szczury.org

no cóż.. jak mówiłam, będę pisała co się dzieje.. więc... teraz się dzieje to, ż dziewczęta wybłagały u mnie jedzonko... bałam się, że będzie spór [bo przecież dlatego wyciągałam miskę], ale Lurka była na górze, Gandzia na dole i je obserwowałam. W tym samym momencie otwierałam klatki i dawałam jedzonko... Były bardzo głodne, Gandzia z wrażenia aż ugryzła mnie przez przypadek w palca. Sporu nie było bo obydwie zjadły równo:) Mam nadzieję, że głodować teraz na noc nie będą bo dostały po [dla nich] sporym kawałku szyneczki plus drops... Zostają razem na noc... Ale klatkę zostawiam uszykowaną w razie kłopotów... co mam nadzieję ihc nie będzie... Dam znać też co zastałam rano:)

Moja starsza szczurcia też wcześniej nie przepadała za młodszą - goniła ją, ciągała za futro i ogólnie ustawiała, ale ani razu ich nie oddzielałam co prawda pierwszej nocy w ogóle nie przespałam, bo się szamotały jak opętane (a ja omal zawału nie dostałam xD) , ale co noc było lepiej
Według mnie póki nie ma oznak agresji i krwi to trzeba je zostawić same sobie

Wstałam o tej porze, że jeszcze są "zywe" i biegają więc nie zobaczyłam pięknego widoku ich spania ;pp , ale jest ok. W nocy nie słyszałam pisknięć tylko tupot małych stóp po całej klatce i przemieszczające się półki... Nie było źle. )

Teraz zastanawiam się nad włożeniem im do klatki dwóch miseczek... Już minęło 12 godzin. W międzyczasie dawałam im do pyszczków jak chyba już pisałam, ale miseczka to miseczka:) więc muszę dokładnie poczytać..)

Lulka dostała ataku ADHD ;PP Za wszelką cenę chce pobiegać po pokoju... Nie wiem czy mogę je puścić razem! Pomocy! Po drugie w pokoju mam też jak już pisałam chłopczyka na DT do wtorku... możliwe to, że włąsnie on sprawia, że Lulka chce pobiegać... Co mam zrobić?:)

zrób tak jak ja: zamknij je razem w malutkim pudełku lub kontenerze (bez jedzenia), dostarcz troszkę stresu i wyjmij po godzinie prosto do klatki:-)

Koralyn ale one już śpią razem nie ma potrzeby, żebym jeszcze je miała oswajać. Przynajmniej mi się tak wydaje. Czasami Lurka pogodni małą, ale ogólnie to już się iskają. Jedzonko już w klatce mają i się o nie nie biją... Pytanie tylko czy mogę już je wypuścić po pokoju razem...

Witam : ) Jestem tu nowa i jestem świeżą posiadaczką dorosłego szczurka ( dostałam go od koleżanki bo ona nie miała czasu się nim zajmować...) I od razu kiedy się dowiedziałam ,że będę miała szczuraska zaczytałam się na wszystkich stronach i forach żeby dowiedzieć się czegoś więcej o tych zwierzątkach. I właśnie pomyślałam żeby dokupić mu kolegę , myślicie że to dobry pomysł ? I lepiej żeby poznali sie w klatce czy np. w pokoju na większej przestrzeni? I martwię się też o wielkość klatki , jest ona trzypiętrowa, o długości 40 .. mam jeszcze drugą klatkę w domu dwupiętrową trochę mniejszą i własnie będzie trudno namówić rodziców na trzecią...

L'urine-Boruta, daj im jeść! Możesz im wstawić kilka misek z karmą, bo przy 1 mogą się kłócić. A czemu miałabyś ich nie wypuszczać w pokoju? Niech się wybiegają. Przecież sobie krzywdy nie zrobią. Przypadki, kiedy jedna samiczka zagryzła drugą można policzyć na palcach jednej ręki.

Gromowataa, zapraszam tutaj:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=10242

Skoro śpią razem, to tym bardziej mogą chyba razem pobiegać

Nakasha czytaj ze zrozumieniem Napisałam przecież, że już mają w klatce miseczki z jedzeniem:) Ponad to daje im krakersy które tak czy siak mała zabiera bo Lurka za nimi raczej nie przepada

O wypuszczeni się pytam bo mam w pokoju klatkę z małym chłopcem z ogonkiem:) Dlatego... Ale ok, skoro mogę wypuścić to mogę;))) Dzięki za podpowiedzi:)

a co jesli jedna samiczka, starsza jest w ciaży ,a druga ma dopiero 5 tygodni i jest ze tak powiem "oderwana od cyca", czy taka sytuacja moze byc przyczyną konfliktow miedzy szczurami i lepiej je odlączyc i poszekac az starsza urodzi i wychowa młode,i dopiero je łączyc?
bo jak próbowałam to sie leja co tylko mlodsza podejdzie, wpycha sie ciężarnej do jej gniazda, a tamta sie denerwuje, gdy chce jej czyscic siersc strasza ja odpycha, małoda wchodzi pod nią, ale niewiem czy dlatego ze chce pokazac jej uległosc, czy jeszcze by chcciala dorwac sie do cyca, ale cięzarnej sie to nie podoba.W efekci dochodzi do pisków i bijatyk. a boje sie ze do zagrozi ciaży.

gadola.. od kiedy wiesz ze twoja jest w ciazy? gdyby lurka byla w ciazy to bym nie brala od kogos ciula tylko czekala az moje sie urodza i zostawilabym sobei curke. ale ok. twoja decyzja.

nie mam pojecia co masz zrobic.. czekaj na inne odpowiedzi... z jednej strony mloda jest jeszcze mloda wiec nie powinno byc klopotow, a z drogiej wlasnie.. powinny byc nie mam pojecia. czekaj na odp od osob bardziej kompetentnych...

A ja bym nie stresowała niepotrzebnie ciężarnej i zabrała malucha i dołączam się do pytania od kiedy wiesz że jest w ciąży ?

no wlasnie dowiedziłam sie jakies 4 dni temu, starsza byla za pozno oddzielona od braci z powodu braku orientacji wlasciciela w ich płciach(ma 9 tygodni), ale dopiero jej wyskoczył brzuch. Mała ma 6 tgodni, pomylilam sie, i mam ja od 5 dni.

a i od wczoraj są odzielone.