Strona 82 z 95

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 02, 2010 4:20 pm
autor: Jessica
jaki piekny widok :) śliczna kotka!

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 02, 2010 4:22 pm
autor: pin3ska
To jest kot w moim ulubionym kolorze :)

a myszory są cudne :)

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 02, 2010 4:29 pm
autor: ol.
To się nazywa wejść komuś na głowę :D

Obojgu burzycielom stereotypów cześć !

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 02, 2010 4:31 pm
autor: Vicka211
Cudne to zdjęcie z kocurkiem :D :D

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: pn lut 15, 2010 4:18 pm
autor: zalbi
Miałam takie plany...
Miały byc szczurki. Minimum dwóch chłopców. Z hodowli. Dwa dumbo rexy i może dwa z adopcji. W wszystko było ustalone, już przyszłościowo myślałam.
A tu co?

Myszki są bardzo pocieszne. Ale dla mnie, przyzwyczajonej do biegających po podłodze pół kilogramowych woreczków z uszkami, myszki są za małe. Oczywiście dziewczynki biegają po łóżku, po biurku itd, ale to nie to samo. To nie szczur, który będzie wskakiwał na łóżko za każdym razem, gdy go z niego zdejmę..
Nie twierdzę, że myszki są gorsze. Nie. Opieka nad tymi stworkami, karmienie, czyszczenie klatki i zabawa z nimi sprawia mi wielką radośc ale.. no właśnie.

Czasem, gdy jestem sama, robi mi się cholernie smutno i tak bardzo tęsknię.. Chciałabym chociaż na chwilę móc zobaczyc, jak taki woreczek kica przez pokój.. I najbardziej brakuje mi Emana.. Tego wrednego, cwanego szczura, który pozbawił mnie czucia w dłoni..

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: pn lut 15, 2010 5:29 pm
autor: Jessica
wiem jak to jest. u mnie było to spowodowane tym,że chcąc nie chcąc porównywałam inne gryzonie do szczurów, np szczur by pewnie zrobił to,tamto, zachowywał by się tak itd. kochałam te chomiki i myszki ale... właśnie było ale. przebywanie z nimi nie dawało mi aż takiej satysfakcji bo ciągle porównywałam. to było po wyprowadzce mojej siostry zabrała szczurki a ja nie mogłam wytrzymać i sprawiłam sobie własne

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: pn lut 15, 2010 6:07 pm
autor: Nietoperrr...
Żaden inny gryzoń nie powoduje syndromu GM,wiadomo jakiego...To tylko ogonki mogą zrobić "to coś" z nami...Nie jest tak???

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 16, 2010 10:34 am
autor: Jessica
iwonakoziarska pisze:Żaden inny gryzoń nie powoduje syndromu GM,wiadomo jakiego...To tylko ogonki mogą zrobić "to coś" z nami...Nie jest tak???
jest tak :) i nie da sie z tym walczyc ,albo ja nie umiem (i nie chce) O0

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 16, 2010 11:32 pm
autor: Nietoperrr...
Ale i tak myszki są kochane! ;D

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 23, 2010 9:51 pm
autor: zalbi
mysie GM da się opanowac. nie tak jak szczurze.



dwie maleńkie myszki robią więcej hałasu niż pięc wielkich, szczurzych samców. ::)

sesja futerkowa:

Osika
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Bounty
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


to śliczne modelki ale bardzo trudne. dla mojego aparatu. bez dobrego światła i nawet w trybie sportowym nie robi ostrych zdjęc.
no cóż.. może kiedyś, w bardzo odległej przyszłości będę miec dobry aparat..

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 23, 2010 10:06 pm
autor: Paul_Julian
Ale one są smieszniutkie :)
A fotka z kocurkiem jakbym ja zobaczył gdzie indziej to bym myslał , ze to fotoszop. Bounty jaka zadowolna :D

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 23, 2010 10:54 pm
autor: Kameliowa
A tak z innej beczki, jeśli można :)
Powiedz mi, ty swoje mini-ogonki trzymasz w dunie czy klatce odpowiedniej? Bo rzuciło mi się w oczy, że Twoje mychy mają taki fajny niehałasujący kołowrotek. A ja mojemu myszowi chcę sprawić taki, tylko nie wiem jak się taki mocuje ::) ::) I nie wiem czy się nadaje przez to.

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 23, 2010 11:25 pm
autor: zalbi
DK! pisze:A tak z innej beczki, jeśli można :)
Powiedz mi, ty swoje mini-ogonki trzymasz w dunie czy klatce odpowiedniej? Bo rzuciło mi się w oczy, że Twoje mychy mają taki fajny niehałasujący kołowrotek. A ja mojemu myszowi chcę sprawić taki, tylko nie wiem jak się taki mocuje ::) ::) I nie wiem czy się nadaje przez to.
klatka to imac yoyo. dostałyśmy ją od pewnej dobrej duszyczki. wymiary ma identyczne jak mini duna, tylko zamykanie jest nie fajne bo z plastiku i brak przewiewu. dlatego u nas górne drzwiczki są cały czas otwarte.


kołowrotek rzeczywiście fajny. dobrze się myje i moim zdaniem jest bezpieczny. kołowrotek ma swoją podstawkę, ze specjalnie wyprofilowanego drutu, z tyłu plastikowej części są specjalne dziurki i tak się to mocuje. można postawic a można powiesic - ma haczyki. gdy miałam klatkę z prętami kołowrotek wisiał, w imac stał. ale odkąd dziewczynki zaczęły korzystac z dużego wybiegu, nie interesują się już kołowrotkiem i stoi w szafce. muszę się go pozbyc, a drogie cholerstwo było okrutnie.

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 23, 2010 11:45 pm
autor: kulek
Napatrzeć się na te myszolki nie mogę, takie fajne :D A Osika to już w ogóle kosmos :-*
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 7b69ceb737 wow! Kociak nie miał chrapki na smakowitą Bounty? :P

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: wt lut 23, 2010 11:49 pm
autor: Kameliowa
dzięki za informacje ;)