Łączenie szczurasków- archiwalne

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

mandas
Posty: 36
Rejestracja: czw gru 02, 2010 9:56 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mandas »

Witam. jestem nowa na forum i w ogóle w "szczurzym świecie":) Od niedawna- 3 tygodni mam mała samiczkę dumbo american blue, jest przesłodka,ale bardzo niespokojna i nerwowa- za 2 dni będzie miała dokładnie 2 miesiące. Zastanawiam się nad sprowadzeniem do domu drugiej szczurzycy- około 5 tygodni, ale zupełnie nie wiem czego się mogę spodziewać. poczytałam troche na forum i dowiedziałam się,że nie wszystkie szczury wbrew ogólnie panującej opinii potrzebują i chcą towarzystwa i boję się,że moja Mika może być w tych 2%,a wtedy miałabym problem.
Nie wiem też skąd u niej ta nerwowość. Gdzieś przez 4,5 dni po tym jak Ją dostałam była baaardzo spokojna, kiedy otwierałam drzwiczki,żeby ją wziąć na rękę najpierw nieśmiało podchodziła, calą obwąchała, chwilę się zastanowiła i dopiero się na nią gramoliła, a kiedy już była na moich rękach to najcześciej wchodziła pod mój szal opleciony wokół szyi i kilka razy zdarzyło jej się w nim zasnąć,myślę,że czuła się pewnie skoro na spanie sobie pozwalała. tak było przez niepełny tydzień, bo pożniej Mika zaczęła szaleć, teraz wystarczy,że uchylę drzwi od klatki, ona już jest przy nich i wcale nie chce wejsc na moją rękę tylko patrzy jak czmychnąć bokiem. a kiedy już polożę ją sobie na ramię to nawet sekundy na nim nie usiedzi tylko od razu próbuje schodzić, a kiedy juz polożę moją rekę z nią na biurku to na nie wchodzi ostrożnie i widać ze niepewnie, wiec nie wiem o co jej chodzi, tak jakby stresowało ją przbywanie na mnie, bo robi sie strasznei nispokojna. nie wiem więc czy ktoś może mi pomoc to ocenic i czy w tej sytuacji lepiej jest pozostawić ja sama i jakos "uspolecznic" ze mna, czy lepiej "podarowac" jej przyjaciółkę? pomożcie! :)
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: smeg »

Samiczki tak mają, że uwielbiają biegać i zwiedzać otoczenie. Więc jeśli już trochę się oswoiła z Twoim pokojem, to będzie chciała go eksplorować jak najwięcej, bo jest tyle ciekawych rzeczy do obwąchania, zamiast nudnego siedzenia na rękach ;) Myślę, że nie chodzi o to, ze jest zdenerwowana. Poza tym czasem nawet najbardziej zabiegane szczurki wyrastają na starsze miziaki :) Na razie powinnaś dać jej się cieszyć młodością i koniecznie adoptować koleżankę - Twoja szczurka jest jeszcze młoda, więc nie sądzę, żebyś miała jakiekolwiek problemy z łączeniem. Dwie szczurki też będziesz mogła uspołeczniać :)
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Paul_Julian »

Bardzo rzadko trafiaja się szczury samotniki. I są to zazwyczaj szczury " z przeszlością" , takie które całe zycie były same, lub przebywały długo w zlych warunkach czy w sklepie.
Podejrzewam, ze Twoją malutką bardziej interesuje otoczenie niz "jakiś sobie nudny człowiek" :D To całkiem normalne.
Tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=17012&p=265325 poczytaj tematy "Woli zwiedzanie niż opiekuna". Pokój jest o wiele bardziej interesujący, zakamarki, nowe zapachy, przestrzenie .....
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
mandas
Posty: 36
Rejestracja: czw gru 02, 2010 9:56 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mandas »

Dzieki za szybką odpowiedź. Czyli jesteście zdania,że lepiej jej będzi z towarzyszką? trochę mnie uspokoiliście, co do jej nadpobudliwości, mam nadzieje, ze rzeczywiscie wynika z checi zwiedzania:) pozdrawiam
Awatar użytkownika
Daithver
Posty: 112
Rejestracja: sob lis 06, 2010 6:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Daithver »

u mnie dziewczyny tylko patrzą jak czmychnąć i pobiegać po pokoju :) ale jak sie swoje nabiegają i poeksplorują to przychodzą do mnie na mizianie ;D chociaż różnie bywa ze szczurkami, moja druga szczurcia jest całkiem anty na ludzi, nie lubi być na rękach, ucieka przede mną :P no ale trzeba zaakceptować szczurka takim jaki jest ;]
Jeżeli coś robisz, rób to najlepiej jak potrafisz. Zwłaszcza gdy opiekujesz się innymi istotami

Koka i Ina po drugiej stronie tęczy
Molie, Mika, Sai i Ana ^^
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Blanny »

Rico jest wyjątkowy tak samo, jak każdy inny szczur. :P Przez swój strach, obydwóm robisz krzywdę.

mandas, Twoja szczurka nie ma żadnych cech aspołecznych, które sugerowałyby, że nie zaakceptuje koleżanki. Jak pisano powyżej, samiczki są po prostu żywsze, uwielbiają biegać, wszystko je interesuje. To samce są ospałe i leniwe, że jak je wypuszczę, to tylko podchodzą do mnie, żebym im dała coś dobrego, a jak nie mam, to idą spać gdzieś albo wracają spać do klatki. :P (Ewentualnie idą zeżreć dywan/koc/poduszkę/obicie łóżka/cokolwiek, co dadzą radę. ::) ) Poza tym Twoja szczurcia jest bardzo młodziutka, w tym wieku większość maluchów ma ADHD. :D Mój Nero nie mógł wówczas usiedzieć w miejscu, a jak biegał, to tylko smugę światła było widać. Z Fabio jest tak samo. :P Z wiekiem na pewno się troszkę uspokoi i zwolni tryb życia. ;) Nie mniej koleżankę jej załatw czym prędzej, teraz nie będzie żadnego problemu z łączeniem. Wystarczy, że rzucisz je obie na łóżko/stół i jak przez 30 minut nie będą się atakować mocno (mogą się szamotać czy odminować), wrzucisz do klatki i tyle z łączenia. :P
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
adzia19923
Posty: 208
Rejestracja: ndz gru 12, 2010 2:51 pm
Lokalizacja: Gryfice ( nr gg 3474626)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: adzia19923 »

No fakt. Ja jak kiedyś miałam samicę, to ona nie lubiła być ze mną. Wolała biegać, poznawać zakątki:) Ciekawska. Teraz mam 2 samców. Rico starszy ale nie powiedziałabym , że jest zamulony....Aktualnie mam obawy przed łączeniem, gdyż mój Rico jest bardzo agresywny...Najprawdopodobniej będę musiała go wykastrować.
:) ''Są tajemnice, które łączą, ale są też takie, które na zawsze dzielą.''
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Blanny »

Jim także jest agresywny. Dlatego odłączyłam go ze stada wówczas. Wyrwał Paulowi kępy sierści z karku, a Jimowi zrobił mega ranę w okolicy intymnej. Atakował ich dość mocno.
A teraz co? Właśnie śpi z Fabio w wiszącym domku. Właściwie nie tyle z nim, co NA nim. :D
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
mandas
Posty: 36
Rejestracja: czw gru 02, 2010 9:56 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mandas »

Witam, jakis czas temu napisalam tu w podobnej sprawie (czytajcie kilka postow wczesniej) o mojej szczurce dumbo american blue, otoz dzisiaj przyjechala do niej nowa kolezanka niby fajnie ale juz w tym momencie zaczynaja sie schody. otoz kolezanke kupilam od chlopaka ktory zajmuje sie szczurami hobbystycznie w domu, i to nier bezposrednio od niego, tylko przez chlopaka mojej kuzynki (bo chlopak mojej kuzynki mial z nim kontakt) tak wiec poinstruowany przeze mnie,ze koniecznie chodzi mi o samiczke no najlepiej mloda, 1- 1.5 miesiaca i bardzo mi zalezalo na dumbo skontaktowal sie z nim i zadzwonil do mnie, ze jest samiczka taka jaka chce, tak wiec umowilam sie ze ja odbierze dla mnie od tego chlopaka, dalam wczesniej transporter z poidelkiem, klatke cala umylam i nowy zwirek wsypalam itp. itd. no i przyjechala szczurka, ale jest tak malutka ze sadzac po jej rozmiarach nawet nie wiem czy ma 3 tyg. ;/ strasznie to nieodpowiedzialne ze strony tamtego chlopaka ze tak wczesnie ja od mATKI odlaczyl (jak juz mowilam zaznacze raz jeszcze- ja go na oczy nie widzialam i zdjec szczurkow albo rodzicow szczurkow tez nie, mozna powiedziec bralam troche w ciemno, ale jakis zapewnieniem byl dla mnie chlopak mojej kuzynki). no i teraz nie wiem co tu robic, nie jestem pewna czy ona w ogole z poidelka pic potrafi, jest bardzo zywotna i ciekawska i w ogole to przesliczna, ale sprowadzilam ja do domu tylko dlatego ze mi radziliscie zeby moja mika nie byla sama,a tu moja mika sie boi tego malego szkraba. wyglada to mniej wiecej tak- puscilam je obie naprzeciw siebie na stole w kuchni i sie wyminely i nawet nie powachaly, potem mika wlazla do transporterka zeby go obwachac to jej dorzucilam do niego mala to sie nia zainteresowala ale tylko na chwile, pozniej mala wlozylam do tej umytej juz klatki jaka pierwsza, potem mike i mala zaczela sie gramolic pod brzuch miki, a mika tylko stawala na palcach i ja przekraczala, to mala znowu sie gramolila pod jej brzuch i tak w kolko, az mika widzialam ze sie troche poirytowala i tak przydusila stopa mala do podlogi ze mala az pisnela na chwile, potem mala zeszlA NA dol i zjadla kilka nasionek z karmy,a mika zostala u gory na szmatkach i zasnela i tak jest od 2 h i nie wiem co tu dalej robic,...
mandas
Posty: 36
Rejestracja: czw gru 02, 2010 9:56 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mandas »

moze niejasno napisalam koncowke, od 2 h mika jest u gory i spi, a mala jest na dole i tez spi tyle ze w domku, wiec jakby proba zaprzyjazniania spelzla na niczym, mala jest ciekawa miki, a mika jakby zestrasowana i poirytowana obecnoscia tego malca z adhd
mandas
Posty: 36
Rejestracja: czw gru 02, 2010 9:56 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mandas »

aha i jeszcze jedno, ta mala tak dziwnie prycha, albo kicha nie wiem jak to okreslic, a jak jest chora i zarazi moja mike? mam sie z nia przejsc do weterynarza? czy to nie jest niepokojace?
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: smeg »

Takiego maluszka przydałoby się dokarmiać mlekiem dla kociąt (nie krowim), jeśli faktycznie był za wcześnie zabrany od matki. Łączenie dobrze Ci idzie :) Możesz jeszcze włożyć je w ciągu dnia na parę godzin razem do transportera, wtedy będą "zmuszone" do zaprzyjaźnienia się, a w dużej klatce łatwiej jest im się ignorować. Zobaczysz, że niedługo będą razem spały ;)
Co do kichania, to raczej nie zarazi tym Twojej szczurki, ale faktycznie możesz przejść się z tym do weterynarza, bo czasem kichanie może być oznaką poważnej choroby.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
Daithver
Posty: 112
Rejestracja: sob lis 06, 2010 6:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Daithver »

U mnie po sprowadzeniu druga szczurcia też kichała, ale w jej przypadku to było ze stresu - nowe otoczenie, nowy szczur. Jak jej nie przejdzie to do weta :)
ja miałam taką samą sytuację z moimi dziewuchami. Ina ciągle gramoliła się pod Kokę, a ta ją odpychała albo uciekała. Spały osobno i nieźle się nastresowałam, czy w ogóle się polubią. Po paru dniach zaczęły się przepychanki o dominację, a potem bum-kochane przyjaciółki (najpierw tylko Koka myła i iskała młodszą Inę, a po jakimś czasie dawała tez sie myć). Co prawda mam dziewuchy razem od listopada i dopiero teraz cały czas razem śpią i nie odstępują się na krok na wybiegu. ;D
Mogę tylko powtórzyć rady, które tu dostałam - trzeba im czasu i ważne, że krew się nie leje ;)
Jeżeli coś robisz, rób to najlepiej jak potrafisz. Zwłaszcza gdy opiekujesz się innymi istotami

Koka i Ina po drugiej stronie tęczy
Molie, Mika, Sai i Ana ^^
mandas
Posty: 36
Rejestracja: czw gru 02, 2010 9:56 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mandas »

Dziekuje wam za rady, mam szczera nadzieje,ze sie polubia i tez beda razem spaly i sie przytulaly:) a nie tylko "nie wchodzily sobie w droge", pocieszajace jest to,ze krew sie faktycznie nie leje i mika ma do malej duuuza cierpliwosc,a w mleko musze sie w takim razie zaopatrzyc, co do kichania- to juz ustalo :)
mandas
Posty: 36
Rejestracja: czw gru 02, 2010 9:56 pm

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: mandas »

skoro zaczęłam w tym temacie swój wątek to go tutaj pociągnę chociaż pewnie lepiej jakby sie znalazł pod inna zakładką. w każdym razie łaczenie zakonczone sukcesem, na dowód tego wstawiam zdjęcia mojej Miki- szara i małej Jane, zdarza im sie jeszcze troche poprzepychać, tak,że Mika przygniata mała do ziemi a ta piszczy, ale nie zauwazyłam na jej malym ciałku zadnych zadrapań czy ugryzień więc mysle ze nie mam sie co bac, taka mam nadzieje :)
<a href="http://tinypic.com?ref=jq1554" target="_blank"><img src="http://i56.tinypic.com/jq1554.jpg" border="0" alt="Image and video hosting by TinyPic"></a>

<a href="http://tinypic.com?ref=1r7oeu" target="_blank"><img src="http://i55.tinypic.com/1r7oeu.jpg" border="0" alt="Image and video hosting by TinyPic"></a>

<a href="http://tinypic.com?ref=2v9olr7" target="_blank"><img src="http://i51.tinypic.com/2v9olr7.jpg" border="0" alt="Image and video hosting by TinyPic"></a>
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”