szczury.org

kase zaczynam zbierac od JUZ ...

co by nie robic OT:
znalazlam zdjecie Freci, i jakos tak mi sie przykro zrobilo... Moje male Buzi-Buzi...
na zdjeciu Frecia 'za mlodu' jeszcze futerko miala ciemne... to jakos kilka dni po tym jak trafila do mnie
http://akashunia.w.interia.pl/fretka/060426_152431.jpg

Czy szczury do siebie tęsknią? Zwłaszcza siostry?
Gruba Niutka jakaś zrobiła sie spokojna tzn. jest płochliwa, ale targnie sie do mnie, siedzi mi w rekawie (dzis od ponad dwoch godzin) jak gdyby nie ma ochoty szalec, robi sie taka podobna do Chudej.
Może to wiek... ma ponad rok i staje sie bardziej przytulaśna gruba klucha.

Bibuła sama szaleje w wersalce...
Dlaczego w smutniku (pomimo, ze to fajnie gdy szczur jest taki ciapa)?
Jest dziwnie.
Jestem chora, mam gorączke.
Szczury pozmieniały sie w charakterach.
Wszystko widze w smutniejszych barwach.

zdołowałam się :sad3:

Ja chcę przespać tę zimę. Jak niedźwiedź albo inna szczęśliwa istota przesypiająca śnieg. Wszystko jest źle. :| Spaaać!

Czy to jest tak głupie i naiwne, że chcę aby moja przeszłość w końcu raz na zawsze odeszła do historii???
Cholera, ile jeszcze zanim się wylecze?????????

marchewa, :przytul: nie martw się, mam ten sam problem... co gorsza od jutra czeka mnie oficjalny powrót do przeszłości, i to tej najsmutniejszej. eh, ale trzeba być twardym a nie miętkim, co nie? :thumbleft:

No to ja też si.e smuce od dziś :[. Okazuje się ze mam taką alergie, że szczurasy powinny kategorycznie zniknąć z mojego życia ... ale ja sie nie dam no przynajmniej na razie. Ale jedna dziewczyna musi odejść.. taki mi mama warunek dała jeżeli chce mieć jakiego kolwiek ogona . Już mam dom dla niej a padło na Chili :sad2: . Nie nawidze chorować!! i nienawidze podejmować takich decyzji :sciana2:

Właśnie brat mnie potraktował jak szmatę... przy mamie... :sad2: :sad2:

a mi się afobam skończył..

a ja mam okropna fryzure i juz w ogole wygladam jak krowa

debbie_lu, nie myśl tak. Przyzwyczaisz się. Pewnie nawet znajdziesz jakieś fajne aranżacje fryzury :przytul:

Trzymajcie się dziewczyny :przytul: :przytul: :przytul:

Tusieńka chora, a ja jestem taka bezradna...
Facet chory...
Pies chory...

Ja przez chorobę Tusi mam mało czasu dla Fetki i Desti...
I w ogóle smutno... :sad2:

marchewa, przytulam moooooocno.. trzymaj się :przytul:

Nie chce...
Nie chce tam jutro jechac..
Nie chce po raz kolejny spogladac zza szyby na zimne cialo.. Bo nie odwaze sie tam wejsc..

Nie..nie jestem zimna..nie jestem obojetna.. nie jestem bezbozna.. po prostu tego nienawidze..nie tak chce zapamietac swoich bliskich...nie jako zimne...blade kukly...nie jako mieso w trumnie.. czy to tak trudno zrozumiec?.. Dlaczego wszyscy mi zarzucaja bezdusznosc i wyrachowanie... :sad2:

marchewa - łykaj witaminki, żebyś i Ty nie zachorowała. Trzymaj się cieplutko :przytul: