Strona 86 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 7:14 am
autor: klimejszyn
a pomyśleć, że moi rodzice się nie zgadzali na pierwsze dwa szczury.. ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 7:19 am
autor: Jessica
klimejszyn pisze:rodzice jeszcze nie wiedzą, że Amon i Anubis z nami zostaną, ale co tam.. pewnie się domyślają ;D
:D ;D ::)
klimejszyn pisze:przyjdzie i powie, że śmierdzi, że paskudne, żebym się ich pozbyła... ehh.
przykro jak ktos tak mowi zwlaszcza ze my szczera miloscia kochamy szczury.

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 9:57 am
autor: Astharte
Moja matka za nic nie chciała się zgodzić na żadne zwierzę w domu, nawet kotkę przybłędę przygarnęliśmy przez przypadek (widać te 11 lat temu wzruszyła ją mała puchata kuleczka wyrzucona ulicę obok z samochodu). A o szczurach nawet nie chciała słyszeć, boi się ich :D Do tej pory nie wiem jak ona może akceptować teraz 3 szczury w domu hehe. To raczej nie to, że została postawiona przed faktem dokonanym i z tekstem, że szczury będą u chłopaka, a u mnie tylko gościnnie- po prostu do tej pory nie rozumiem :D Ale jak już są u mnie to w ogóle się nie odzywa- fakt, czasem czuć z klatki, ale przez ten ponad miesiąc słowem się nie odezwała na ten temat, siostra i ojciec też (ten to ma bzika na punkcie naszych małych pyszczków, choć czasem walnie jakiś głupi tekst), co więcej- czasem zaczyna się matka interesować maleństwami tzn popatrzy na nie jak bzikują, jak Gala robi porządki u siostry na półce (prywatny apartament sobie tam urządza ;D ), popyta co tam u veta, jak się czują itd. Moja matka to jest jedna wielka niewiadoma po prostu, ale cieszę się, że nie ma pretensji o nasze słodziaki :D

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 10:28 am
autor: alken
no cóż, jak mieszkałam w domu to też musiałam za sobą drzwi zamykać bo krzyczeli, że śmierdzi. tyle że tak na prawdę to to faktycznie śmierdzi, nawet jak jest posprzątane, tylko my jesteśmy przyzwyczajeni i nie czujemy :-X niektórzy owszem, złośliwie i przesadnie dają do zrozumienia, że capi, ale dla kogoś nie mającego szczurów to dość intensywny zapach.

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 10:38 am
autor: Astharte
Możliwe, ale mom zdaniem to zwykła złośliwość. Bo jak od kuwety kota capi to jest OK, bo kot to zwierzę domowe itd. Ale szczur? Toż to z kanału wyciągnięty gryzoń śmierdzący, zawszony, przenoszący niewiadomo jakie choroby itd. No i kto to widział trzymać w domu takie paskudztwa, które się od zawsze tępiło. Tutaj chodzi tylko o podejście do szczurków, jak dla mnie to są one na równi z kotami, ak samo czyste i inteligentne jak one (nawet bardziej ;) ), a przede wszystkim żywe, czujące istotki, więc czemu mają być gorsze? Różnica taka, że siedzą w klatce. Tak jak mówiłam, mój ojciec szaleje za nimi, a jak któraś chodzi po nim i go wącha to się cieszy jak dziecko (brakuje tylko, żeby zaczął skakać z radości), ale walnie jaki głupi tekst czasem np "Kto to widział, żeby6 szczur chodził po człowieku?". Ludzi się nie zmieni, trzeba po prostu to cierpliwie znosić i puszczać uwagi mimo uszu (wiem, że to łatwo powiedzieć).

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 10:53 am
autor: alken
mój ojciec też ciągle gada jakie to paskudztwo ale się tylko przekomarza tak ;) ale podobają mu się tylko agutki, a misiowata albinoska Lilka jest szczytem obrzydliwości dla niego, bo gruba, biała i ma czerwone oczy :P

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 2:45 pm
autor: klimejszyn
u nas właśnie jest tak, że kuweta kota nie śmierdzi, a szczury tak, no bo jak to tak żeby kanałowce nie capiły. ja jakoś tylko tą kocią kuwetę czuję.
a rodzice lubią szczurki. mama cały czas by je brała na ręce i łaziła po domu, aż muszę jej zabraniać wtykania palców w klatkę.
tata też non stop, przychodzi, mizia, daje smakołyki. nawet raz na jakiś czas im obiadek ugotuje :D

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 6:16 pm
autor: klimejszyn
no kur.... wrzucałam zdjęcia z sesji ogonów. każdy szczur miał po kilkanaście zdjęć, które chciałam tu pokazać. nie wiem co nacisnęłam, ale wyłączyła mi się przeglądarka. mam dość, w związku z czym będzie tyko po jednym zdjęciu każdego ogona z sesji.

Amon :
Obrazek
Anubis :
Obrazek
Benitka :
Obrazek
Blues :
Obrazek
Cookie :
Obrazek
Demera :
Obrazek
Elisa :
Obrazek
Fetka :
Obrazek
Fobia :
Obrazek
Hera :
Obrazek
Jazz :
Obrazek
Keiko :
Obrazek
Lilka :
Obrazek
Nanami :
Obrazek
Pelka :
Obrazek
Pepper :
Obrazek
Sonea :
Obrazek
Zora :
Obrazek

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 6:22 pm
autor: kulek
Wszystkie Twe ogonki piękne, no ale... Blues i Zorka ::) :-* :-* :-* :-*

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 6:23 pm
autor: alken
Zooorkaaaaaa :-*
Anubisek jaki pocieszny ^^

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 6:27 pm
autor: klimejszyn
Zorka i Blues to szczury, z którymi można zrobić wszystko. Jazz trochę mniej, ale też daje się wywalać na plecki i całować brzuszek. reszta to nie bardzo. ale codziennie je zmuszam do miziania po brzucholu (rzadziej Eliskę, bo ma straszne pazurki, a ja nie wiem jak jej obciąć i wyglądam jakbym z wojny wróciła :D )
ale Zorkę i Bluesa to ja mogę wziąć na rękę, wywalić na plecki, łaskotać, całować po brzuszkach, pierdziuszkać w brzuszki i w ogóle. takie szczury to ja bym wszystkie chciała mieć :D

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 6:30 pm
autor: Maszka
Obrazek Jaka minka! I te łapki! :D

Cookie :-*

Cale stadko piękne! Też bym takie pokaźne chciała ::)

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 6:32 pm
autor: Nietoperrr...
Ale na serio,szczury śmierdzą.
Ja na przykład jestem pedantką co do swoich ogoniastych i jak tylko jakiś smrodek zaleci,pucuję,szoruję,zmieniam szmatki,piorę domki polarowe,a odkąd mają swój szczurzy pokój,dzień w dzień zamiatanko i mycie podłogi...
No i właśnie,odkąd jest ten zamykany szczurzy pokój,jest ogromna różnica w zapachach.Wcześniej tego nie czułam,bo ogony mieszkały w moim pokoju.Ale teraz czuję,jak wchodzę do ich pokoju,pomimo codziennego pucowania...
Ale tak samo,jak się wchodzi do kogoś,kto ma psy - czuć psy.Koty -czuć koty.
Tylko dlaczego mówi się,że "czuć",a co do szczurów,że "śmierdzi"???...

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 6:37 pm
autor: Nietoperrr...
klimejszyn pisze:Zorka i Blues to szczury, z którymi można zrobić wszystko.(...)
ale Zorkę i Bluesa to ja mogę wziąć na rękę, wywalić na plecki, łaskotać, całować po brzuszkach, pierdziuszkać w brzuszki i w ogóle. takie szczury to ja bym wszystkie chciała mieć :D
A ja mam wszystkie takie!Se,se,se,se,se!!!

Re: Klimatyczna Szajka

: pn kwie 26, 2010 6:43 pm
autor: kulek
klimejszyn pisze:Zorka i Blues to szczury, z którymi można zrobić wszystko.
Mów mi tak, a kiedyś Was napadnę i te szczury zabiorę ::) Później zamieszkamy razem pod mostem, bo rodzice mnie do domu nie wpuszczą (miałabym blisko wszędzie, bo mieszkam praktycznie naprzeciw mostu) ::)
Ale na serio,szczury śmierdzą.
Tak, zwłaszcza jak ma się szczury, które robią kupy strasznie śmierdzące ;)
A ja mam wszystkie takie!Se,se,se,se,se!!!
Łamiesz mi serce, nie chwal się tak, bo mi smutno, że ja takich nie mam :(