szczury.org

Bajka do tej leśnej scenerii idealnie pasuje, gremlinek mały zadziwiający i motylkouszny
Też trzymam kciuki żeby się sprawa z oczkiem dobrze zakończyła

Sesja taka kolorowa i optymistyczna, a Foxinka urdziwa jak zawsze, tylko na niektórych ujęciach mina jakby "co ja tutaj robię ?"

a to http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aed ... 9b3d2.html jest kwintesencja zadowolonego szczuractwa !

oczywiście to http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d11 ... 1cbad.html miałam na myśli
w poprzednie po prostu się zapatrzyłam

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7b2 ... fac27.html rozkosz dla oczu i serca

Pochwalimy się nowym "gadżetem"
Zakupiona u Nietoperrr torba na nasz szczuromobil


(foto by Nietoperrr)

Jutro operacja Bajeczki..o 16:00 Prosimy o kciuków duuużo!

Właśnie weszłyśmy do domku
Operacja przebiegła szybciutko i bez problemowo Bajeczka czuje się bardzo dobrze właśnie spaceruje po dunie i chyba jej się nie podoba nowe lokum woli swoją klatkę z ukochanym sputnikiem
Mam nadzieje, że za chwilę położy się i pośpi troszkę
Ranka wygląda ładnie, choć troszkę podkrwawia.

Prosimy o kolejne porcje kcików Również dla mnie bo na myśl o bezsennej nocy zaczęłam ziewać

Wspaniale ! niech Bajeczka odpoczywa i szybko zapomni że w ogóle zdarzył jej się jakikolwiek przerywnik w brykaniu !
Głaski dla niej
(a oczka to chyba nawet nie trzeba jakoś specjalnie pilnować ? chyba żeby łapkami drapała...)

ol. pisze: (a oczka to chyba nawet nie trzeba jakoś specjalnie pilnować ? chyba żeby łapkami drapała...)

no właśnie trzeba bo latają jej te stopy na lewo i prawo Przy zwyczajnym myciu, jak czyści uszka i oczka nawet...to przypadkowo może rozdrapać, więc pilnujemy

No to od nas kciuki nadal macie

trzymam tez kciuki ogoniasta obyś nie spała wcale

Noc minęła spokojnie Choć Bajka troszkę rozrabiała Meblowała dune po swojemu Troszkę drapała przy szwach, ale bardziej z przyzwyczajenia, tak jak dłubała przy oczku
Ok 6 zasnęła już mocniej, więc i ja mogłam się przespać
Większość dnia śpinka grzecznie..co jakiś czas budzi się i skubie coś z miski
Ma troszkę opuchlizny...odrobinkę mnie to martwi. Mam nadzieje że zejdzie i nie będzie trzeba ciągać jej jutro znowu do dr.



Prosimy nadal o kciuki

Tak jest, niech schodzi - KCIUKI !

Jakie nożyny wyciagnięte - uwiła sobie gniazdko to dopiero może spokojnie spać

Wczoraj minął tydzień od operacji.

W piątek Bajeczka drugi raz była poddana narkozie. Pod szwami zebrała się ropa i trzeba było wyczyścić. Ranka była już zrośnięta, więc dr wyciągnął szwy wyczyścił. Został maleńki otworek w celu wpuszczania do środka żelu z antybiotykiem.
No i tak molestujemy Bajeczkę dwa razy dziennie, najpierw czyszcząc i odmaczając wodą utlenioną a następnie nakładając żel. :roll: Na chwilę obecną całość wygląda dobrze. Niewiele się już otwiera, więc i żelu nie ma jak tam wciskać. Mam nadzieje, że zagoi się już bez komplikacji Jutro jedziemy na kontrole.

Bajeczka czuje się wyśmienicie To jest szczur zupełnie bezstresowy po całym zabiegu otrzepuje się tylko i bryka radośnie po całym pokoju
Tylko podczas całej "operacji" strasznie pyskuje Matko jak to to się drze : ale nie tak jak "normalny" szczur, że kwili i piszczy i krzyczy ona skrzeczy

Gdyby ktoś miał problem z wyobrażeniem sobie tego, to jest pewne poterrowe stworzenie, które wydaje dźwięki identyczne:
http://www.youtube.com/watch?v=D7VmMmbRM2Y

Oj,jakie przemawiające do wyobraźni skojarzenie!!! Szybkiego gojenia dla rozdarciucha!

Oj tak, moje też mi taki koncert urządziły... w czasie badania USG Jak to się darrrłooo...
U nas tez pod szwami ostatnio się ropa zebrała, ale raz doktor wycisnął, potem tylko smarowanie brzuszka antybiotykiem w maści i już jest spokój
Miziaki dla Bajkowej

ojej

Kwikulcowi końca powodów do zabijania głosem - czyli zdrówka Bajeczko