szczury.org

Jak skończę,to będą!

hyhy

kalinda pisze: Droga sr-olu, pomimo Twych jakże szlachetnych motywów => nowe domki dla wielu spragnionych szczurków, niestety jestem zmuszona odrzucić powyższą prośbę.

Wiedziałam, że miałam wrzucić załączniki. Podanie i 3 zdjęcia (w tym jedno nagie...go szczurka ) przyniosłyby efekty. No nic. No i przejrzałaś mnie kalinda.

Iwona- 3 czy 4 paski- i tak jesteś bezkonkurencyjna Teraz już tylko pozostaje nam niecierpliwie przytupywać nogą i czekać na efekty

No tak temat nakręcacie,a tu tylko taki zwykły dresik z paskami dla Pudziana... No bo jak tu dla takiego mini modela jakiś wypas uszyć???

A z gorszych wieści...Mam problem z Szelmą(kociszcze).Zapalenie ucha środkowego...
Chodzi jak Kleofas przed śmiercią,z główką całkiem na bok,zatacza się...
Drapała się od paru dni po uszku,ale oglądałam dokładnie,nawet latareczką świeciłam całkiem do środka i nic nie było widać złego.Wczoraj pociekła ropa...
A dzisiaj zanim doczekałam się na przyjście weta,ona już się zataczała...
Dostała antybiotyk,steryd i krople do uszu.Za całość zapłaciłam 100zł...A mąż się wściekł,bo musiał sam za to zapłacić...Już myślałam,że mi kota z auta na ulicę wywali...Tak to kochany z niego facet,ale w kwestii wydawania kasy na zwierzaki...masakra!
Przeważnie mam coś zawsze odłożonego na boku na takie "zwierzęce" przypadki,a mąż nie musi wiedzieć o tym,ile kasy FAKTYCZNIE idzie na zwierzaki...Ale dzisiaj nie miałam...
Ostatnio wszystko szło z zapasów z bazarku Nietoperowych Stworów,ale każdy worek ma swoje dno...
Muszę chyba kupić sobie porządną paczkę kawy i reaktywować bazarek...Różowy,cieplutki,piękny kocyk z Lumpkowic Wielkich tylko czeka na pochlastanie...

Szyj, szyj Nietoperku!
A Monżowi rzeknij, żeby się nie gniewał, bo nie ma dośc dużej ceny za szczurzą milość!

Głowa do góry, myślę, że plus minus za jakieś 15 lat mąż przyzwyczai się i sam będzie proponował wizytę u weterynarza Mój ojciec tak miał, "pies ma być przy budzie", "to tylko pies", a jak piesek zachorował jako staruszek i mama nie mogła z nim jechać na operację to ojciec musiał się nim zaopiekować. I to był przełom. Wiadomo- nie idealny, ale jednak znaczący Zbliżyli się do siebie i to było widać..

A jak się kociak czuje?

Nietoperrku, marzy mi się taki domek na kształt domko- kota.I nawet nie musi mieć oczu, uszek-naprawdę, nie wiem co w nim jest takiego- wciąż wisi. Tylko ma więcej wyjść ewakuacyjnych Szczurek dumbo i jaszczur też trzymają się bosko. A coś na różowo- brzmi nieźle Np. razy dwa Dodam jeszcze tylko, że wiesz co za nie zrobię i bez dyskusji proszę!!

100zł? Sporo. Pamiętam, że suczka przyjaciółki cierpiała na zapalenie ucha i nie tylko przechylała główkę ale również ocierała uchem o dywan i zrobiły się strupki. Za antybiotyki, krople do uszu, maść i obcinanie pazurków przy okazji, bo wyrosły nieziemsko Isia zapłaciła 56 zł.

ale.. co miasto, to wet.

Biedny kotek. Niech szybko zdrowieje. A jak ruszy bazarek to daj znac.

Doczytałam! Wreszcie!. A już miałam jednak przyjąć twoją propozycję i poprosić o streszczenie

Że tak ni z gruszki ni z pietruszki skąd Nietoperku masz taki ładny avatarek

Wow, wchodzę dziś na forum i nasuwa mi się pewna myśl.. zapoczątkowałaś nowy nurt na forum! Na kształt Lady Gagi, od dziś żaden hamaczek i domek nie będzie już taki sam Coraz więcej dostaje oczu, zębów i innych cudeniek.

Ale pamiętaj! Ty zawsze będziesz robić stworki jedyne w swoim rodzaju i dla mnie jesteś nie do podrobienia!

skradlam twojego Otisia na tapetę

sr-ola pisze:
A jak się kociak czuje?

Kociak,wbrew moim czarnym scenariuszom i wbrew kręceniu głową dwóch wetów "bo to tak ciężko wyleczyć i szanse są u kota takie małe",czuje się WBREW wszystkim i na złość niedowiarkom po prostu cudownie!!! Dwie serie sterydów plus antybiotyki domięśniowe zdziałały mniej,niż zwykły,dziecięcy antybiotyk,podawany przeze mnie zamiast kłucia,bo musiałam wyjechać.Bo pani wetka na zastępstwie za mojego weta nie chciała mi wydać leków podawanych w zastrzykach...Młoda siksa,młodsza ode mnie chyba z 10 lat,zagubiona taka,że musiała po książkach szukać nazw antybiotyków dla kota...Wielka Pani Weterynarz!Pewnie w swojej praktyce technika weterynarii zrobiłam więcej zastrzyków niż ona,no ALE...jestem w końcu tylko technikiem,więc zastrzyku sama NIE POTRAFIĘ zrobić...
Dobra,kończę,bo mi kły zaczynają wyrastać zbyt agresywnie...
W każdym bądź razie kociambrowa Szelma odzyskała cały swój wigor,nawet główka już się jej wyprostowała i kontynuuje nieśmiałą zabawę ze szczurzymi ogonkami,przemykającymi obok...A paskudy już coraz mniejszą uwagę poświęcają na "Koci Strach",już nawet wszystkie razem,na jednym wybiegu beztrosko brykają...

sr-ola pisze: Nietoperrku, marzy mi się taki domek na kształt domko- kota.I nawet nie musi mieć oczu, uszek-naprawdę, nie wiem co w nim jest takiego- wciąż wisi. Tylko ma więcej wyjść ewakuacyjnych Szczurek dumbo i jaszczur też trzymają się bosko. A coś na różowo- brzmi nieźle Np. razy dwa Dodam jeszcze tylko, że wiesz co za nie zrobię i bez dyskusji proszę!!

Kocyk??Kocyk??Juppiii!sr-ola znowu przyśle mi kocyk,z którego znów jej coś fajnego uszyję!!!
Ludzie,przysyłajcie mi kocyki,to wam wyczaruję,co tylko chcecie,no...Bo ja wiecznie cierpię na brak materiału!!!No..

Mucha321 pisze:100zł? Sporo.(...) ale.. co miasto, to wet.

No...miałam pecha...Bo tak na co dzień,to mam zniżkę u swojego weta.Ale że tego dnia,to nie on przyjmował,bo po operacji kolana bidak,tylko jakaś młoda piiip...a,to mi policzyła...
25 zł za antybiotyk plus steryd,co bym normalnie miała za 15 zł,plus maść za 40 zł... No i wizyta 35 zł,co by u mojego weta można było ominąć...Oj,muszę się do niego poskarżyć na tą młodą d...
Nie dosyć,że głupsza ode mnie,niedoinformowana,niezorientowana,to jeszcze policzyła mi jak za wizytę w salonie SPA...

kalusia2 pisze:Doczytałam! Wreszcie!. A już miałam jednak przyjąć twoją propozycję i poprosić o streszczenie

Dzielna dziewczyna!Wytrwała!Gratulacje!

Veerena pisze:Że tak ni z gruszki ni z pietruszki skąd Nietoperku masz taki ładny avatarek

A se jakoś tak latał bezdomny,to złapałam!
No dobra Veerena,dzięki za pomoc w łapaniu!Twoja siatka na motyle się przydała!!!

sr-ola pisze:Wow, wchodzę dziś na forum i nasuwa mi się pewna myśl.. zapoczątkowałaś nowy nurt na forum! Na kształt Lady Gagi, od dziś żaden hamaczek i domek nie będzie już taki sam

No Ty wiedźmo jedna!!!No weź,skąd wiedziałaś,że mój następny bazarkowy stwór będzie nazywał się Lady Gaga???Ty,no weź,na stos z Tobą!!!
No szok...Od początku...
Dorwałam różowy kocyk.Nietoperkowa wizja od razu : różowości,białe,wełniane włosy,wielkie oczy,ogroooomne,czerwone usta zamiast okrągłego wejścia do szczurzego domku...No i miałam nazwać "Lady Gaga"...
A Ty tu mi surprajsa psujesz czarownico!!! Na stos!Na stos!!!

Lady Gaga powiadasz? Heh, a dlaczego nie promować czegoś swojego? Np. Doda. Prawie to samo co Gaga, a niezagramaniczne ;P

Poza tym najpierw skończ dresik, bo tego widoku nie mogę się doczekać
Podrap Kicię za uszkiem i wymiziaj Ogonki!

jakuszewa pisze:Lady Gaga powiadasz? Heh, a dlaczego nie promować czegoś swojego? Np. Doda. Prawie to samo co Gaga, a niezagramaniczne ;P

Ale Ty wiesz,ile waty bym musiała zużyć,żeby wypchać takie Dodowe cycky??

Co do dresiku...
Zrobiłam spodenki tak "na oko"...
I w trakcie przymiarki...Nie wcisnęły się na Pudziankową dupkę...
Więc chcąc,nie chcąc,zaczynamy od nowa...