Strona 81 z 165
Re: Tupot Małych Stóp
: ndz mar 01, 2009 6:16 pm
autor: Nina
Agutów jest 6 :Solisia, Bąbla, Apla, Ancora, Ahaya, Flora. No i Coco to agutkowy kaptur a Ayla agutowy husky
Mogłabym mieć równie dobrze same aguty i byłabym happy

Re: Tupot Małych Stóp
: ndz mar 01, 2009 6:49 pm
autor: Telimenka
Nina i znowu nie dalas nic a nic Fridy! tj chamstwo i merch tez powinna na Ciebie nakrzyczec!

Re: Tupot Małych Stóp
: ndz mar 01, 2009 7:01 pm
autor: Nina
Bo to towerowa sesja przecież
Tamte małe gobliny MOŻE jeszcze dzisiaj obfoce ale nie obiecuje

Re: Tupot Małych Stóp
: ndz mar 01, 2009 7:33 pm
autor: merch
No to zalezy jak liczyc ale chyba mam wiecej agutow

, albo tyle samo:D
Re: Tupot Małych Stóp
: śr mar 04, 2009 7:50 pm
autor: Nina
Nina miała wczoraj wene i troche ją wzięło na pisanie

Jestem nieco podłamana tym naszym łączeniem i sama nie wiem jak próbować łączyć, żeby było dobrze...
III Wojna Światowa, Armagedon, Puszka Pandory lub po prostu Tupot Małych Stóp
***********************
Szczurów łączenie w kilku odcinkach ‘niewierszem’ pisane
********************************************Czyli trzynaście + cztery
Zgraje trzynastu młodych, szalonych, szczurzych samic niewątpliwie można porównać do trąby powietrznej, tsunami czy trzęsienia ziemi. Owe anomalia pogodowe nie są jednak najgorszym, co może spotkać właścicielkę tychże. Atmosfera się zagęszcza, gdy w domu pojawiają się cztery nowe, młode, energiczne samice a naiwną właścicielkę najdzie na połączenie ich w jedno stado…
Właścicielka łudzi się, że jej ciapate miziaki bez problemu przyjmą nowe koleżanki, zwłaszcza zważając na fakt, że nowe to jeszcze dzieci. Nie bierze jednak pod uwagę faktu, iż jej memłate miziaki są w niej bezgraniczne zakochane i nie zechcą bez walki podzielić się jej względami.
Na pierwszym wspólnym wybiegu panuje spokój, oba stada mijają się i nie zwracają na siebie większej uwagi. Można by rzec, że to cisza przed burzą… Już po kilkunastu minutach widać czające się w pozycji ‘na kota’ aguty, które mają na celowniku nowe. Wystarczy jeden długi sus i już trzymają za futerko na zadku któreś z dzieci, próbując zaciągnąć je w tylko sobie znane miejsce!
Z czasem zamiast być coraz lepiej, robi się coraz gorzej. Do ciągania za futerko dochodzi wywracanie na plecy, próby wyrwania rączek i skrócenia ogona. Upór trzynastki nie zna granic i można im w kółko tłumaczyć, że dzieci się nie bije. Cóż, mówią, że gdyby nie różnice zdań, życie byłoby nudne.
Ja na nudę narzekać na pewno nie mogę…
Ciąg dalszy nastąpi
Dwie wersje wielkościowe:

Re: Tupot Małych Stóp
: śr mar 04, 2009 8:32 pm
autor: Babli
III Wojna Światowa. Tupot małych stóp. Ciągu dalszy, masz nastąpić szybko!
Nina i dobrze, że Cię naszło, może Cię wena odwiedzać częściej

Re: Tupot Małych Stóp
: śr mar 04, 2009 9:01 pm
autor: merch
wyrywanie ogonkow !, szarpanie z atylki horror !
Re: Tupot Małych Stóp
: śr mar 04, 2009 9:54 pm
autor: Nina
merch, Twoje wnusie zaliczyły tylko wywracanie na plecy
Elish mi największe cyrki odstawia

Wchodzi na łóżko specjalnie po to, żeby stłuc dzieci
A Flore dzisiaj rano znalazłam śpiącą na wszystkich trzech albinkach

Florka w ogóle świetnie dogaduje się z Coco a Frida z Choco

Charaktery im sie zgadzają, pierwsza dwójka jest bardziej płochliwa, ale strasznie kochana a druga to takie małe oszołomy i obieżyświaty

Re: Tupot Małych Stóp
: śr mar 04, 2009 9:57 pm
autor: merch
Cala ta mlodziez jest piekna i jaka dobrana kolorystycznie ja poprosze klebuszek minkowo- agutowo czarno bialy fotke.
A woelkosciowo , jak mlode towarzystwo sie przedstawia ?
Re: Tupot Małych Stóp
: śr mar 04, 2009 10:09 pm
autor: strup
Nina jejku jaka wena.
Ale Croppa urosła. ;o
Re: Tupot Małych Stóp
: śr mar 04, 2009 10:47 pm
autor: zalbi
weź wylej na nie olejku do ciasta.. na Emana podziałało już drugi raz to i na nie podziała..
Re: Tupot Małych Stóp
: czw mar 05, 2009 1:02 pm
autor: Rhenata
śliczne stadko,teraz idź z tym do labu i odbitkę każ sobie dużą zrobić

i na ścianę z pięknościami.
Tyle rożnych szczuraskow a te czarne oczęta mnie powalają!Jak widzę takie miziaki z czarnymi oczkami to sie rozpływam...
Re: Tupot Małych Stóp
: czw mar 05, 2009 2:51 pm
autor: Nina
merch, a skąd ja Ci mam minka wytrzasnąć?

Czarno-białe i aguty osobno? W stadku towerowym da sie załatwić
Hmm, dzisiaj postaram sie zważyć hołote to powiem jak to tam wygląda wielkościowo. Ważyłam je 2 tygodnie temu (nie licząc dzieciaków) więc mogło sie pozmieniać.
strup, Croppa faktycznie troszke urosła
zalbi, olejek u nas guzik daje niestety...
Rhenata, taki jest mój plan

Musze tylko popytać gdzie wywołują takie duuuże zdjęcia

Re: Tupot Małych Stóp
: czw mar 05, 2009 3:02 pm
autor: Alessa
Nina super foty=) wow ile ty masz tego inwentaża

pozdrawiam
Re: Tupot Małych Stóp
: czw mar 05, 2009 3:46 pm
autor: Telimenka
Co za wstretne babuchy!
Nie mozna tak traktowac dzieci.. Merchowe wnusie i Eliocik na szczescie wiedza jak sie mlodziez traktuje