szczury.org

Trzymaj się Ronie, a jak przetrzymasz, będziesz moim bohaterem

Jessica pisze:Ron zadzwoń - 609738952

Doładuję telefon, to będziecie mogli bezkarnie sobie smsować, bo Ron małomówny jest.

igig pisze:Ojej, ja naprawdę nie mam pojęcia jak to się stało... Przecież ja nigdy nie dawałam mu jakoś okropnie dużo jedzenia... Powinnam była wcześniej zareagować, ale tak naprawdę dopiero po śmierci Harrego zajęłam się Ronem . Ucałuj go ode mnie .

Ty odpoczywaj, bo musisz mieć siłę, żeby powitać Rona i nie dać się jego oczkkom

alken pisze:Kilo szczura z jednej strony biedak, ale z drugiej...mrrr. tyle szczura do miziania

Szkoda, ale masz rację. Do miziania.. to jest go tyyyyyyyyyyyyyyyle

ol. pisze:Trzymaj się Ronie, a jak przetrzymasz, będziesz moim bohaterem

Wiesz co, przekażę mu, to może się bardziej zmobilizuje.


Figa, Camcia i Greyciak

Ile słonecznych i mokrych fotek!

http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg jaka stooopaaa wieeelkaaa!! buahahahaha Płetwiak!
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg Śliczny pycholek i te ucholki!
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg Opalamy pysio?? Najpierw moczenie a potem suszenie
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg porzeczkowe oczka

No, Babliś, to przy Ronie, Blessiaczek (760g) a nawet Dolaru Mój (820g) to kruszynki – zwłaszcza Dolar, przecież budowy jest słusznej... dobrze chociaż, że moje kocisko wzięłaś na ręce, bo inaczej mogłabyś rozpuszczać po Forum pogłoskę, że odmienna morzy swoje zwierzaki.
Narodzie! Babli z moją Koszarawą na rękach...bezcenne , niemal jak to: http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg

Ach, tylko być szczurem i spędzeć letnie dni w basenie
Piękne fotki! Piękne siostry

Jak one się fajnie bawią w baseniku

http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg jem i mam was w ............ nosie

http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg

Wyglądają jak jaskółki

O jakie śliczne mokre szczurki...
http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg cudne

Piękne zdjęcia, te kolory i te mordki , ach cudnie... buziaki przesyłam

Ron już dawno w domku, co zresztą widać w igigowym temacie.

Dzisiaj Gryzinki znajdą się znowu u nausicii. Będzie mi ich brakować. Ale dobre wieści to takie, że od siostry mam 10minut piechotą do nich

Jejciu,jakież Ty cudne zdjęcia robisz!!!Normalnie fototapety można sobie porobić i na każdą jedną ścianę nakleić!!!
Ach ta Twoja piękna czarnooka golaśnica...

Zgadzam się. Czapki z głów, Babli.

http://s562.photobucket.com/albums/ss68 ... 12x768.jpg - cudo!

I gryzinek już nie ma

Natomiast jest Cerrata i Temorka. Jutro zrobię jakieś zdjęcia.

Nietoperku, dziękuję. Już nie moja Skinnerka, buuu :<

Dorotka, dzięki.

I ogonki , i fotki przepiękne!
Te jakby żywe refleksy światła i cienia na ślicznych modelach - zachwycające!
http://i562.photobucket.com/albums/ss68 ... 12x768.jpg Żeby tak nasza Dżumka chciała troszeczkę popozować...ale niestety , ucieka przed dźwiękiem zwalnianej migawki albo robi miny tak migrenowe , że lekarz już chwytałby za blankiet na receptę z niebieskim paskiem...
http://i562.photobucket.com/albums/ss68 ... G_6986.jpg Cudne!
http://i562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg A to stworzonko jest rozbrajające , roztapia mi serce na każdej fotce!
Uściski !

Póki co osiem szczurów żyje w zgodzie, niedługo dorzucę do nich terrorystkę Raveenę, zobaczymy co będzie wtedy.

Caomei moja druga młoda kobita, która ma zapalenie ucha środkowego.. Z przekrzywionym łebkiem lata, wygląda zabawnie. Pokochały się z Cerratą, a Greyerka smutna siedzi w kącie, bo ją siostra zostawiła. Sru szaleje z Figarą, dwa pokręcone szaleńce.. Bablisiowi guzek nie rośnie, trzyma się dzielnie moja kluska . Duszka jak to duszka przechodzi przez ściany, a raczej przez pręty.. Osiatkowałam, więc chwilowo zanikły jej magiczne zdolności. Temorka dokazuje, z Raveeną się pojedynkowała non stop, więc Ravenka parę dni sama mieszka, jutro powinno być już dobrze.. No i Tolken to jest paskudnik. Bawi się, nic nie robi i chaps! Głównie po stopach mnie dziabie. Ale cóż, czeka go kastracja, a jak dobrze pójdzie to zamieszka z dziewczynami.

No i wczoraj spotkałam się z Wentzową w Makowie, była przejazdem Na początku wakacji pewien chłopak zakupił sobie na allegro szczura. Potem miałam ją odebrać, jak się znudziła. Po jego wyjeździe. Zostawił ją na kilka dni samą, z garścią karmy i 50ml poidełkiem. Mała odeszła. Potem druga, ten sam scenariusz . Wczoraj wieczorem odebrałam już trzecią jego szczurę. Jest zabiedzona, chudziutka. Byłam u wetki, ma poważne zapalenie płuc.. Mamy antybiotyk i całą resztę. Prosimy pięknie o kciuki za dziewuszkę.