Strona 9 z 10

Re: Niekończąca się przygoda...

: sob sty 12, 2013 9:42 am
autor: blue_turk
Ej, wracajcie do zdrowia mysze wszystkie!

Re: Niekończąca się przygoda...

: sob sty 12, 2013 11:15 am
autor: emi2410
No, zdrowieć tam, bo ciotka przyjedzie i w tyłki wytrzaska! :P ;D Buziaki dla Was! :-*

Re: Niekończąca się przygoda...

: sob sty 12, 2013 4:29 pm
autor: majulina
Z dziewczynami juz lepiej duuuzo lepiej. Kokolino juz praktycznie wcale nie kicha, trzaski w oskrzelach zmniejszyły się znacznie, takze supcio, ale jeszcze bierze antyvbiotyk. Wdiocznie długo chodziła ze stanem zapalnym...

Re: Niekończąca się przygoda...

: sob sty 12, 2013 7:52 pm
autor: Szczurniętaaa
to dobrze. ;)
ale dalej kciukamy. :-*

Re: Niekończąca się przygoda...

: sob sty 12, 2013 11:46 pm
autor: majulina
Dziekuje wszystkim:D

W związku z faktem, iż podawalam wszystkim w miseczce sinlac z probiotykiem i scanomune kolezanka Puszysława coraz bardziej zaczyna przypominac KUBUSIA PUchatka. W sumie nawet w wersji angielskiej to była dziewczynka o imieniu Winnie, także okazuje się że wszystko jednak pasuje:D.

Re: Niekończąca się przygoda...

: ndz sty 13, 2013 3:03 pm
autor: harleyquinn
No to super :D!

Re: Niekończąca się przygoda...

: ndz sty 13, 2013 11:42 pm
autor: unipaks
Fajnie, że leczenie przynosi dobre efekty, niech prędziutko całkiem wyzdrowieją dziewuszki i zapomną o stresujących przychodniach u weta; a odrobiną ciałka więcej po sinlacu kto by się tam przejmował, wybiega się ten nadmiar z czasem :) ;)
Głaski od nas :)

Re: Niekończąca się przygoda...

: pn sty 14, 2013 3:17 pm
autor: majulina
Dzięki Unipaks:) Moja Puszys jest podobna do Evovej czarnulki, ale niestety u mojej widac brzuszek:D i to spory:D

Re: Niekończąca się przygoda...

: pn sty 14, 2013 5:05 pm
autor: xiao-he
emi2410 pisze:No, zdrowieć tam, bo ciotka przyjedzie i w tyłki wytrzaska! :P ;D
Nie ma to jak groźba ciotki-agresora :P ;D

majulina, ja jak Tośkę Evovą miałam na przechowanie, to jak Boga kocham chudy szczur to nie jest :P A jakbyś na zywo zobaczyła... sam tłuszcz ::) :P

Re: Niekończąca się przygoda...

: ndz sty 20, 2013 12:49 pm
autor: majulina
Dziewczyny opanowały buty narciarskie:)

Obrazek Koko w akcji


Obrazek brygada RR


Obrazek z pamiętnika czajnika:D

Obrazek kolejny przyczajony....


A to nowa odsłona klatki- Pani uszyła nowe hamaczi ( z wyłączeniem krokodyla)
Obrazek

Re: Niekończąca się przygoda...

: ndz sty 20, 2013 3:19 pm
autor: harleyquinn
Krokodyl jest świetny <3 Ja to nie mam talentu do szycia ::)

Re: Niekończąca się przygoda...

: ndz maja 12, 2013 8:08 pm
autor: majulina
Witajcie!!
Po długim czasie wklejam zdjęcia dosłownie sprzed kilku dni:D

Obrazek Nózia z profilu:D- i dzieło obgryzaczy nad nią( niestety nie zdążyłam zakitować:/

Obrazek Loko zwana sucharem:D ujęcie pierwsze

Obrazek Różyczka spogląda na balkonik


Obrazek Tu Puszysława sie czai- chyba wypatruje co też na tym balkonie zauważyłu Koko i Loko

Obrazek Kokolino z Panem:D


Obrazek Brygada RR w akcji-------> coś wystaje z szafy-----> należy się tym zająć-------> niezwłocznie


Nie pisalam, bo non stop cos sie dzieje... w sumie tak co dwa miechy u weta i w kółko infekcje, ale dajemy rade:D musismy:D

Re: Niekończąca się przygoda...

: ndz maja 12, 2013 8:10 pm
autor: Bratka.a10
Jakie słodziaki!! Wymiziaj wszystkie kluchy :-* :-*

Re: Niekończąca się przygoda...

: ndz maja 12, 2013 10:16 pm
autor: emi2410
Jeju, ale Koko i Loko wyrosły... :) A jeszcze nie tak dawno takie różowe kluchy na rękach trzymałam. :D

Re: Niekończąca się przygoda...

: pn maja 13, 2013 7:31 pm
autor: majulina
Emi faktycznie czas leci:D