Strona 86 z 153

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 11:03 am
autor: valhalla
Ktulusiu, dasz radę! I Ty Eve też :-*

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 1:02 pm
autor: Nietoperrr...
Ech Ewuniu,Wam teraz obu głaski są potrzebne...Trzymajcie się dziołchy!!!

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 1:08 pm
autor: Szczurniętaaa
Eve, dacie radę!! Kciukam ze wszystkich sił za Ktulusię. :-*

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 1:13 pm
autor: Lilien
My też trzymamy kciuki:) Będzie dobrze... musi być!

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 1:31 pm
autor: Eve
"Wszyscy."

W stadzie panowały "ciche dni" . Nie wiadomo czemu, każdy miał cięższy okres. Chociaż WSZYSCY do za dużo powiedziane, precyzyjniej byłoby : Wszyscy po za Churacjuszem.
Jak wiadomo do panny jakoś tak świat dociera z opóźnieniem. Chwilami tylko gdzieś przycupnęła, rozważając te ostatnio dyskutowane tematy..
" Była ciąża - nie ma ciąży ? .. bezsensu .. A gdzie moje lekarstwa? " smutno z rozżaleniem pytała Chmurka w głuchą przestrzeń

"Mój Pamiętniczku - to ja Chmurka, Przez te wszystkie skoki emocjonalne zapomniałam o Tobie ale teraz .. teraz to już sobie przypomniałam !
Ja.. Chmurka .. bardzo się cieszę ..tak wewnętrznie ..bo .. Wiesz dają mi coś, taka papkę i po tym czuje się świetnie ..i tak mnie energia roznosi i .. cały świat mogłabym zwiedzić.. A pochodziłabym sobie, to tu a to tam .. I taki mam humor doskonały aż mi się tak łapki bujają .. tylko gdzieś mi uciekło co się stało z resztą stada. Ja nie wiem. Oni są jacyś tacy ... hmm .. No cicho jest jak cholera ! ...a co to ta cholera w ogóle jest? .. Wiesz Pamiętniczku co to Cholera? .. bo ja nie wiem .. O zobacz mam tu bananka to czekaj - chrupnę sobie .... "

Lusiek od tygodnia czuł jakiś dreszcz na grzbiecie .. i wcale nie chodziło o tą dramatyczną dietę. Szlaban na banany, szlaban na orzeszki, szlaban na .. Nie. coś powodowało że czuł się nieswojo. Uszy same kładły się i oczy mrużyły. Sam się zastanawiał gdzie podział się jego boski humor z przed tygodnia a zaczynał myśleć " Mam doła, poważnie potrzebuję terapii albo chociaż kawałka czekolady".
Najgorszym jednak symptomem był fakt, iż ostatnie dni spędzał głównie z Podwawelską bo Ona coś się do niego przyczepiła, nigdy się tak nie przytulała i znaczniej była rozmowniejsza a tu .. coś się dzieje.
W głowie mu się mieszało i " .. Liczne demonstracje faktów dokonanych w stadzie zmiany nastroju a w skrajnych przypadkach niekontrolowanych euforii, świadczą o wpływie faz księżyca na usposobienie ... Nie to nie ten fragment ... " Zawsze Lu chciał mieć wpływ na uporządkowanie rzeczywistości a tu nie potrafił wpaść na trop i metodę osiągnięcia tego. " Wiadomo że do osiągnięcia dobrego samopoczucia społecznego, potrzebny jest dobrobyt a przynajmniej bezpieczeństwo socjalne i spokój ... "

Podwawelska popadła w zbieractwo .. Składała zapasy w dwóch miejscach.
Coś jej wciąż mówiło " Winter is coming!" . Nie wiedziała czy to chodzi o "zwykłą" porę roku czy o Panią Zimę - seniorkę stada czy o coś jeszcze bardziej ascendentnego . Chciała o tym pogadać z Lu ale nie mogła się zebrać. Czekała na jakąś chwilę, która wcale nie nadchodziła.

Owca wciąż nie mogła sobie znaleźć zajęcia. Wierciła się ale nic nie sprawiało jej przyjemności. Kłęby różnych myśli upadały w niebyt jako "nieatrakcyjne". Szła w tedy do Buki, żeby jakoś przetrwać. Wkurzało ją że Chmura ma dziwny, wesoły nastrój po tych lekach i już sama rozważała czy by o takie nie poprosić. Zachowywała się bądź co bądź irracjonalnie. A najbardziej Owieczkę wkurzało ze Ona spała mniej niż Owca. Zawsze można było liczyć na wygrzane łóżeczko a teraz TA przychodzi ostatnia ..

Buka potrzebowała samotności. Musiała przewietrzyć mózg. Sprawy stawały na ostrzu noża a czasu było coraz mniej. Ciążył jej obowiązek, przygotowania stada. Ba ciążył jej strach. Układała w głowie setki scenariuszy .. przecież musiała coś powiedzieć.
Ale jak tu myśleć jak wciąż przesiadywała koło niej ta " Mała Glista" - wiercipięta !. Wciąż pytała o co bardziej absurdalne rzeczy : " Buka ? A co się stanie jak bm zjadła wszystkie banany na świecie?Buka.. ? a jak trzeba skakać jak coś jest pod kątem takim co nie widać tamtej powierzchni na górze ? Buka ..? A Ty kiedyś byłaś tam na zewnętrznym zewnętrzu? Buka ..? "


Dla Ktulu wszystko zamknęło się w zdaniu nostalgicznym " Czas. Czas jest istotą naszego życia " .. Nie dramatyzowała jak wszyscy. Kiedy ktoś ją pytał .. odpowiadała " Nic mi nie jest!" Nie bała się. Jeszcze nie. Czuła że wszyscy .. ale nie ona. Bo przecież :
"Żad­na noc nie może być aż tak czar­na, żeby nig­dzie nie można było od­szu­kać choć jed­nej gwiaz­dy. Pus­ty­nia też nie może być aż tak bez­nadziej­na, żeby nie można było od­kryć oazy. Pogódź się z życiem, ta­kim ja­kie ono jest. Zaw­sze gdzieś cze­ka ja­kaś mała ra­dość. Is­tnieją kwiaty, które kwitną na­wet w zimie."
Tylko jak IM to wszystko powiedzieć ?

" Mój PAMIĘTNICZKU ! ... Już wiem!
Słońce JEST koloru BANANKA a teraz nie ma za dużo słońca. A Chmurki po to żeby za dużo Słoneczka nikomu nie zaszkodziło ale to latem .. a teraz jest mało słoneczka ...więc ! Mój PAMIĘTNICZKU jesteś genialny - sama bym tego lepiej nie wymyśliła! Idę - muszę wszystkim przygotować bananka! ... tyle nad tym myślałam a to jest takie banalne ..
B jak BANANEK wszystkiemu da RADĘ!
Kto Bananka wciągnie znów ten ma Moc ja super-zuch! "

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 1:47 pm
autor: IHime
Idę po bananka. :-*

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 2:26 pm
autor: Arau
"Polacy mają depresję totalną, dlatego, że nie ma słońca..." Ale od czego są bananki! :P

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 4:05 pm
autor: Entreen
Chmurka... takie dobre stworzonko :-*

Aż mi trochę słów brak...

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 6:23 pm
autor: Szczurniętaaa
świetne. Chmurka geniusz. :D Ja chyba też zjem bananka. :P

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 10:48 pm
autor: valhalla
Jak zwykle szczurze przemyślenia wywołują uśmiech... i na twarzy, i w sercu :)

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 11:12 pm
autor: xiao-he
Aż się ochota na bananka robi od tych Chmurencjowych przemyśleń... ::)
A Ktulu... brak mi słów... aż się łezka w oczku kręci, jakie my w domku mądre stworzonka mamy... :-*

Słońce = Bananek O0

Re: Futra z charakterem

: wt gru 04, 2012 11:40 pm
autor: Nietoperrr...
O jejciu,o jejciu,a mój bananek jeszcze do Was nie poleciał... ::) Jutro poleci ;D

Re: Futra z charakterem

: śr gru 05, 2012 8:12 am
autor: unipaks
Niech więc zawsze będzie pod dostatkiem bananków, zarówno tych smacznych do jedzenia, jak tych "uśmiechniętych" na buźkach. :) Przytul ode mnie Ktulusię i wyczochraj całą resztę :-*

Re: Futra z charakterem

: śr gru 05, 2012 11:10 am
autor: Eve
Od 9:30 w oczekiwaniu na cud ..

Re: Futra z charakterem

: śr gru 05, 2012 11:22 am
autor: IHime
Evciu, czekamy z Wami. :-*