inne, twój się nie rzuca,a mój tak.I ludzie MAJĄCY pojęcie o szczurach potwierdzaja tą teorię.[/quote]
To, ze jest agresywny, to nie wina miesa tylko innych czynnikow, ktore do tego doprowadzaja - stres, zle traktowanie, burza hormonow itp itd.
Zacznij od podstaw a nie od dupki strony.
Tych "majacych" pojecie zapaszam na forum w celu doszkolenia sie.

:sad3:

A nie powiedzialabym ze NIE MAM pojęcia o szczurach.. a i tak pojecie to jest minimalne w porownaniu do innych tutaj..

przykro mi, że tak to odebrałaś...

To, ze jest agresywny, to nie wina miesa tylko innych czynnikow, ktore do tego doprowadzaja - stres, zle traktowanie, burza hormonow itp itd.

Przykro mi, że uważasz, że źle traktuję swoje zwierzątko...Ale ona zachowuje się tak TYLKO po mięsie, gdyby ktoś dał jej skórkę od chleba, to by się nie rzucała.Gdy napisałam mający, z dużych liter, zrobiłam to, aby podkreślić to słowo, a nie powiedzieć że nie macie pojęcia o szczurach... :?

lilia, dzieciaku - wyluzuj i nie bierz tak wszystkiego do siebie, a co najwazniejsze naucz sie czytac ze zrozumieniem.
To co napisalam o powodach bycia agresywnym tyczy sie ogolu, a nie konkretnie Twojego przypadku, bo Cie nie znam itp. A z tego co piszesz, to szczuras ma po prostu chrapke i ochotke na kawalek padliny, wiec give me a brake. :jezor2:

lilia, ESTI, :ot: :> ?

A tak serio to ona ma 12 lat. Ja mam 14. Niby tylko dwa lata a nasze poglądy różnią się diametralnie.
Forum? Z tego co wiem to "skarbnica wiedzy o szczurzastych". I jest po to, żeby pomagać I bardzo dobrze

Szczurze smakołyki. Wracam do tematu :hihi: miałam robić kolby. Kochana mamusia wyrzuciła patyczki... :roll: Poczekam jeszcze. A teraz mam takie pytanie. Jak zrobić kolby już wiem. A dropsy? Takiego tematu jeszcze nie widziałam. A może w ogóle się nie da, bo trudno wymierzyć właściwe proporcje?

[quote="lilia"]Ale ona zachowuje się tak TYLKO po mięsie[/quote]
Bo mięso smakuje szczurkom. Ogony rzucają się na wszystko, co lubią, a mięso jest jednym z ulubionych pokarmów. Na inne rzeczy też tak reagują, np. Ferdinand przy karmieniu omletem tak mnie dziabnął, że krew się lała :-( (to właśnie dlatego, że ten omlet naprawdę był bardzo dobry, potem zrobiłam taki sam dla siebie ).

[quote="Juni"]A dropsy?[/quote]
Dropsy (takie kupne) składają się z mąki pszennej, tłuszczu roślinnego, barwnika spożywczego i cukru. Jak chcesz, to możesz coś z tym kombinować, ale wątpię, czy to będzie zdrowe dla szczurasa. Jak chcesz jakieś takie małe smakołyki "na jeden kęs", to polecam wszelkiego rodzaju suszki (nie tylko owoce i warzywa, ale np. chleb). Od czasu do czasu przyrządzam moim takie suszone paluszki z razowego chleba (no może to nie jest na jeden kęs, raczej wielkości ludzkiego palca :lol: ) i im smakują (a przy okazji ścierają sobie ząbki ).

[quote="Elbereth"]suszki[/quote]
znaczy wysuszone warzywa/owoce/chleb ? : D

hipoteka, czyli suszone banany, jabłka [ Młoda kocha wręcz ], właśnie warzywa, chleb, ale suszony właśnie bo sobie ząbki ścierają co zresztą napisała Elbereth,

[quote="hipoteka"]znaczy wysuszone warzywa/owoce/chleb ? : D[/quote]
No właśnie . Ususzyć można właściwie wszystko (warzywa, owoce, chleb, różne zioła, gałązki do gryzienia, nawet mięsko - gdzieś tutaj był przepis), wtedy nadaje się do dłuższego przechowywania niż na świeżo, szczuraskom smakuje, a przy okazji ścierają swoje ząbki .
A jak szczurnięty nie ma co robić, to może tworzyć dla swojego ogonka "suszki artystyczne", czyli wykrajać z surowców do suszenia różne kształty - kwiatki z chleba, kwadraciki z marchewki, trójkąciki z buraka ...

Mój przepis: 1) mleko+kluski zagotować,
2) ukroić kawałek świeżej dyni, obrać ze skórki
3) zetrzeć dynię na tartce
4) startą dynię dodać do mleka i klusek
5) gotować ok 20 min-30 min.
6) następnie dodać cukier (smakuje także bez i jest... zdrowsze dla szczuraska!) :thumbleft:
Jedzonko zostaje zmiecione w kilka sekund. Polecam!

może to nie jest przepis wymyślny ale moja niunia takie jedzonko uwielbia hehe... daje jej gerberka warzywno miesnego i dodatkowo wsypuje troche kukurydzy z puszki... wcina aż jej się uszy trzesą :hihi: i dopóki nie wyliże miseczki to z klatki sie nie rusza

gotowany makaron i szczuraste szaleją od czasu do czasu kawałek wafelka [kokosowe MmMmm] i ostatnie odkrycie.. orzechy.. włoskie w skorupkach raz na jakiś czas