Strona 86 z 242
Weselnik :>
: ndz sie 13, 2006 10:50 pm
autor: sauatka
haa od jakiegos czasu nie obgryzam paznokci

Weselnik :>
: śr sie 16, 2006 7:57 am
autor: Yshia
a ja w końcu zaoszczędziłam i kupiłam cyfrówkę

:hihi: Sony DSC-H2.. No to teraz zaczyna się zabawa w fotografa

Weselnik :>
: śr sie 16, 2006 10:59 am
autor: mazoq
a ja poluję na Zenita :flex: i może to polowanie szybciej wyjdzie bo dzisiaj (tfu tfu) się zgłosił nowy klient.
Weselnik :>
: śr sie 16, 2006 1:12 pm
autor: sauatka
mazoq, ja mam chyba z 4 Zenity, przynajmniej byly, w domu obecnie jeden (siostra na stancji ze 4 ma)....
oo i powod do radosci rozniez mam bo siostra nauczyla mnie wszystko w nim ustawiac :jezor2:
Weselnik :>
: śr sie 16, 2006 3:08 pm
autor: Maugosia
Zenit ruski : ) :flex:
Weselnik :>
: śr sie 16, 2006 3:15 pm
autor: el_pablo
Yshia Jak chcesz nauczyć się dobrze fotografować to zapraszam na
http://www.cyberfoto.pl
Ps. Ja mam H-1
Weselnik :>
: śr sie 16, 2006 3:36 pm
autor: mazoq
Polujemy polujemy :flex: jestem pewna że na takim wielkim analogu naucze się więcej niż na jakiejkolwiek cyfrówie. a i czasem za narzędzie obrony się przyda :hihi: to kto mi odsprzeda Zenita za niewielką kasę? :hihi: najlepiej gdyby to był model 12XP, ale TTL czy ET też dadzą radę

Weselnik :>
: śr sie 16, 2006 11:43 pm
autor: an
Fea rzyga ze strachu przed jutrzejszym wyjazdem do Szkotlandii, a ja sie ciesze, ze bede miala znajoma gebe przy sobie przez ostatni moj tydzien tutaj

w piatek idziemy pic i narzekac na beznadziejnosc facetow... ktos sie dolacza? :hihi:
Weselnik :>
: śr sie 16, 2006 11:47 pm
autor: ESTI
Chyba musze zacza pisac bardzie lopatologicznie, bo ludziska mnie nie kujaja, jak pisze trudne slowa. :haha:
Weselnik :>
: śr sie 16, 2006 11:49 pm
autor: sauatka
ESTI, ze jak ? :jezor2: haha
aale fajny dzien

a jutro na zakupy
Weselnik :>
: czw sie 17, 2006 7:59 am
autor: Yshia
" (...) A potem zdarzyło się coś ze szczurami, które mieszkały pod śmietniskiem na skraju jego terytorium. Zdał sobie sprawę, że szczury są rozumne, kiedy skoczył na jednego i usłyszał: "Czy moglibyśmy o tym porozmawiać?". I wtedy jego zadziwiający umysł stwierdził, że nie należy jeść czegoś, co mówi. Przynajmniej dopóki się nie usłyszy, co to coś ma do powiedzenia.
Tym szczurem - niezwykłym szczurem - była Śliczna. Niezwykli byli też Niebezpieczny Groszek, Obwarzanek, Ciemnaopalenizna, Szynkawieprz, Przecena, Trucizna i cała reszta (...)"
Wczoraj nie mogłam zasnąć, i znalazłam w szafie książkę Terry'ego Pratchetta pt. " Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury". Najpierw myślałam że to książka dla dzieci, ale teraz chcę ją przeczytać do końca

Jest zabawna, w świetny sposób opisuje szczury - myślę że Pratchett wiedział coś na ten temat

No zobaczymy...
A piszę to w weselniku, ponieważ śmiałam się czytając te pierwsze rozdziały, i teraz jak na nią patrzę, też chce mi się śmiać

Tak... optymistycznie

Weselnik :>
: czw sie 17, 2006 8:27 am
autor: Korlis
A mam urodzinki

Jupi :lol2: Teraz tylko myśle jaki prezent :hihi:
Weselnik :>
: czw sie 17, 2006 8:39 am
autor: an
Korlis, wszystkiego najlepszego
Yshia, Pratchett jest niesamowity, ale (moim skromnym zdaniem) tlumaczenie "Zadziwiajacego Maurycego" jest takie sobie. ale cala ksiazka- bomba. to prawda, czyta sie ja z zastanowieniem, skad ten Practchett moze wiedziec tyle o szczurach?

ale o kotach wie rownie sporo, wiec konsternacja robi sie jeszcze wieksza
w kwestii jednak Pratchetta i szczurow... kupilam sobie wczoraj "ksiazke kucharska Niani Ogg". (w Polsce trzebaby na to czekac pewnie kilka lat, wiec sie pokusilam. a co!

) "zauroczyl" mnie jeden rysunek
>>KLIK<<. Niania Ogg znana jest z robienia chleba karsnoludow z kociego zwiru, ale steki ze szczura?

Weselnik :>
: czw sie 17, 2006 9:29 am
autor: Viss
A mnie sie udaje (bo jestem jeszcze w trakcie) porozdawać Oazowe szczurcie i jestem strasznie szcześliwa, bo sie osobiście czuję odpowiedzialna za nie. Jak jeszcze Dona weźmie mamusię, to będzie wspaniale, bo wszystkie pójdą w dobre kochające ręce.
Jeszcze, żeby ktoś prócz mazoq chciał wziąć starsze albinoski... echhh, popracauje nad tym :hihi:
Dzis idę tam po 2 dziewczynki dla A-g-a-t-y. A one są takie malunie i słodkie i pachną jeszcze szczurzym dzieckiem (uwielbiam ten zapach) i będą tylko moje przez kilka dni :twisted:
Weselnik :>
: czw sie 17, 2006 10:09 am
autor: Agata
Viss, nie przyzwyczajaj się tylko do nich. :jezor2: