Strona 86 z 111

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 12:39 pm
autor: noovaa
O matko ! 9 tygodni i w ciąży!? Biedactwo ... Jeśli miot będzie duży, możliwe że będzie trzeba uśpić część maluchów :(

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 12:44 pm
autor: gadoola
wiem o tym doskonale, boje sie zeby ta ciąże jej nie zniszczyła, opiekuje sie nia jak moge, ale poród lada dzien bo u mnie juz jest 20 dni. ale brzuszka nie ma bardzo duzego, wiec mysle ze nie bedzie ich duzo, jak czytałam o takich przypadkach to czesto sie rodzą tylko 2 młode, mam taka nadzieje. ze jest w ciazy widze po zachowaniu, sutkach, nieproporcjonalnie okrąglym brzuszku w stosynku do jej malego jeszcze pyszczka, no i dzisiaj zaczeła juz zółto plamic, dlatego wiem ze to lada chwila.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 12:46 pm
autor: noovaa
Ostatnio jakaś taka młodziutka urodziła na prawdę duży miot ... Więc to różnie bywa. U mnie u 4-ro miesięcznej samicy znowu tylko 7 maluchów ...

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 12:50 pm
autor: klauduska
jak to "znowu"?

gadoola a już coś się orientowałaś w sprawie nowych domków dla maluchów? skąd w ogóle jesteś?

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 12:55 pm
autor: gadoola
jestem ze Stalowej Woli koło Rzeszowa i Lublina, jak narazie mam jedna dziewczyne chętną na samiczke i druda na dwa szczurki eszcze nie wiem jakiej płci, ale jak tylko sie urodzą zamieszcze tu ogłoszenie jak bedzie ich wiecej.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 12:58 pm
autor: gadoola
a i moge sfotkowac ciezarną i jej brzuszek jesli chcecie, tylko niewiem kto jest ojcem, w jej miocie były biało- czarne(ale bez kapturów tylko takie umaszczenie jak husky ale czarne lub łaciate, byl jeden biszkoptowy z czerwonymi oczkami, i jeden podobny jak syjam (ale to chyba jakies zaplontanie genów z poprzednich pokolen). Moja mala to haszczak z rubinowymi oczkami nie tymi albinkowymi,

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 1:00 pm
autor: noovaa
klauduśka źle się określiłam:

" ostatnio bardzo młoda samiczka urodziła bardzo duży miot, znowu moja, jak miała już skończone 4 miesiące, urodziła tylko 7 maluchów " - tym sensie to znowu :) ... Nie, nie mam drugiego miotu ... i nie przygarnęłam ciężarnej laski.

gadola, u nas z laski husky i samca irish english (cały czarny ze skarpetkami i małą plamką na brzusiu) wyszły same kaptury więc to różnie bywa.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 1:03 pm
autor: gadoola
tak wiem, dlatego wlasnie pisze:), ze to nieda sie tak okreslic. Choc mam swiadomosc ze kapturki najtrudniej rozdac bo są dosc pospolite.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 1:04 pm
autor: noovaa
Młode to jeszcze nie problem :)

Gorzej z dorosłymi.

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 1:05 pm
autor: klauduska
możesz już założyć temat w sumie. wstawić fotki mamy brzuchatej i napisać jak wyglądały samce w jej miocie.
w końcu rodzi lada dzień i zrobisz już tam update'a :)
z lbl [jakby do tego miasta ci się transport udało jakoś załatwić np do szaszy&maszy albo newbie albo izabeli] to łatwo się transport znajdzie na całą PL, bo tam sporo osób zaszczurzonych jednak mieszka :).

jeszcze się zdziwisz jak ci szybko "zejdą". pospolite czy nie. wszyscy kochamy szczury :P

noovaa, no właśnie sobie tak pomyślałam, że to jednak tylko błąd w zapisie [czy coś :P] było, bo w sumie to przecież byłam na twoim temacie i coś bym wiedziała o tym wcześniej :P

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 1:08 pm
autor: noovaa
To może kończmy już ten offtop ? Gadola rozdzieliła szczurzynki .. teraz założy temat dla maluchów gdzie możemy 'pogaduchę' kontynuować xD

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 1:10 pm
autor: gadoola
http://img819.imageshack.us/g/img0097kk.jpg/
zaloze temat a tu wam narazie pokaze moja mala jakies 2 tygodnie temu chyba, ma uszka standartowe ale bardzo duze, o polowe wieksze od inny moich dotychczasowych szczurków :) to dodaje je uroku:).I temat zaras zakladam tyko obfoce Dafi:)

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: czw lut 24, 2011 2:11 pm
autor: gadoola

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob mar 12, 2011 2:18 pm
autor: Koko
Hej mam straszny problem.
Od kilku dni mam małego szczura (wiek ok. 2 miesiące) i drugiego dużego (5 miesięcy). Ten pierwszy jest bardzo przyjazny, wzięłam go od znajomej, która miała małe szczurki, on od razu wszedł mi na ręce i nie chciał iść ode mnie :) Duży też wobec mnie nie jest agresywny ale był długo sam i pewnie reaguje tak bo nie chce się dzielić niczym z nowym lokatorem.

Nie raz łączyłam gryzonie, ale nie miałam ciężkich przypadków, jednak teraz jest strasznie. Wcześniej spotkałam się z bijatykami, odgryzieniem kawałka ucha ale nigdy nie lała się krew!
Przy zapoznaniu na neutralnym terenie było wszystko w porządku (kilka razy to powtarzałam).
Mały ma nową klatkę, włożyłam go aby zaznaczył tam swój teren a dopiero później wrzuciłam tego dużego tak dla zapoznania już w klatce. Przez pewien czas było ok, potem nastąpiła bójka i mały na tym ucierpiał bo miał rankę na grzbieciku. Oddzieliłam ich. Za kilka godzin znów wrzuciłam dużego do klatki małego, bójka była drastyczna!!! Duży wygryzł dosłownie dziurę w brzuchu małemu!!! Podczas bójki psiukałam na dużego, wodą ale on miał to gdzieś, nie przestawał. Po oddzieleniu ich natychmiast poszłam do weta, jednak on powiedział, że taka rana nie kwalifikuje się do leczenia, ale to wygląda naprawdę strasznie :(

W związku z tym moje pytanie: czy jest szansa na to by razem zamieszkali w klatce i żyli w zgodzie? Czy mam zaniechać próby łączenia, bo duży zrobi krzywdę małemu?
Dodam, że zamieniałam ich klatkami aby zapoznały się z przyszłego towarzysza zapachem. Przed bójkami duży przyjaźnie podchodził do małego, chylił ku niemu łeb, lizał go a mały był wystraszony (wręcz sparaliżowany). Bardzo proszę pomóżcie

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

: sob mar 12, 2011 2:53 pm
autor: L'urine-Boruta
koko postaw klatki obok siebie na odległość jakiś 5 cm, żeby szczury się widziały i czuły, ale nie miały możliwości się dotknąć. Zobacz ich reakcję i daj czas na to, żeby zaczęli spać przy 'sobie'. Tj przy kratach obok siebie. Jak już to będzie, to jest dobrze. Po drugie nie dawaj na razie małego do dużego, obserwuj ranę, niech się zagoi. Może przemyj[?]. Weź raz małego na ręce, pochodź z nim, niech zostawi trochę zapachu na tobie, odłóż i weź starego, w ten sposób może przyzwyczai się chociaż trochę i zapozna z tamtego zapachem. Później zrób to samo tylko na odwrót. Odłóż dużego i weź małego.
Jak rana się już zagoi, spróbuj włożyć ich do wanny. Jak będą bójki i krew to spróbuj włożyć ich do innego dużego 'pojemnika'. Tj może jakaś wysoka miska, karton? Tam gdzie na 100 proc nie były. Gdzieś czytałam też, że można włożyć szczury do transporterka [jednego] i położyć go przy głośniku z muzyką [nie głośno], albo przy telewizorze. Szczury wtedy mogła się przestraszyć lekko i będą prawdopodobnie szukały wsparcia w sobie nawzajem.

Pytanie podstawowe: Jakiej płci są szczurki?