Moje panieneczki i kawalerów dwóch

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Magdonald
Posty: 671
Rejestracja: ndz paź 21, 2012 3:15 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Magdonald »

To super, że z Liwcią jednak wszystko ok! Tak sobie pomyślałam, że może mogłabyś filmik z jej "atakami" wstawić na youtube, a następnie gdzieś na forum, by w razie podobnej reakcji innych szczurków, ich właściciele mogli znaleźć łatwo informację, co się z ich maluchami dzieje. Oczywiście to tylko sugestia, a czy to zrobisz, zależy od Ciebie, ja nie nalegam, tylko proponuję :D Po prostu mogłabyś w ten sposób oszczędzić strachu innym właścicielom takich szczurzych nerwusków ;)

W ogóle, nawet nie wiesz jak OGROMNIE Ci zazdroszczę, że szczurki mogą u Ciebie luzem biegać po całym mieszkaniu ::) Też marzy mi się, by nie tylko biegały po pokoju (do tego w wyznaczonym czasie), a towarzyszyły mi też w kuchni, na korytarzu i w innych pomieszczeniach... Ale masz fajnie... ;)

I też dołączam się do prośby dziewczyn! Zaczaj się w kuchni z aparatem, odkręć wodę i nagrywaj! ;D
Moje dziewczęta:
Obrazek
Zapraszamy na nasz bazarek :)
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

Tak, myślę, że wstawię filmik gdzieś na forum, bo "objawy" naprawdę mogą przyprawić opiekuna o zawał ;)
Magdonald pisze: W ogóle, nawet nie wiesz jak OGROMNIE Ci zazdroszczę, że szczurki mogą u Ciebie luzem biegać po całym mieszkaniu ::) Też marzy mi się, by nie tylko biegały po pokoju (do tego w wyznaczonym czasie), a towarzyszyły mi też w kuchni, na korytarzu i w innych pomieszczeniach... Ale masz fajnie... ;)
No, nie tak znów po całym ;) Generalnie każdy kij ma dwa końce - ich towarzystwo w kuchni jest dość, przepraszam, upierdliwe, trudno cokolwiek przy nich zrobić, kiedy nie śpią :D No i boję się skoku na gorącą kuchenkę albo innego wypadku, więc trzeba bardzo uważać. Rozważam nabycie płyty do zastawiania wejścia do kuchni :) Małżonek też średnio sobie chwalił ich asystę przy pracach remontowych (Kluska trafiła do nas niemal w sam środek remontowego bajzlu, więc plac zabaw zmieniał się jak w kalejdoskopie, każdy grat codziennie gdzie indziej) - a to ślady łap na wylewce na podłodze, a to szczur łażący za nim po drabinie ;) Ale ogólnie nie narzekam, jest wesoło :)
Filmik zrobię, jak będziemy razem z chłopem w domu :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
nff
Posty: 254
Rejestracja: śr mar 13, 2013 3:29 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: nff »

Mi też się marzy, co by mogły sobie hasać wszędzie. Mimo wszystkich problemów, to i tak musi być super. ;) Moi chłopcy mają dość mocno ograniczoną przestrzeń wybiegową niestety. Chociaż domyślam się, że dopilnowanie panien musi być uciążliwe, a zabezpieczenie mieszkania to już w ogóle. ::) I tak zazdroszczę mega!
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

Zabezpieczone w zasadzie są tylko kable, dla bezpieczeństwa panien (choć osłony interesowały je początkowo znacznie bardziej, niż wcześniej kable ;) ), mam grzeczne egzemplarze, które nie niszczą chałupy ;) Kłopot bywa natomiast przy wchodzeniu i wychodzeniu do dwóch pokojów i łazienki - mój saloon ;) jest niestety przechodni, więc drzwi żadnych nie ma, a jest z niego wejście do kuchni, do drugiego przedpokoju, i wyjście do [przedpokoju wejściowego (masło maślane ;) ) Dziewczyny czasem czatują na mnie pod łazienką ;)

Pewnie, że fajnie, jak szczury sobie żyją swobodniej, przychodzą, wskakują na nas, życie toczy się razem z nimi :) Ale ma to jednak swoje ograniczenia i, nie ukrywajmy, niebezpieczeństwa. Wszędzie czytam, że trzeba szczurów pilnować na wybiegu - tyle, że ja jestem jedna, a one 4, i rzadko są wszystkie w jednym miejscu. Nie da się za każdą chodzić krok w krok, pilnować w każdej chwili, żeby na coś nie wlazła i nie spadła, musiałabym wszystkie meble wyrzucić ;) choć oczywiście zwracamy uwagę, gdzie są, co robią, ściągamy z wysokości. No ale jest dużo wolności. Coś za coś... Myślę też powoli o osiatkowaniu okna, żebym mogła je w lecie normalnie, szeroko otwierać bez nieszczęścia.

Wczoraj wprawiłam Tulę w osłupienie - baby wiedzą, ze drzwi to drzwi i przejść się przez nie nie uda (nawet spidermence :D ). Ale z tytułu malowania ich małżonek wyjął z nich szyby, więc teraz wychodząc z sypialni mogę przez drzwi wyjrzeć, czy której tam nie ma. No i wczoraj wyglądam - a tam Tula - patrzy i nic nie rozumie - jak to, pańcia przez drzwi wygląda?!
A Liwii raz udało się sforsować dziurę, znalazłam ją na łóżku w sypialni :) Musiała wykonać skok ok. 0,5m w górę...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Magdonald
Posty: 671
Rejestracja: ndz paź 21, 2012 3:15 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Magdonald »

Fakt, że kuchnia i niektóre miejsca mogą być niebezpieczne... W każdym razie i tak macie wesoło, a póki jesteście odpowiedzialni i kontrolujecie sytuację, nie powinno się nic złego stać ;) I tak Ci zazdroszczę! ;D
Moje dziewczęta:
Obrazek
Zapraszamy na nasz bazarek :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: unipaks »

Też mamy wolnobiegusy - w obrębie pokoju, bo córka bardzo na nie uczulona; wyłażą "na pokoje", kiedy gdzieś wyjeżdża.
Mordki zwieszające się ku nam z szafy to jedne z najmilszych i najzabawniejszych obrazków, kiedy żyły Siostrzyczki.
Teraz nasze dziewczyny hasają wolno i przychodzą spać do łóżka sprawiając, że chodzę i wyglądam jak zjawa - da się przeżyć; gorzej mi patrzeć na łapki zaciśnięte na prętach klatki, jeśli muszę je na krótko zabezpieczyć.
Ale jeśli zobaczę, że któraś pnie się w górę po meblach jak niegdyś Dżumka, zamknę wszystkie natychmiast, i będą tylko kontrolowane wybiegi...


Nie zazdroszczę fałszywego alarmu :-\ Oby już więcej nie było powodów do strachu...Filmik w internecie by się faktycznie przydał dla innych w przyszłości ::)
Wygłaszcz swoje śliczne panienki ode mnie! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

Wygłaszczę, dziękujemy :) Filmik wrzucę, jak tylko małżonek umieści go na jakimś serwerze, podpowiedzcie, w którym dziale będzie najlepiej - w chorobach? O szczurach? Zachowania i nawyki?

Dziewczyny takie całkiem wolnowybiegowe nie są :) W nocy zwykle je zamykamy, zresztą wtedy, kiedy je zamykamy, zwykle i tak przekładam nieprzytomniaki do klatki, wyciągnięte zaspane z ich kątów, bo dziewczyny około północy idą grzecznie spać :) . Choć w ostatni weekend spaliśmy z nimi, w dużym pokoju, gdzie jest ich klatka - to znaczy, my spaliśmy, a one zwiedzały dziwne zjawisko ;) Łaziły po nas, drapały pazurkami, wąchały i budziły wąsiskami, latały pod kołdrą - zachwycone! :D My mniej, bo słabo się wyspaliśmy ;) Budziły nas, a jak nawet nie, to spaliśmy bardzo czujnie, bałam się, ze którąś przygniotę, jak się zaplącze w pościel i nie zdąży uskoczyć... takie tam spanie :D
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

Aktualizacja: dziewczyny nie są już zamykane na noc, my idziemy spać do siebie, a one... no, zostają ;) Chodzą spać wcześniej od nas :D O 1:00 już śpią. Ale nocnym wybiegiem trudno to nazwać - ponieważ dość często w nocy wstaję, to widzę, że one raczej nie biegają, żadnej nie spotkałam ;) Przedwczoraj tylko Klucha wystawiła nocha z kanapy, jak poszłam do kuchni, ale ruszyć jej się nie chciało :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: unipaks »

Bo jak już przywykną do ludzkiego towarzystwa i bytowania razem, to pod nieobecność opiekunów nie za bardzo im się chce; przynajmniej nasze zawsze tak miały ::)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
nff
Posty: 254
Rejestracja: śr mar 13, 2013 3:29 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: nff »

No to panny są teraz w pełni wolnowybiegowe. Zazdrość zazdrość! Mój luby to chyba by oszalał gdyby mu szczury w nocy po stopach łaziły. Kiedyś podjęłam próbę zaśnięcia z chłopami na wybiegu - nie było opcji. ;) Wąsiki w nosie, łapki na twarzy, hasanie po stopach.. ::) ;D Chociaż skoro chodzą spać przed Wami (jakie leniuchy swoją drogą :D ) to faktycznie, może się wysypiacie. :)

Chcemy zdjęć chcemy zdjęć!
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

A nie nie, my śpimy w sypialni, a one w "salonie", z nimi nie ma opcji ;) Jedna noc wystarczyła, byłam sztywna z niewyspania, bałam się, że zgniotę, łaziły po nas :)
Kluska natomiast nauczyła się wymuszać towarzystwo - jak idziemy spać, a ona nie, to z uporem maniaka włazi na te rurki pod sufit, co pokazywałam parę stron wcześniej - i wie, że po nią ktoś pójdzie, bo ona nie umie zleźć sama... terrorystka! ;D

Niedługo wrzucimy parę fotek :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

Takie małe, a takie mądre... wiecie, co wczoraj Kluska z Liwią przedsięwzięły? :) Przeczytajcie i powiedzcie, czy ja za nadinterpretuję, czy to możliwe... działanie zorganizowane? :D
Pisałam o wspinaniu się na drążki zaczątków szafy, o, tej:
Obrazek
Tak się od dłuższego czasu utarło, że jak która chce pobiegać po ciuchach, to leci prosto na górę. A jak chce tylko, żeby się nią zająć, to wchodzi na dolną poziomą rurkę i tam czeka, aż się podejdzie, i leci na ręce, i tak z 10 razy :D. Głównie Kluska i Liw. A słychać, jak włażą – takie metaliczne szuranie :)
No i wczoraj kładziemy się spać, ogony biegają, a ja słyszę, jak się któraś wdrapuje. No to wstaję, bo jak Kluska, to będzie tam siedzieć do rana. Wyglądam przez drzwi (nadal brak szyb w nich), a tam: Kluska stoi na wprost drzwi i wpatruje się we mnie, wystawiłam rękę, wspięła się. No to wychodzę i idę z nią do pokoju – a na to Liwia biegiem zlatuje z rurki i biegnie za nami :):):) Czy to możliwe, że zrobiły to specjalnie, żeby mnie ściągnąć? W sensie „nie ma, kurde, spania, baw się z nami!!!”... no niestety, musiałam zapakować towarzystwo do klatki, bo 2 w nocy, jak idę do pracy, to już średni czas na zabawy, a jak Kluszon wlezie na górę, to kapota :D
Ostatnio Kluska mnie zaszczyciła przytuleniem... takim, wiecie, prawdziwym :) Siedziała sobie pod szlafrokiem, ja ją miziałam, a ona normalnie przytuliła do mnie łepuś... aż się bałam ruszyć, żeby nie zepsuć chwili :)

Ponieważ dawno nic nie było, oprócz fotek wrzucam parę krótkich filmików :)
Kiziaaamiziaaaaa:
http://olifant14.wrzuta.pl/film/0I5lwWE ... nie_kluski
Chusteczki z niespodzianką:
http://olifant14.wrzuta.pl/film/43NaRgF ... spodzianka
Co się czai w kanapie:
http://olifant14.wrzuta.pl/film/9jeQXC9l0lx/mvi_3848
Oraz Tula-spiderszczur, bo youtubowa wersja nie działa:
http://olifant14.wrzuta.pl/film/awCc89n ... _spiderman

Liwia z Kluską ostatnio ciągle się ganiają, biją, dominują jedna drugą. O wszystko i o nic. Walka o pozycję chyba... od pierwszego dnia u nas, kiedy Liwia była 5-tygodniowym smarkaczem, wiedzieliśmy, że tak będzie (jednocześnie Liw uwielbia Kluszona od pierwszego dnia, a Kluszon – trudno powiedzieć, ona jest mało wylewna). Zabiera Klusce żarcie, gania za nią w rui, nie ma dnia, żeby nie stały naprzeciw siebie i nie mierzyły się wzrokiem albo nie boksowały. Jednocześnie te dwie łączy największa miłość w stadzie – panny trzymają się najczęściej parami, Liw i Klucha, Tula i Czarnuś. Jeśli znajduję je śpiące razem, to zwykle w takiej konfiguracji.

Liwcia użarła ostatnio moją siostrę. Moja łagodna, kochana kulka futra. Ja jej nie rozumiem, co to było...? Niby do krwi, ale nie mocno, za to dwa razy pod rząd. Tula, jak to przy gościu, narzucała wręcz siostrze swoje towarzystwo, łażąc po niej. Kiedy siostra miała dość, chciała ją odstawić na biurko... no, ale nikt Liwci nie będzie ustawiał w jej własnym domu, nie? No to haps-haps – użarła. Chyba bardziej ostrzegawczo niż agresywnie, ale jednak...

Kluska – jedziemy w poniedziałek do weta. „Krostka” na tyłku rośnie. Trzymajcie kciuki, żeby to nie było jakieś badziewie :( Ona jeszcze nie ma roku...

Czarnuszka – od pewnego czasu czuliśmy się, jakbyśmy mieli szczura do oswajania od nowa. Od zawsze na każdy szmer (a nawet bezgłośny ruch ręką) zwiewa aż się kurzy, ale ostatnio to już się bałam, że zawału dostanie któregoś dnia... brana na ręce nieruchomiała, jakby ze strachu... nie wiem. Jakoś strasznie nie, bo jak ja i żarcie w kuchni, to się nie boi wspiąć albo jeść, siedząc na mojej stopie (żebym przypadkiem nie uciekła ze smakołykami ;) ). Widzimy jednak, że z nią trzeba powooooli, ostrooooożnie, jak przychodzi, to tylko głaszczemy lekko, nie łapiemy, jak się wystraszy, to gadam do niej: oj no strachulcu, co się boisz, nie bój się, no choooodź... i jakoś ją to trochę wyluzowuje.
W sobotę odwiedziliśmy forumkę Arau, poznaliśmy jej chłopaków (cuuudni :D ), wróciliśmy obsiuśkani jak trzeba – no i baby oszalały, jak wyczuły chłopa :D Czarna – jakby mi ktoś szczura podmienił... zamawiam obsiuśkane szmatki chłopaków ;D

Miałam uczyć sztuczek, ale powiem Wam, że z takimi strzałami, które interesuje 100 rzeczy naraz, jakoś nie mam cierpliwości. Za to niejako przy okazji nauczyły się rzeczy bardziej przydatnych (mnie) na co dzień: np. polecenia „czekać” - żeby nie właziły po mnie, jak jestem w kuchni i robię żarcie. 4 na 5 razy, kiedy powiem: czekać! Stają słupka i czekają. Oczywiście jest nagroda ;)
Na „chodź, poszukamy...” jest wjazd na ręce, bo wiadomo, że poszukamy czegoś dobrego :D Umieją też (to głównie Kluseczka) „chodź, pomogę”, kiedy chodzi o zejście z jakiegoś karkołomnego zbyra. No i Kluska ucieka jak szalona na „pokaż mi, chcę obejrzeć” (pazurek, cokolwiek)... w sumie nie uczyłam ich tego, po prostu, podobnie jak moja mama, ciągle gadam do zwierząt i jakoś same załapały :) Liwia potrafi też wspiąć się po mojej gołej nodze tak, że nie draśnie mnie nawet pazurem... Kluska też próbuje, ale zwykle zjeżdża wtedy w dół ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kto dotrwał do końca, pozdrawiamy ;)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Arau
Posty: 1326
Rejestracja: wt cze 12, 2012 5:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Arau »

Megi_82 pisze: W sobotę odwiedziliśmy forumkę Arau, poznaliśmy jej chłopaków (cuuudni :D ), wróciliśmy obsiuśkani jak trzeba – no i baby oszalały, jak wyczuły chłopa :D Czarna – jakby mi ktoś szczura podmienił... zamawiam obsiuśkane szmatki chłopaków ;D
Ależ proszę bardzo, mam pod dostatkiem :D

Fajne te Twoje baby, moi już coraz bardziej leniwi, chociaż Alucard regularnie funduje mi stan przedzawałowy "mamo, patrz gdzie wlazłeeemee..... ŁUPS."
Wolnowybiegowe szczury... Oj ja bym się jednak bała... Kabli mam pod dostatkiem (TŻ robi biurko... wiesz jak to jest, jak facet powiedział, że zrobi, to zrobi, nie ma potrzeby przypominać mu o tym co pół roku), kuchnia otwarta, Bubuś już mi kiedyś po uchwytach na blat wlazł... Akwarium też jest interesujące... Nie, nie spałabym :D
Wyczochraj babska, jak kiedyś zaprosicie to chętnie sama wymiziam :)
Obrazek
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]



Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Awatar użytkownika
Magdonald
Posty: 671
Rejestracja: ndz paź 21, 2012 3:15 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Magdonald »

Ty to masz z tymi babami wesoło :D Jasne, że chciały Cię wyciągnąć - nie ma spania! One są przecież ważniejsze od snu ;D

http://olifant14.wrzuta.pl/film/43NaRgF ... spodzianka - a gdzie Ty takie "chusteczki" kupujesz? : D

U mnie najbardziej rozpoznawalnym przez baby "sygnałem", jak i najlepszym sposobem na zwabienie ich wszystkich w kilka sekund jest potrząśnięcie słoiczkiem, w którym trzymam smakołyki :D

Trzymamy kciuki za Kluszona, oby to nie było nic poważnego!
Moje dziewczęta:
Obrazek
Zapraszamy na nasz bazarek :)
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki :)

Post autor: Megi_82 »

Ano, pani, przyniosłam chustki z Carrefour, a one wzięły i się zaczęły ruszać :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”