szczury.org

Tak, tak, tak Już mościmy dla nich wille i wymyślamy imiona Moje dziewczyny też powiadomione, że będą nowe koleżanki

Piorunek <3 zazdroszczę przyszłej właścicielce

To kiedy można wpadać i odbierać? Nie ukrywam, że czas gra rolę bo mój szczurek siedzi sam po stracie kumpli

Właśnie, podbijam pytanie Pamiętam, że mówiłaś coś o tym tygodniu, ale od kiedy dokładnie bo coś mi się kojarzy, że miałaś w jakimś terminie wyjechać?

Wtorek, środa, ewentualnie czwartek rano zapraszam po odbiór kto chce:)

A czy jeśli chodzi o mojego czarnego kapturka to mogę liczyc na podrzucenie do Poznania 22-go ?

Temat off topic - dzisiaj odeszła moja Kasia, jest mi strasznie źle ;(

[*]

Przykro mi :-( [*]

Ale ja sie pochwale ze odebralam swoje bomble dzisiaj.... Cheruby... one sa tak cudowne, kochane, slodkie, urocze, ach brak mi slow :-)... Pozdrawiam cie serdecznie i niedlugo wysle fotki.... Nadalismy im juz imiona: Rambo, Niger, Biszkopt.... wlasnie zjadly kaszke i poszly spac.... :-)

Szkoda Kaśki bo fajna i duuża szczurzynka z niej była

Dzisiaj zrobie sobie stypę po Kasi bo kochana dobra szczurzyczka była. No cóż, też się bardzo cieszę ze maluszki trafiły do pierwszego domku Imiona epickie zwłaszcza ten Niger domyślam się że to czarny Biszkopt to pewnie jasny kaptur? Niech się dobrze chowają!

Przykro mi [*][/b]

I ja odebrałam dzisiaj maluszka. Nie chciał jechać w transporterze zrobionym z pudełka po Carte D'Or Tiramisu - widać nie lubi Tiramisu. Całą drogę w autobusie przesiedział mi w rękawie marynarki. Pierwsze łączenie bez pisków, klasyczne wąchanie jajków, w dużym transporterze też bez pisków - mały więc dostał chomiczą willę pod sufitem klatki i ma swój mały azylowy kącik - będzie potrzebował to wyjdzie, nie to będzie czuł się bezpiecznie bo nikt do niego nie wejdzie. Dajmy mu czas na przystosowanie
A imię dostał tak słodkie jaki słodziak z niego - Toffi, Toffisław, Tofiątko, a jak mnie wkurzy to będzie Tofikiem ;-)

Maluchy od wczoraj w nowym domku. Rozbrykane, wiecznie głodne i miziaste Na razie wszystkie trzy (tak, w końcu wzięłam 3) są u mojego TŻa, ale jak mi się uda to huszczanka dołączy do mojego stadka, a jak nie to zostanie z siostrami Dzięki Cheruby!