Strona 9 z 19
[MARTWICA] objawy i leczenie
: czw paź 12, 2006 11:30 pm
autor: Lazanka
Palatina: hmmm - to mnie zaskoczylas - bo ja sie swego czasu interesowalam i zrobilam rozeznanie (ksiazki medyczne itp) i z informacji ktore namierzylam wynikalo, iz owszem swierzb zwierzecy na czlowieka moze "przejsc" ale nie jest w stanie drazyc w ludzkiej skorze wiec owszem swedzenie wywolac moze lecz sprawe zalatwia umycie sie (bo skoro nie moze drazyc to latwo go zmyc z powierzchni skory).
[MARTWICA] objawy i leczenie
: pt paź 13, 2006 12:55 am
autor: Kagero
Jeśli pod pazurkiem znajduje się guz albo jakaś narośl, to rzeczywiście "przeciętny" wet nic nie poradzi. Przyda się tutaj dobry specjalista od gryzoni.
Ja popieram merch - wprawdzie jeśli chodzi o choroby, to ja nie mogę wiele doradzić (ale jeśli mogę to się staram) - taki wzór ułatwi szybką pomoc, bo w części tematów w tym dziale pierwsze kilka postów to z reguły wypytywanie o takie podstawowe sprawy, które nie zostały wyjaśnione na początku... Przyklejony powinien załatwić sprawę... dla tych, którzy zwrócą na niego uwagę.
A co ze stupkiem na grzbiecie (z reguły można przeczytać, że tworzą się po podaniu zastrzyku o zbyt wysokim stężeniu)? Czy to może przejść w martwicę (albo, jak napisała marchewa już nią jest) czy po prostu się zagoi?
Swoją drogą to świerzb szczurzy chyba nie ma warunków (różnica temperatury chociażby) do życia na człowieku, więc może tu nie chodziło o takie "prawdziwe" zarażenie się a właśnie podrażnienia, swędzenie...? Z tego co wiem to np. pchła byłaby w stanie przeżyć jeśli zabraknie właściwego żywiciela, ale świerzb?
[MARTWICA] objawy i leczenie
: pt paź 13, 2006 4:18 pm
autor: merch
Noogól martwica po podaniu antybiotków goi się dobrze
[MARTWICA] objawy i leczenie
: pt paź 13, 2006 5:47 pm
autor: ESTI
[quote="merch"]Noogól martwica po podaniu antybiotków goi się dobrze[/quote]
A czasami nie i trzeba rance pomagac sie goic.
Polecam chitopan w areozolu - nalezy spryskiwac 3 razy na dobe.
[MARTWICA] objawy i leczenie
: pt paź 13, 2006 5:59 pm
autor: AngelsDream
Zgadzam się, chitopan wyraźnie pomagał w przypadku naprawdę dużej martwicy, ktora spotkała mojego szczura.
strup na karku
: ndz lis 05, 2006 7:28 pm
autor: alkoarek
na karku pojawił się strup, wyglądał tak jakbym przypalił ja petem ( nie zrobiłem tego), potem drugi mały na uchu. słyszałem że to może być uczulenie od trocin wiec zmieniłem je na reczniczki papierowe. strup potem zszedł, minęły dwa miesiące sierść troche już odrosła.
teraz pytanie:
co mogło być powodem tych zmian i jak im zapobiegać w przyszłości?
[MARTWICA] objawy i leczenie
: ndz lis 05, 2006 8:06 pm
autor: mataforgana
korzystaj z funkcji szukaj, przejrzyj spis treści...
jest wiele tematów poruszających nurtujący cię problem.
[MARTWICA] objawy i leczenie
: ndz lis 05, 2006 8:16 pm
autor: Ania
alkoarek - czy istnieje możliwość, że w czasie gdy pojawił się strup (a dokładniej - tuż przed), zwierzę było leczone za pomocą podskórnego zastrzyku?
[ZASTRZYKI] narośl / strup w miejscu zastrzyku
: śr sty 31, 2007 9:47 pm
autor: debbie_lu
Moja polroczna Dzikuska byla ostatnio leczona antybiotykami z powodu zapalenia oczu. Dostawala codziennie dwa zastrzyki (1 maly i 1 duzy, niestety nie wiem co to za leki) w kark. Pare dni temu zauwazylam ze w miejscu wklucia jest guzek, przy blizszym przyjrzeniu wygladajacy jak duzy strup zaschnietej krwi. Brzegi sa 'chropowate' jak przy strupku, ale przy jakichkolwiek probach oderwania strupa (zakladalam, ze jest to jedynie strup krwi zaschniety NA skorze, mala nie miala tam w koncu rany tej wielkosci) konczy sie piskiem malej, a miejsce zaczyna krwawic. nie wiem wiec juz co to jest. skad taka wielka rana u niej? co dalej z nia robic? przemywac czyms? od razu biec do weta?
RE: [ZASTRZYKI] narośl / strup w miejscu zastrzyku
: śr sty 31, 2007 10:19 pm
autor: Karen
Podejrzewam, że to martwica po zastrzyku. Mojemu Zdzsiowi też się coś takiego zrobiło ale zeszło samo i nie ma nawet śladu. To są tylko moje przypuszczenia, więc niech dla pewności wypowiedzą się osoby bardziej doświadczone

RE: [ZASTRZYKI] narośl / strup w miejscu zastrzyku
: śr sty 31, 2007 10:22 pm
autor: limba
Najprawdopodobniej jest to martwica po zastrzykach. Zapoznaj sie z tym tematem
http://szczury.org/showthread.php?pid=7982
RE: [ZASTRZYKI] narośl / strup w miejscu zastrzyku
: śr sty 31, 2007 10:29 pm
autor: debbie_lu
dziekuje bardzo za pomoc, nie moglam nic znalezc dlatego zalozylam nowy temat
RE: [ZASTRZYKI] narośl / strup w miejscu zastrzyku
: czw lut 01, 2007 12:20 am
autor: ESTI
Proponuje oprocz zapoznania sie z tematem zakupis chitopan w areozolu i spryskiwac 3 razy dziennie. Jest to rewelacyjny srodek na gojenie, nie powoduje tworzenie sie strupow (ktore podrazniaja i powoduja swedzenie), ale pozwala na regenerowanie sie tkanek.
RE: [MARTWICA] objawy i leczenie
: ndz lut 04, 2007 8:20 pm
autor: Mona i Kuba
Lila jest po operacji, do wczoraj brała zastrzyki z antybiotyku. Dziś pojawiła sie martwica :/ Na karku wielkości 10gr - póki co z dwóch stron już wyrażnie otoczona wyłysioną "granicą".
Jesteśmy w stadium strupka, suchego strupka z zatopioną w nim sierścią. Czy w takim przypadku można posmarować to Alantanem - dostaliśmy tę maść od weta, żeby smarować miejsce po operacji, żeby nie swędziało, nie ściągało i sie szybciej goiło. Czy w takim wypadku można tę maść zastosować również na strupka? Czy lepiej zostawić to póki się nie paprze?
Specyfikacja alantanu:
Skład: ALANTAN zawiera alantoinę.
Wskazania: Trudno gojące się rany, odleżyny, oparzenia, łuszczyca, przewlekły wyprysk, owrzodzenie podudzi na tle żylaków.
Działanie: ALANTAN pobudza ziarninowanie, ułatwia oddzielanie tkanek martwiczych i oczyszczanie rany, pobudza naskórkowanie. Działa keratolitycznie. W postaci maści może być stosowany na błony śluzowe. Hamuje utratę wilgoci przez błony śluzowe i naskórek.
Dawkowanie: Chorobowo zmienione miejsca smarować maścią 1-2 razy dziennie.
RE: [MARTWICA] objawy i leczenie
: ndz lut 04, 2007 8:47 pm
autor: RattaAna
Mi wet polecił Salcoseryl, który przyspiesza ziarninowanie, gdyż Lusia wygryzła sobie szwy w 1 dzień po operacji i potem ponownie. Uniknęłyśmy martwicy, ale ranka nie miała szans zrosnąć się, tylko skóra musiała się "dobudować" i właśnie po to był Salcoseryl - aplikowany do wnętrza jamki, która powstała między jamą brzuszka a skórą. Na Waszm miejscu zadzwoniłabym jednak do weta i spytała co dalej.