Strona 85 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: sob kwie 24, 2010 11:53 pm
autor: Mucha321
Też mam Amona w stadzie. :D W zasadzie to CYN-Amona ale Amon w skrócie. :D

Może zakończysz na max 30, co? ;D

Atira <3 Śliczne imię..

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 7:41 am
autor: klimejszyn
Amon.. no widzisz, coś nas łączy ! ;D

nie mogę skończyć na 30 :( teraz czekamy na 5 maluszków i na tym koniec. no, chyba, że u Babli wśród maluchów Almy znajdze się huskulcowa agutka.. :)

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 8:36 pm
autor: klimejszyn
a teraz.... przedstawiam Wam Aresa, który przyjedzie do nas razem z siostrą Atirą, przedstawioną wczoraj bodajże :P
ObrazekObrazek

w ogóle udało mi się dzisiaj dorwać Cat's Best za 30 zł, bo opakowanie było delikatnie naruszone i zaklejone taśmą. zeszli z ceny ok 20 zł O0
ale zamawiamy Chipsi Citrus i zobaczymy jak się sprawdzi.
niedługo dzień dziecka, zrezygnowałam z koncertu w Poznaniu żeby wymęczyć od rodziców nową, większą klatkę dla chłopców. bo do tej pory było ich 2, a jak pojadą tymczasowicze to będzie ich 5. rodzice jeszcze nie wiedzą, że Amon i Anubis z nami zostaną, ale co tam.. pewnie się domyślają ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 8:39 pm
autor: Babli
klimku, to Ty kiedy przeszłaś na MGR :P ?

Śliczny chłopaczek :D

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 8:41 pm
autor: klimejszyn
MGR? a to coś gorszego niż GMR ? ;D

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 8:42 pm
autor: matrix360
klimejszyn pisze:zamawiamy Chipsi Citrus i zobaczymy jak się sprawdzi.
Ja to mam.. Jak będziesz sypać szczurom to musisz uważnie ręką przeczesywać, bo ja wyciągnęłam już stamtąd dwa takie duże badyle oO' A dopiero jestem w połowie..

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 8:44 pm
autor: klimejszyn
e tam, duże badyle nie są nam straszne :D
zastanawiam się, jak przeciągnę do domu opakowanie 60 litrów. to duże jest ? :P

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 8:45 pm
autor: matrix360
Dla mnie to tam małe :P

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 8:52 pm
autor: klimejszyn
no ok, czyli damy radę :D

w ogóle dzisiaj się wkurzyłam.
babcia przyszła i pyta mi co z tym czarnym szczurem (Lucynka). no to mówię, że umarła. i że jej siostra też. a ona "a to nie masz już zwierząt" na co ja, że mam ponad 20 szczurów. powiedziała, że ona ode mnie idzie, bo nie będzie siedzieć koło kogoś, kto trzyma takie gady. później tata przyniósł Bluesa. powiedziała nawet, że ładny. ale jak dał mi buziaka, to powiedziała, że już się ze mną nie wita i nie żegna. no cóż. chciała zobaczyć moje szczury. poszła ze mną do pokoju i jak tylko otworzyłam drzwi, babcia powiedziała "ojezu, pfff " i zatkała nos. fajnie, ale dzisiaj sprzątałam. ja nic nie czuję. zaczęła mi mówić, że umrę przez te paskudztwa i żebym się ich pozbyła. zrobiło mi się przykro, bo ilez można sprzątać, wkładać całe serce w wychowanie szczurów, zajmowanie się nimi, a ktoś przyjdzie i powie, że śmierdzi, że paskudne, żebym się ich pozbyła... ehh.

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 8:59 pm
autor: matrix360
Klim, dobrze wiem co czujesz.. Wczoraj spędziłam ponad dwie godziny na myciu piętra na którym urzędują szczury i oczywiście godzinę po tym (jak już zaczęłam pokój sprzątać) przyszła matka i powiedziała, żebym poszła na górę i "coś z tym paskudztwem" zrobiła, bo w domu nie idzie wysiedzieć oO'
A z babcią też nie mam lepiej :/ Każdy nowy kto do domu w gości przyjdzie NIC nie czuje, wszystko jest ok. Tylko pójdą i się zaczyna, że śmierdzą, żebym poszła umyła, żebym coś z tym zrobiła, babcia zaraz symuluje, że jej się duszno zaczyna robić, zatyka nos.. Jezu.. Ja na prawdę już nie mam sił do tych kobiet..

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 9:17 pm
autor: klimejszyn
mnie wkurza brat, który jak wyjdę z pokoju, np do kuchni na chwilkę i nie zamknę drzwi do pokoju, to idzie, trzaska mi drzwiami i krzyczy żebym zamykała bo g**nem śmierdzi na cały dom.

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 9:19 pm
autor: matrix360
:o ..no to normalne na pewno nie jest.. od razu przypomniało mi się jak miałam dwa pierwsze szczury ::) ciągle tylko wyszłam gdzies dosłownie na chwilę i zaraz słyszałam jak drzwi się zamykają i głos mamy "zamykaj to jak gdzieś idziesz"

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 9:21 pm
autor: klimejszyn
ja już nie wiem co mam robić żeby było dobrze. ja nic nie czuję, tata tylko czasem powie, że zaczyna czuć szczury. mama czasem też się rzuci. a mój brat i dziadkowie to non stop mogliby gadać jak to u mnie capi.

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 9:28 pm
autor: matrix360
Już chyba nic więcej zrobić się nie da.. U mnie codziennie jest przemywanie półeczek, wymienianie szmatek, jeżeli jest taka potrzeba itp, itd, a i tak jest źle, i tak jest niedobrze :/

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz kwie 25, 2010 10:56 pm
autor: kulek
Nie będę oryginalna i powiem wam, że też mam problem ze "zbyt wyczulonymi na szczurzy zapach domownikami" ;) Zawsze śmierdzi, nawet jak nie wiadomo jak się starasz i sprzątasz. U mnie twierdzą, że w całym domu śmierdzi. No i twierdzą, że mam szczury z kopalni :P

Klimku... ty to masz dobrze! Mi nie chcą pozwolić na trzeciego szczura a Tobie na trzydziestego... ::)