Strona 86 z 103
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: ndz gru 09, 2012 2:29 pm
				autor: molll
				ojej... szkoda, ale podziwiam cię za tą decyzję. Słusznie zrobiłaś jednak...
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: ndz gru 09, 2012 2:32 pm
				autor: Nikolka
				
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: pn gru 10, 2012 9:24 am
				autor: akzi
				tez mocno trzymam !
może z Dakota pójdzie lepiej niż myślisz i Basia jeszcze do was zawita  
 
powodzenia ! trzymam nadal kciukole !
 
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: pn gru 10, 2012 8:40 pm
				autor: spinka2430
				Dziś mamy już drugi dzień z antybiotykiem, Krwi nie widać. Zresztą po Dakocie nic nie widać by coś jej dolegało 

  biega skacze i je za dwóch  

  jednak nadal jestem zaniepokojona bo nie wiem co dalej i czy nie siedzimy na bombie zegarowej ?  

  zobaczymy ...
Dziś przyjechała do nas nowa klatka i tak jak przypuszczałam Dakota z niej spiernicza  

  niestety odstepy  2cm okazały się zbyt spore  

  usiadlam i czekałam jak ona to robi, no i znalazła gnojówka sobie miejsce rozpłaszczyła jak naleśnik i przelała 

 przez chwilkę myślałam że jej oczy wyjdą na wierzch jak sie przeciskała hehehe 
 
No ale teraz muszę coś wymyślić  

 
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: pn gru 10, 2012 8:47 pm
				autor: gosja1
				Hahahahaha, a to mała sprytna bestia!
Cóż, ja nie wiem, jak to jest u samiczek, więc trzymam tylko kciuki, by pozytywny stan się utrzymywał 

 
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: pn gru 10, 2012 8:52 pm
				autor: dorloc
				Ja oczywiście też kciukam. A zdjęcie naleśnika musisz koniecznie zrobić i wkleić 

 A klatkę osiatkować...
 
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: pn gru 10, 2012 9:47 pm
				autor: spinka2430
				Dorloc taką klatkę osiatkować to nie łatwa sprawa hahha  

  po za tym jest tylko jedno miejsce przez które ona przechodzi na samej górze i chyba jakimś drucikiem to zrobię  
  
  wykminiła to miejsce i teraz jak walnięta tam biegnie  

  jutro kupie jakiś drucik i coś pomyślę 
dziewczyny totalnie zaskoczone klatką godzinę zwiedzały wąchały ..... na początku bały się schodzić na niższe poziomy troszkę to potrwało,oczywiście Dakota zlazła pierwsza reszta troszkę nieufna  

 po godzinie wszystkie grzecznie poszły spać do sputnika ale bez Szajby  

  jakoś jej chyba nie odpowiada ta przestrzeń .... dziwne.... zeszła niżej i położyła się na plastiku przy samych prętach.
Jutro postaram się jakieś zdjęcia nowej willi wkleić .  

 
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: pn gru 10, 2012 10:47 pm
				autor: Arau
				Ojej, chwilę mnie nie było a tu takie rzeczy... Dakotko, nie głupiej, śliczna, zdrowa bądź!
Dzwoniłaś do tego Medicavetu?
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: pn gru 10, 2012 10:58 pm
				autor: spinka2430
				no właśnie jutro z rana będę dzwoniła. Tylko hmm... nie wiem czy to coś zmieni... bo skoro czterech wetów mówi w sumie to samo to ja już nie rozumiem. Teraz byłyśmy od babki od gryzoni dr Sulimy ma na koncie z dr Wróblem parę operacji na ogoniastych ale sama ni szczerze powiedziała że wziewki nie ma a Dakota za mała i boi się że się nie obudzi zbadała ją dokładnie i USG nic nie wykazało jedynie w pęcherzu resztki krwi. Antybiotyki krew jej tamują no ale co potem? 
Zobaczymy co jutro Rzepka powie ale pewnie podobnie no bo co miałby tu namawiać lekarzy do przeprowadzenia sterylki?? 
Ja jestem ciemna jak tabaka jeśli chodzi o takie rzeczy ogonki mam dopiero od sierpnia i wszystkiego sie uczę od podstaw  

 
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: pn gru 10, 2012 11:32 pm
				autor: Arau
				Ja też nie mądrzejsza, dopiero od czerwca i to chłopów... Dlatego posłuchałabym rad dziewczyn, jeśli chodzi o sterylkę, mają doswiadczenie, także te przykre... Biedna maleńka, wycałuj i oby wszystko było dobrze!
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: wt gru 11, 2012 7:52 am
				autor: dorloc
				dziewczyny totalnie zaskoczone klatką godzinę zwiedzały wąchały 
No to ale miały wczoraj fajny dzień 

 Nowe mieszkanie, tyle miejsca... A Szajba się przyzwyczai. Może ją oszołomiła ta przestrzeń, ale do luksusu każdy się szybko przyzwyczaja. Gorzej w drugą stronę 

Mam nadzieję, że moje też będą miały full miejsca i zwiedzania  

 
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: wt gru 11, 2012 8:27 am
				autor: noovaa
				spinka, zadzwonić zawsze warto,  bo może to nic nie zmieni, ale przynajmniej Rzepka powie co zrobiłaby jakbyś przyszła do niej z takim przypadkiem.
Może być tak, że każe Ci ją teraz przeleczyć antybiotykiem i zrobić sterylkę najszybciej jak to będzie możliwe, czyli jak tylko podrośnie. Czyli zanim "bomba zegarowa" wybuchnie.
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: wt gru 11, 2012 11:04 am
				autor: spinka2430
				Dzwoniłam Dr Rzepki nie ma będzie dopiero w poniedziałek  

  rozmawiałam jednak z inną Pani doktor opowiedziałam jej o Dakocie i tak ogólnie jest dobrze bo powiedziała mi że jak by to była poważna sprawa to leki by już już nie działały i mała nadal by krwawiła. Mam jej podawać ten antybiotyk do końca i jechać jeszcze raz na USG. Ale i tak jak podrośnie trzeba gamoniowi sterylkę zrobić. Niestety martwi mnie jedna rzecz : brak wziewki  

 
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: wt gru 11, 2012 11:15 am
				autor: dorloc
				Uff, czyli nie jest źle. Gorzej z tą wziewką, ale może do tego czasu coś się wykombinuje...
			 
			
					
				Re: Spinkowe ogonki
				: wt gru 11, 2012 11:40 am
				autor: spinka2430