szczury.org

odmienna pisze: Bo na pieszczoty ewidentnie ochoty nie ma- ma coś ważniejszego na łaciatej głowie

No jak to,nie wiesz??On obmyśla tajny plan,jak tu zostać prezydentem w klatce,będąc najmniejszym...I pewnie sms-y sobie w nocy przesyłają z moim Otisiem z poradami,bo oni z tego samego "zakapturzonego gangu łaciatków" Niedługo przejmą władzę nad światem!!!

unipaks pisze: Buziaki w tę łepetynkę i mizianko dla wszystkich

odmienna pisze:Przed chwilą chcąc wykonać zlecenie unipaks, złapałam toto- zaskrzeczał, wierzgnął kilka razy i...zawisł w rękach bezwładnie- wycmokałam łeb, puściłam; poszedł zadowolony.
Złapałam zdziwiona drugi raz- to samo.
Zaraza: wyczuł, że jak zrobię swoje, prędzej go puszczę?? Bo na pieszczoty ewidentnie ochoty nie ma- ma coś ważniejszego na łaciatej głowie

Bo jak unipaks zleca buziaki , to nie ma to tamto i zlecone cmoktanie wykonane być musi !

unipaks pisze:Bo jak unipaks zleca buziaki , to nie ma to tamto i zlecone cmoktanie wykonane być musi !

jakże by? ;)w końcu poważni ludzie jesteśmy

Sytuacja jest taka (Anka mnie sprowokowała ):
Bless- 26 miesięcy- 748g - 25 cm ogona ( tyle też miał w wieku 5 miesięcy)
Dolar-25 miechów- 826g - 25 cm ogona ( od piątego miesiąca życia, ogonek urósł o 3 cm)
Ariel- 5(?) miechów- 452g - 22 cm ogona (tu ciekawostka: rośnie- ale nie przybiera na wadze)
Aggeusz- 4 miechy – 418g - 21 cm ogona
Booz - 4 miechy – 383g - 21 cm ogona


czyli 2827g szczurzyny.
Statystyczny kwark waży 565g ,ma nieco mniej niż 12,8 miesiąca i ogon długości 228mm....
(co do długości ogona- z powodu wiercenia- tolerancja jest ok. 10mm)
Niestety jak to w życiu: statystyczny kwark nie istnieje. (chyba, że jest gdzieś szczur o takich parametrach- to proszę dajcie znać! bo nic, tylko to zabłąkany gdzieś mój Skarb i koniecznie muszę go odzyskać )

Tadzio spelnialby te kryteria , na dodaek jestem sklonna go oddac , bo ni udalo mi si go polaczyc ze stadem - za pozno po niego pojchalam i rezyduje sam , a ty masz talent do trzymania razem a jednak osobno czy na odwrot

A wiesz Ty merch; że ja właśnie po raz pierwszy, przy niewielkich staraniach, chyba mogłabym mieć JEDNĄ klatkę? Ariel co prawda tłucze się z AB, ale tylko w klatkach, lub przez kratki (upapał Bobu paluszka ).
Nie forsuję jednak pomysłu wprowadzenia Aggusia i Boo do dużej klatki, bo obawiam się, że trójka małolatów byłaby zbyt uciążliwa dla Blessa i Dolarka a to ich wygoda jest teraz dla mnie priorytetem. Z drugiej strony, sam Ariel wpływa na nich świetnie, więc szkoda mi go od nich oddzielać. Nie wchodzi też w grę przenoszenie starszych panów do jakiegoś innego lokum, bo są mocno rozpanoszeni; obaj to przysięgli gniazdownicy i świat poza klatką może nie istnieć- więc niech ten świat, który dla nich istnieje- będzie jaknajwiększy.

Moja młodzież jest teraz już w wieku „trudnym” i trochę się boję rozwoju wypadków- ale tak łatwo jak teraz jeszcze nie miałam . Słowo daję, jest prawie jak u normalnych posiadaczy szczurów (czt.: posiadanych przez szczury)

ach, a ja, tak jak konieczność kontroli masy mam na względzie i dopełniam, tak nad tym drugim esencjonalnym parametrem szczurzej urody i dobrobytu, nigdy dotąd się należycie nie pochyliłam, ach ja nieopaczna
drżyjcie szczupacze ogony, jutro chwila prawdy

Statystyczny Kwark to nie bagatela, jak jeszcze pomyśleć, że przecież młodzież nad statystyką intensywnie pracuje, to za miesiąc, za dwa - ho ho !

Tej harmonii, która teraz jest w Kwarkowie, życzę Wam na zawsze
(z lekką modyfikacją: harmonii z dala od czyichkolwiek paluszków )

Nietoperrr... pisze: No jak to,nie wiesz??On obmyśla tajny plan,jak tu zostać prezydentem w klatce,będąc najmniejszym...I pewnie sms-y sobie w nocy przesyłają z moim Otisiem z poradami,bo oni z tego samego "zakapturzonego gangu łaciatków" Niedługo przejmą władzę nad światem!!!

Bożesztymój! Nietoperruuuuuu...! Zabierz temu Otiśkowi komórkę! odetnij dostęp do netu! to chyba czas wielki! Bo to zagrożenie objęcia władzy nad światem, robi się coraz realniejsze!

odmienna pisze:Bo to zagrożenie objęcia władzy nad światem, robi się coraz realniejsze!

uuuuu widzę,że robi się gorąco

O bogowie, kolejna mnie załamuje, szczerze zazdroszcze takich misiaków, i że nawet ogony Ci się chciało mierzyć
Mizianki dla chłopaków:)

Anka. pisze:O bogowie, kolejna mnie załamuje, szczerze zazdroszcze takich misiaków, i że nawet ogony Ci się chciało mierzyć
Mizianki dla chłopaków:)

U samczyków to się jeszcze jakoś da zmierzyć te ogony. Próbowałam z moimi babami, ale wyszło, że mają po dwa ogony co najmniej i napęd nadświetlny.

IHime pisze: U samczyków to się jeszcze jakoś da zmierzyć te ogony. Próbowałam z moimi babami, ale wyszło, że mają po dwa ogony co najmniej i napęd nadświetlny.

Najwyraźniej moje panny są z tej samej serii!

Ja sie boje mierzyc nasze panny z czystego tchorzostwa , ze wzgledu na Fini I lekam sie , ze w najblizszej przyszlosci bedzie jej do wazenia nieco wiecej...
A co do ogonow , to nie wiem , ale wydaje mi sie , ze maja je baaardzo dlugie
Buziaczki dla gniazdownikow i dla slodkiej dzieciarni!

No właśnie,przegapiłam istotę tematu...Toż to mało kto wpada na pomysł...mierzenia ogonów!!! Gratulacje za nieszablonowy tok myślenia!

Statystyczny kwark powalil mnie na kolana! Nie wstanę... Nie wstanę do nie wiem kiedy...

A czemu nie zważyłaś KOTA ?