Strona 9 z 17

Re: Camelliowe Pyszczki

: sob paź 13, 2012 10:30 am
autor: jamajkaaa
Ale fajnie że już je masz :) są naprawdę śliczni ;D galerie zdecydowanie razem powinni mieć wszyscy, tym bardziej że łączenie przy takich maluchach nie powinno być najmniejszym problemem ;)

Re: Camelliowe Pyszczki

: sob paź 13, 2012 4:54 pm
autor: Nina
A to niegrzeczne potwory :D U mnie nic nie gryźli, z materiałowych rzeczy (norka pogryziona przez moje baby :P ).
A aparat widocznie inny dźwięk niż mój wydaje, bo u mnie nie reagowali kompletnie (a robiłam zawsze z fleszem i dość głośno nasz nikon klika).

Mam nadzieje, że sie szybko połączą z nowymi kumplami :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: sob paź 13, 2012 8:21 pm
autor: Camellia
Nina, może były w małym stresie albo po prostu się nudziły, dlatego tak wszystko żarły :D W końcu były w dość małej klatce i za wiele atrakcji tam nie było... Hm, niby też mamy nikona ::) Ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.

A więc... wszystkie cztery chłopaki są już razem w dużej klatce :) Na razie nic się nie dzieje, ale tak naprawdę na dniach zobaczymy jak to będzie. Wczesnym popołudniem zapakowałam huszczaki do transportera (niestety nie miałby kto ich pilnować na wybiegu), wyszorowałam klatkę, uprałam kilka polarków, chociaż i tak większość czystych była już przyszykowana, no i przygotowałam "neutralny stół" na spotkanie :) Wypuściłam wszystkich chłopaków, poniuchali się, wychylali się ze stołu, chowali się razem w prowizorycznym domku... było ok. Tyle że ten wybieg trwał ok. pół godziny, gdyż w pewnym momencie niebieszczak upodobał sobie skakanie na firankę! Byłam przerażona. Raz skoczył, odsunęłam stół dalej, drugi raz skoczył i postanowiłam skończyć ten wybieg. Chyba skrzyżowali go z latającą wiewiórką :P Wtedy włożyłam wszystkich do transportera i tam siedziały kilka godzinek. Głównie spały albo niuchały ;) Łaziły po sobie, przewalały się jeden na drugiego... bezogonki nawet spały tak śmiesznie na plecach, huszczaki tak nie robią, hehe :) Dostały kilka plasterków ogórka i nie biły się, chociaż czasem sobie zabierały. W końcu postanowiłam je uwolnić. Puściłam je jeszcze na chwilę na łóżko na znany huszczakom koc i teren i był spokój. Potem wrzuciłam bezogonki do klatki, zaraz dodałam huszczaki i zaczęło się wielkie zwiedzanie "nowej" klatki. Nowe zapachy, nowe niektóre polarki (bądź wyprane)... jedzenie też było i jest :) Zaraz po szybkim rozeznaniu zaczęły jeść, bo co by innego! Jeden z braci husky jadł razem z niebieszczakiem ;) Jak na razie jestem bardzo zadowolona z łączenia. Nic złego się nie dzieje. Dam znać jak tam po nocy :) Kciukajcie, żeby tak spokojnie było już zawsze, hehe :) Na kotłowanie pozwalam, na krwawe bitwy już nie ;D W klatce mają kupę miejsca, na początku latały jak głupie i ciężko było je w ogóle uchwycić. Przed sekundą widziałam, że trzech chłopaków siedziało w jednym tunelu, tylko niebieszczak coś podżerał na dole :) Załączam kilka fotek z wybiegu i już w nowej klatce:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Camelliowe Pyszczki

: sob paź 13, 2012 8:40 pm
autor: handzia600
o proszę jak sprawnie przebiega łączenie aż zazdroszczę :) oby noc przetrwali należycie :) powodzenia!

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 9:00 am
autor: gosja1
Wow, ale świetni są. Niebieściak z białym brzuszkiem skrada moje serce ;D
To zaskakujące, że jest taki skoczny. Byłam przekonana, że szczur bez ogona nie będzie tak chętnie skakał, bo w końcu ten ogon przydaje im się do utrzymania równowagi. Może wystarcza sam kikutek :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 9:03 am
autor: spinka2430
Chłopaki są przecudni :) zazdroszczę i gratuluję bezkonfliktowego łączenia :) Strasznie się cieszę i i czekam na więcej fotek :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 10:23 am
autor: Camellia
Po nocy w dalszym ciągu wszystko w porządku. Klatka też jest cała, nic nie pożarły ;) Jak TŻ podszedł do nich z samego rana, to podobno Piorun ze Scoobym (kapturek) się iskali :) Wczoraj późnym wieczorem Chaps kotłował się ze Scrappym (niebieszczak), dokładnie tak jak wcześniej z Piorunem, czyli tylko dla zabawy, ew. pokazywali sobie kto tu rządzi :P Dzisiaj wspólnie i grzecznie jedli gerberka z jednej miseczki. Mam nadzieję, że zawsze będą tacy grzeczni. Jak się podchodzi do klatki lub coś w niej robi, to cała banda od razu przylatuje trochę poprzeszkadzać :D Wszystkie pyszczki są cudowne :-*

Zmieniłam nazwę galerii chłopaków, teraz jest wspólna dla całego stadka :) Przy zmianie nazwy zmienił się też link, ale wejdziecie do albumu zaraz po kliknięciu zdjęcia w moim podpisie. Podaję link również tutaj: Camelliowe Stadko - galeria. Wedle tradycji będą się tam pojawiały zdjęcia pyszczków, tak więc serdecznie zapraszamy do zaglądania raz na jakiś czas ;)

Oto "nowa" klatka stadka! Nowa w sensie przemeblowania ^-^
Woda w poidełkach jest żółta, gdyż zawiera vibovit ;)

Obrazek

A tu kilka zdjęć ze wspólnego śniadanka:
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 10:33 am
autor: wiewi
Cieszę się, że tak gładko poszło! :) Śliczne stadko masz.
A co do klatki, strasznie podoba mi się pomysł na pokrowiec na rurę! Zgapię w przyszłości jeśli pozwolisz :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 10:35 am
autor: Camellia
Dzięki :) Hm, wiewi, jaki pokrowiec? :D O której rzeczy mówisz?

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 10:47 am
autor: wiewi
Aaa czekaj to chyba jest cały tunel :D Przez te powiedzmy beżowe końce myślałam, że to rura pcv w ładnym pokrowcu ;) Hahahah
Chyba w takim razie wpadłam na fajny pomysł ;P

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 10:49 am
autor: Camellia
Jeden tunel jest z beżowymi końcami i takim patchworkiem, drugi od figoifagot ten szaro-morski ;D Rury mam na samym dnie i są bez pokrowców ;) No cóż, cieszę się, że Cię zainspirowałam hehe :D

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 11:03 am
autor: wiewi
No ten beżowy z patchworkiem mnie urzekł. Jest śliczny, ja uwielbiam takie połączenie kolorów i patchwork też :)
pokazałabyś go z bliska ;)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 11:16 am
autor: Camellia
Może być trochę "niedorobiony", ale to dopiero mój drugi własnoręcznie robiony tunel w życiu :D

Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 11:24 am
autor: dorloc
Super, że tak gładko poszło z łączeniem :) Chłopaki śliczne, zwłaszcza niebieszczak, jest przesłodki :)
No i super klatka !

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 14, 2012 11:46 am
autor: Nina
Bardzo sie ciesze, że tak szybko poszło :)
Ale w sumie czego sie było spodziewać? Wszystkie to jeszcze dzieci :)
O ile mniejsze są bezogonki? Bo na niektórych fotkach wyglądają na niemal jednej wielkości :o