Strona 9 z 37

Re: Kijankowe stadko :)

: ndz lis 17, 2013 9:48 pm
autor: diana24
[*] w sobotę rano odeszła Całka... Chcieliśmy ją uśpić jednak sama usnęła parę godzin wcześniej...
Nie jadła, nie piła, nie reagowała na antybiotyki...

Mam do siebie żal, ponieważ gdybym zostawiła tego ropnia w spokoju, nie przeziębiła by się w drodze do weterynarza. Nigdy nie potrafiła usiedzieć pod kocami, musiała wszystko widzieć...
Brakowało jej 4 dni do skończenia 3 latek... :'(

20.11.2010 - 16.11.2013
Obrazek

Pozdrów siostrzyczkę Topej i resztę łachuderek... teraz już się nie męczysz... :'(

Re: Kijankowe stadko :)

: pn lis 18, 2013 7:03 am
autor: Evilka
[*] leć maleńka.

:(

Re: Kijankowe stadko :)

: pn lis 18, 2013 12:29 pm
autor: Megi_82
Strasznie mi przykro :(
Diano, chyba nie ma sytuacji, kiedy zwierze odchodzi, a człowiek się nie obwinia, że zrobił to czy tamto, albo nie zrobił a mógł... nie obwiniaj się, przecież nie zabrałaś jej na spacer dla zabawy, poza tym mamy sezon jaki mamy i nie trzeba iść po przeziębienie na dwór... trzymaj się :-*

Re: Kijankowe stadko :)

: wt lis 19, 2013 6:22 pm
autor: Afera
Diana jest mi cholernie przykro... ale z drugiej strony dożyła wspaniałego wieku. Myślę, że dobrze zrobiłaś, bo jakbyś nie zrobiła nic z ropniem, to by się zaczął rozlewać coraz bardziej i w końcu on by ją zniszczył... tak musiało być najwyraźniej... :(

Re: Kijankowe stadko :)

: wt lis 19, 2013 8:56 pm
autor: carola138
Diano,strasznie mi przykro.
Ucałuj resztę dzieciaczków i nie smuć się za bardzo..,wiesz 3 lata to naprawdę bardzo dużo,plus myśl że Całka miała "całkiem" fajne życie.
pozdrawiamy

Re: Kijankowe stadko :)

: śr lis 20, 2013 11:33 am
autor: diana24
Kolejny 20-ty, więc kolejne podsumowanie:
Aria - ok. 7 miesięcy
Iskierka i Gabi - 4 miesiące

Tęsknimy wszyscy za Całką... dzisiaj by było jej wielkie święto...
Dziewczyny ustalają nową hierarchię odkąd nie ma Całeczki. Widocznie Gabi nie jest zadowolona z tego, że jest na ostatnim miejscu. Dziewczyny są już pięknymi, doganiającymi wzrostem Arię, zgrabnymi panienkami. Niedługo będę miała same poważne kobitki, a dopiero co przywiozłam dwa prypcie, które uszy miały większe od głowy :P
Niedługo porobię może jakieś nowe zdjęcia :)

I dzisiaj usłyszałam, że Aria troszki pokichuje. Mam nadzieję, że to nic poważnego i vibowit da radę.

p.s. Dziękuję wszystkim za słowa otuchy - to naprawdę pomogło :-*

Re: Kijankowe stadko :)

: śr lis 20, 2013 11:41 am
autor: Megi_82
No to czekam na fotki :)
Faktycznie, szczurze dzieciaki rosną jak żadne ;) Ja na moje siostrzyczki mówię wciąż "maluchy", a przecież to już dawno babska, prawie rok! :D
Kichanie niech pójdzie precz (aczkolwiek wszyscy teraz kichają, i u mnie zagościł Vibovit)! Wycałuj swoje pannice :)

Re: Kijankowe stadko :)

: śr lis 20, 2013 12:44 pm
autor: diana24
Ech zaczynam się powoli załamywać... Gabi wygląda i zachowuje się normalnie jednak od czasu do czasu (co ok. 5 min) wydaje głośny dźwięk... jakby miała kaszel. Czy to w ogóle możliwe? Na 14 idziemy do weta... reszta też pójdzie na kontrolne osłuchanie...
Nie mam siły...

Re: Kijankowe stadko :)

: śr lis 20, 2013 2:50 pm
autor: diana24
Wychodzi na to że wszystko w porządku. Zbadaliśmy Gabi wzdłuż i wrzesz ;) Zaczynając od płuc, potem stawy, pyszczek, zęby, brzuszek, serduszko. Nie ma żadnej bolesności i płuca czyściutkie, nie wiadomo skąd mógł pojawić się ten dźwięk. Mamy podawać witaminy i obserwować czy będzie się to powtarzać lub nasilać.
Ktoś ma jakiś pomysł na temat tej dziwnej kaszloczkawki?

Re: Kijankowe stadko :)

: ndz lis 24, 2013 12:49 pm
autor: fidusiowa
Cieszymy się, że wszystko z Gabi w porządku :) Ja niestety nie mam pojęcia, co to może być. Miejmy nadzieję, że nic złego :) Czekamy na fotki i prosimy ucałować nochale od nas :-*

Re: Kijankowe stadko :)

: pn lis 25, 2013 12:32 am
autor: Megi_82
Chwilę nie zaglądałam, zajęta sobą... cieszę się, że wszystko w porządku z Gabi :) Nie mam pomysłu, skąd te dziwne dźwięki, ale szczury czasem takie wydają. Jedna ze szczurzynek tutejszej forumki, które były u mnie na wakacjach, też wydawała dziwne dźwięki - i dobrze, że mnie ich pani uprzedziła, że szczur przebadany i zdrowy i po prostu tak ma, bo inaczej pewnie bym pędziła na złamanie karku do weta :) Moja Pączkowska też wydaje dziwne dźwięki, coś jakby zachrypnięte skrzeczenie - też się wystraszyłam, co z nią znowuż, ale przyfilowałam, że się tak drze, kiedy podchodzi d niej moja alfa... no czasem są takie dziwne rzeczy, diabli wiedzą, skąd się biorą. Obserwuj :)
I całuj, miziaj, przytulaj :)

Re: Kijankowe stadko :)

: pn gru 02, 2013 10:30 pm
autor: diana24
Dawno się nic nie odzywałam ;) U moich babeczek wszystko w porządku. Gabi z Arią pokochały się jak nigdy wcześniej, cały czas razem przesiadują :) Gaba nadal ma "kaszloczkawkę", nie pojawia się regularnie, raczej od czasu do czasu, i nie mam pojęcia jaki jest jej powód.
Brak kompletnie czasu na zrobienie kilku dobrych, wyraźnych zdjęć... Może kiedyś mi się uda ;)

A jutro po 13 jadę po DT-ciaka :D będzie u mnie krótko, bo tylko do piątku, potem jedzie do nowego domku i nowego kolegi :)

Re: Kijankowe stadko :)

: wt gru 03, 2013 2:31 pm
autor: diana24
To już jest u mnie, mam tylko nadzieję, że maluch pod stosem polarów nie złapie żadnego choróbska przez tą pogodę... będziemy obserwować :)
Obrazek taki opatulony jechałem :P
Obrazek

A teraz dwa zdjęcia babeczek :)
Obrazek widzicie Iskierkę? :)
Obrazek a tutaj pyszczka się wstydzimy pokazać, ale za to w pełnej okazałości widać obecne wyhaszczenie, które raczej już takie pozostanie ;)

Re: Kijankowe stadko :)

: pt gru 06, 2013 8:39 pm
autor: Magdonald
Przykro mi z powodu Całeczki...


Uważaj na DTciaka, bo Cię w sobie rozkocha i nie oddasz :D Jest przesłodki, taki maluszek!

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 7ac5d98617 - Z tyłu szpieg, z przodu "straszydło", w środku bliźniaczy pyszczek do mojej Mamby ;D Wycałuj babeczki, wyhaszczaną haszczankę też (a moja haszczeć nie chce! ::) ).

Re: Kijankowe stadko :)

: pt gru 06, 2013 9:18 pm
autor: diana24
Magdonald pisze: Uważaj na DTciaka, bo Cię w sobie rozkocha i nie oddasz :D Jest przesłodki, taki maluszek!
Nie potrzeba było mu dużo czasu, żeby skraść moje już i tak miękkie serce do takich maluszków ;) Na szczęście nie uległam i dzisiaj od 17.30 jest już w nowym domku i dostał imię "Stefan" :)
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 7ac5d98617 - Z tyłu szpieg, z przodu "straszydło", w środku bliźniaczy pyszczek do mojej Mamby ;D Wycałuj babeczki, wyhaszczaną haszczankę też (a moja haszczeć nie chce! ::) ).
Ukryty szpieg :D :D do tego jeszcze alfa :) pokazała jak to bardzo przeszkadzał jej zapach chłopaka w ciągu tygodnia... rzucała się i fukała na niego jak poparzona :D a przecież to jest taki słodki maluszek :)

p.s. Dziękuję karpik, za bardzo przyjemną współpracę i przejęcie malucha :) Chciałabym, aby tak gładko odbywało się z każdą osobą, która chce adoptować malucha. Będziemy mieć stały kontakt odnośnie Stefanka :) Już za nim tęsknie... jest taki oswojony, zrównoważony, odważny... Cudo, a nie szczurek :P