Strona 82 z 114
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: czw sie 11, 2011 11:25 am
autor: alken

szczury wypcham ! zrobię z nich stojaczki na biżuterię

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: czw sie 11, 2011 5:18 pm
autor: mini
LOL. Wyobraziłam sobie taka scenkę: Wchodzi mama i pyta. Gdzie są te kolczyki z zielonymi oczkami? Wiszą na kaszance.. o.O
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: czw sie 11, 2011 6:24 pm
autor: alken
dziś znowu mi zwiały bo agrafki za nisko przyczepiłam, mama spotkała Fifioła w pół drogi do kuchni

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pt sie 12, 2011 10:01 pm
autor: *Delilah*
Hmm, te stojaczki to na pewno baaardzo wegańskie by były

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob sie 13, 2011 9:49 am
autor: alken
ojtamojtam

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob sie 13, 2011 2:29 pm
autor: Flaumel
Przecież alken nie zamierza ich jeść ;-) (tak wiem, sposób na życie, ale zawsze można się wykręcić alken

)
I miałaby szczęśliwe szczurzynki na długie lata
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob sie 13, 2011 4:20 pm
autor: sr-ola
Zrób sobie z nich lepiej kolczyki- włochate i zawieszane na ogonkach

Albo takie "żabki" do firanek

Ewentualnie zawsze można jeszcze nauczyć się żyć totalnie bez mebli. Szczury ewidentnie pokazują nam jak mało istotne są kanapy i tapety na ścianie

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob sie 13, 2011 6:14 pm
autor: alken
mi tam obojetnie czy pogryzione czy nie ale rodzicielka uważa inaczej i za te ich wybryki mnie się dostaje

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pn sie 15, 2011 9:34 pm
autor: alken
Dziewczyny cieszą się nowymi meblami od Nietopera (az wróciły do klatki z wybiegu, choć ich zainteresowanie jest lekko przesadzone bo już nastąpiły próby przegryzienia pierwszego sznureczka

)
Fifioł ma babskie humory i bije Zojkę, ugryzła mnie też prawie-w-oko (jakoś to muszę zamaskować przed rodzicielką bo mi się dostanie że nie uważam

)
Zojeczka poza tym że Fifioł ja bije, bije się ze wszystkimi i o wszystko, turla Tosię po podłodze i nawet od cierpliwej Kaszanki jej się dostało (Kaszanka miała kawałek chlebka i Zoja uparcie ją ścigała, aż w końcu Kaszanka odłożyła łup na bok, spuściła łomot agutowi i poszła konsumować w spokoju)
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pn sie 15, 2011 9:58 pm
autor: Paul_Julian
alken pisze:
dziś znowu mi zwiały bo agrafki za nisko przyczepiłam, mama spotkała Fifioła w pół drogi do kuchni

Alken, ale Ty weż Fifiołów nie przyczepiaj agrafkami do prętów
Fifioł pewnie paradował na kolację

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: wt sie 16, 2011 7:41 am
autor: alken
nie wypychaj, nie przyczepiaj agrafkami, ciągle tylko mi czegoś zakazują

może trzymać w słoiku i spuszczac w toalecie też nie mogę ?!
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: wt sie 16, 2011 7:52 am
autor: Pająk
NIE!
alken pisze:turla Tosię po podłodze
Wyobraziłam to sobie i padłam

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: wt sie 16, 2011 2:24 pm
autor: sr-ola
Ja bym w toalecie nie spuszczała, podobno szczury mają to do siebie, że potrafią przez nią przedostać się do mieszkania. I wyobraź sobie- siedzisz w toalecie w wiadomo jakim celu a tu nagle coś Cię smyra w pupę

Trauma, szczególnie, że kiedyś tak torturowano ludzi.
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: wt sie 16, 2011 10:12 pm
autor: Idekk
haha, ścianka wspinaczkowa przywołuje wspomnienia

urocze są!
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pt sie 19, 2011 12:18 pm
autor: alken