Strona 82 z 111

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw mar 28, 2013 9:53 am
autor: valhalla
Zawiesiłam im wczoraj wieczorem hamak. Byli grzeczni, więc zasłużyli :)
Dziś rano zastałam taki widok:
Obrazek

A mąż mi wysłał na maila fotki poranne (bardzo poranne, bo mail z godziny 6:14, kiedy to ja zwykle śpię jeszcze snem głębokim)
Obrazek

Mam stado :D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw mar 28, 2013 12:14 pm
autor: xiao-he
Stado! :D No nareszcie, długo to trawało...

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw mar 28, 2013 6:52 pm
autor: Afera
Wiem, że idiotycznie to zabrzmi ale...
to wszyscy chłopcy tworzą jedno stado?

Jestem już od dawna daleko za murzynami w Twoim temacie... ehh zaniedbałam forum. :P

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw mar 28, 2013 8:06 pm
autor: valhalla
Afera, nie, ale znów mam tylko 2 stada, a to jest w pełni akceptowalne :)
Haszczaki są we dwóch od początku i pewnie jakiś czas jeszcze będą, bo mieli duże problemy z dogadaniem się między sobą, a z innymi szczurami to już w ogóle. Chociaż kiedyś zamierzam je dołączyć.
A w drugim stadzie od końca jesieni/ początku zimy były następujące zmiany:

1. Najpierw, po śmierci Froda, byli: Mlekołak, Czmyś, Człapek, Trzpiotek
2. Do Mlekołaka i Czmysia dołączył (po śmierci swego kumpla Lizawki) Węgiel, który bał się Agutów, więc Aguty zamieszkały oddzielnie. Węgiel po jakimś czasie przestał się bać Agutów, ale Trzpiotek zachorował na guza przysadki, więc aby go nie stresować, nie łączyliśmy ich z powrotem.
3. Po śmierci Czmysia i Trzpiotka do Mlekołaka i Węgielka dołączył Człapek - chcieliśmy dołączyć do tej trójki Kluska, samotnika, który był po kastracji, ale Człapek zachorował na to samo, co brat, a Klusek 2 tyg. po kastracji jeszcze nie był gotowy.
4. Po śmierci Człapka minął akurat miesiąc od kastracji Kluska i połączyliśmy go teraz na dobre z Węgielkiem i Mlekołakiem.

Żeby jeszcze zamotać - Klusek jest bratem Mlekołaka, ale wychowywali się oddzielnie - poszedł do adopcji i wrócił do mnie w grudniu :) Więc poznawali się praktycznie od nowa, nie mają braterskiej więzi, ale już się zaprzyjaźnili :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pt mar 29, 2013 12:21 am
autor: Eve
Valhalla to prawie jak Moda na sukces ;D ale mi jest prosto bo śledzę na bieżąco tu serial :D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pt mar 29, 2013 8:53 am
autor: gosja1
O, mnie się przydało, dla utrwalenia informacji :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pt mar 29, 2013 11:00 am
autor: valhalla
Hehe, faktycznie. Moda na Sukces :P Tylko szkoda, że ci, którzy odeszli, nie mogą zmartwychwstać jak w tym serialu. Co ja bym dała, żeby się dowiedzieć, że chłopaki nie umarły, tylko są w niewoli u arabskiego księcia...

Muszę pochwalić Kluska. O!

Wczoraj usłyszałam cichy pisk. Patrzę - kaptur iska Węgielka. Z wielkim zaangażowaniem i dokładnością. Myślę sobie - Mlekołak pewnie. Ale wtem drugi kaptur, akurat zajęty dotychczas konsumpcją czegoś smacznego, skoczył na kraty i co widzę? Jaja! Drogą eliminacji - skoro ten kaptur ma jaja, to ten iskający najwyraźniej nie ma. A skoro nie ma jaj, to musi być Kluskiem. Klusek przypomniał sobie, jak się iska! Teraz to już jest szczurem na 100% :D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pt mar 29, 2013 12:11 pm
autor: gosja1
Super! ;D
To, choć już nie w pełni mężczyzna, to przynajmniej w pełni obywatel szczurzego świata ;D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pn kwie 01, 2013 10:04 am
autor: ol.
I tutaj stadko i bratanie się ! Wspaniale, że Klusek odnalazł drugie - i trzecie ! - futro oraz ich uroki :)
Niewiele rzeczy tak cieszy jak przytulańce hamakowe śpiące snem sprawiedliwych :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt kwie 02, 2013 3:10 pm
autor: valhalla
Właśnie umarł Szkodnik ;(
Byliśmy oboje w domu, usłyszeliśmy cichy huk w klatce haszczków, mąż zobaczył, że wypadł z domku na ściółkę.
Coś się działo niedobrego... próbowaliśmy reanimować, myśleliśmy, że się czymś zadławił... ale serduszko przestało bić... po prostu w jednej chwili. Szczur rok i 3 miesiące.

Nie rozumiem... nie ogarniam... ;(
Wszyscy mi teraz odejdą... miałam miesiąc temu 8 szczurów... a teraz mam połowę tego...
Nie zdążyłam się nim nacieszyć... nic nie zdążyłam... chrzanię to wszystko już, nie nadaję się na szczurzy dom...

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt kwie 02, 2013 3:31 pm
autor: Arau
O rany... nie... dlaczego... :(

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt kwie 02, 2013 3:40 pm
autor: valhalla
Arau, ja też nie rozumiem. Kompletnie nie rozumiem tego :(
Brykał wczoraj na wybiegu, zachowywał się normalnie, jadł. Zresztą byliśmy dziś oboje w domu, zauważylibyśmy coś.
To była jedna chwila... oczywiście dobrze, że się nie męczył... lepsza taka śmierć niż powolna i bolesna... ale tak to się można było pocieszać przy Czmysiu, który miał prawie 2,5 roku, a nie przy szczurze, który w styczniu skończył rok ;(

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt kwie 02, 2013 4:46 pm
autor: Entreen
Bardzo mi przykro, szokujące to jest bardzo...
I rozważ, naprawdę mocno rozważ, sekcję (włącznie z sekcją mózgu). Dla siebie, dla niego, dla Ryjka, dla nas wszystkich... To może dać wiele odpowiedzi...

I nie wyrzucaj sobie, jesteś najlepszym, najlepszym domkiem dla szczurów :-*

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt kwie 02, 2013 5:29 pm
autor: gosja1
:(
Najgorsze, gdy"wczoraj było przecież wszystko dobrze".
Ściskam.. i wysyłam dużo ciepła :(

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt kwie 02, 2013 5:42 pm
autor: Rudolf
Jejciu.. siedziałam wczoraj i dziś rano przed laptopem czytając calutki ten temat. Stwarzasz idealny dom dla szczurasków. Naprawdę, bardzo mi przykro z powodu Szkodnika.. :( Aż mi się łza w oku kręci. Trzymaj się!