szczury.org

Ja też, w miarę możliwości czasowych...

świetnie w trójkę zawsze raźniej. Kiedy i gdzie uderzamy ustalimy na gg, ok? Ja od razu mówię że w tym tygodniu (oprócz czwartku w godzinach 9-13) jestem do Waszej dyspozycji

A ja teraz tylko w czwartek , no nic będzie inny termin...

no to może czwartek, ale po południu? 15:00 ?

No już lepiej oby nic mi nie wypadło lub wam...

mi sie udalo poprawic wrunki w sklepie zoologocznym wydrukowalam ze strony sps te karteczki jka opiekowac sie sczurem zanioslam im zeby dawali ludzieom jak beda kupowac szczury i powiedzilam ze jestem z organozacji o chrony gryzoni no i chyba sie zlekli bo wszystkie zwieraki porozdzielali plciami dali im nowe klatki i wysprzatali caacy PRZEPRASZAM SPS ZA TAKIE SWINSTEWKO ALE CHYBA MI WYBACZYCIE WKONCU POMOGLO!!

idziemy dziś z Laylą do tego sklepu w Oliwie.
Kobieta wystawia szczurki na allegro, i podstępem wysłałam jej maila co do humanitarnego transportu jaki zaznaczyła, o treści:
Treść wiadomości:
witam. jestem zainteresowana szczurami z pańskiej aukcji. Ale mam pytanie odnośnie transportu. Jakie są możliwości?
pozdrawiam i czekam na odpowiedź
A ona odpisała mi na to:
"Poczta albo PKP Poczta przy zakupie wszystkich nie oplaca sie bo waza za duzo i PKp wychodzi na jedno. 25 zł A jeden szczur poczta to 13 zł
M>"

:zlosc: co to za kobieta... I jeszcze sklep zoologiczny prowadzi.. Będzie dziś hard core coś czuję..

[quote="Yshia"]idziemy dziś z Laylą do tego sklepu w Oliwie.:zlosc: co to za kobieta... I jeszcze sklep zoologiczny prowadzi.. Będzie dziś hard core coś czuję..[/quote]
powodzenia dziewczyny!! :thumbleft:
poszłabym z Wami, ale niestety nie mam możliwości :evil:

Nie mogłam, musiałam po 5 dniowym maratonie w pracy odpocząć. Czekam na wieści co się udało zdziałać dla tych zwierzątek ze sklepu w Oliwie...

Jezu ale sie przed chwila wkurzylam!
Poszlam do zoologika z mama i z psem zeby zobaczyc czy sa szczuraki :hihi: ja chcialam zobaczyc ogonki, a mamie chcialam krolika pokazac, piekny jest poprostu :lol2: Patrze no nie ma chyba szczurow, ale nic. Moja uwage przykulo akwarium [nadal nie wiem czy tam cos bylo, ale mozliwe, ze tak bo byla taka "wypustka" w trocinkach--> jutro dokladnie sprawdze :twisted: ] w ktorym nie bylo zadnego poidelka, ani miseczki w ktorej bylby chociaz gram jedzonka :zlosc: . Juz chcialam zrobic awanture facetowi ze sklepu ale mama pociagnela mnie szybko za ramie. Jezeli ktos rowadzi sklep zoologiczny jest chyba zobowiazany "dostarczac" zwierzatkom czystej wody a tym bardziej
j e d z e n i a ! ! Dzisiaj ide tam jeszcze z kumpelami i zapytam czy tam cos jest w tym akwarium.

W Zoomisiu w Sandomierzu są bardzo dobre warunki dla zwierząt ale szczurków tam nie ma niestety :sad3: i po szczuraski do Stalowej Woli 30 kilometrów bede musiała jechać, i juz drugi tydzien musze czekac ale jak przyjade to powiem co to wa sklep i jakie warunki. chyba samćow dwuch kupię :glupek:

nie bierz szczurkow ze sklepu zoologicznego!!!!!!!!!! jest tyle maleństw za darmo na naszym forum a w sklepie beda wystraszone i pomozesz 2 a na ich miejsceprzyjda 4 nastepne ;(

Nie wiem jak to możliwe, ze w Bydzi nie ma oddziału TOZ'u. W takiej kwestii w ogóle mogę się na cokolwiek powoływać?
Bo niedawno widziałam okropny sklep zoologiczny (a w zasadzie ćwierć-sklep) w poszukiwaniach ściółki No-smell. W środku śmierdziało nieczyszczonymi klatkami - małe kliteczki ustawione jedna na drugiej pod oknem (!).. zwierzaczkom ciasno, gorąco i Bóg wie co jeszcze. Sprzedawca wyglądał jakby własnie uciekł z więzienia, nieogolony i mnóstwo tatuaży... Przeraziłam się go i wyszłam, ale nie daje mi to spokoju. Co z takim fantem zrobić?
I jeszcze zoologik pod imieniem św. Franciszka... =='

vipszczur, w sumie fakt nie pomyslalam :sciana2: ale i tak juz wiadomo ze je dostane bo byly u takiej babki przez pare dni i stwierdzila ze juz ich nie chce a ze znajoma mamy to wiedziala ze sobie chce sprawic i mi da w sobote :klask: a nie odpisałam od razu tylko teraz bo nie mam neta w domu :zlosc: i tylko czasami chodze to do kafejki to do mamy do pracy... :pingwin:

[quote="Nakasha"]Opisujcie tu, w jaki sposób pomogliście zwierzętom (nie tylko szczurom) trzymanym w sklepach zoologicznych, w złych warunkach. Co zrobiliście, co powiedzieliście, aby właściciele sklepu/sprzedawcy rzeczywiście lepiej dbali o zwierzaki i czy to wywarło efekty.

Chwalcie się. To może zainspirować innych, dodać im odwagi, poruszyć bardzo pozytywny łańcuch. [/quote]
Za każdym razem gdy jestem w zoologiku z którego mam moją Soli zwracam uwage na to że zwierzaki np. nie mają wody i sprzedawca zawsze im wtedy nalewa. Ostatnio zwróciłam uwage że myszy mają za ciasne akwarium a reszta zwierzaków straszny syf i że może mu tu wpaść kontrola i będzie źle z jego sklepem. Następnego dnia gryzonie miały czysto a myszy były w większym akwa