szczury.org

modyfikacja ciała > lizard man!

(zależy jeszcze w którym dziale przeglądasz... niektóre są całkiem milusie. dopóki się nie robi z nich taki hardkor.)

lizard man - lizak (tak jakoś mi się skojarzyło :khihi: )

(przeglądam w ogólnym, w "body modification" i o ile niektóre rzeczy są naprawdę piękne, to od niektórych robi mi się mdło w ustach, żołądek podjeżdża mi do gardła, a kolana jakoś tak słabną :shock: Ale mam coraz większą ochotę wszczepic sobie gdzieś jakiegoś ładnego "dżecika" )

lizak -> ciumkanie ;-)

(niektóre są okropne, to fakt. ale jak oglądam te wspaniałe tatuaże to wymiękam... marzy mi się coś wielkiego - od jakiegoś czasu jeszcze chiński smok opleciony na nadgarstku i kciuku... ale to by mnie dyskwalifikowało na starcie gdybym szukała pracy...o.)

/edit: tja.

ciumkanie - przedszkole

(No raczej by dyskwalifikowało niestety :? Hmm, a może Ty wiesz i mi wytłumaczysz w jakim celu ci ludzie się podwieszają?)

przdszkole > małe potwory.

(a taki mi sie marzy... ładny taki - o! nie wiem; może coś w stylu samodyscypliny? bo to też chyba ma jakiś wymiar artystyczny, tyle, że ja go jakoś nie widzę.)

małe potwory - horror

(może to jakiś performance czy co? :drap: A tatuaż jaki przed chwilą piękny widziałam... czaszka ale na całe plecy, mniam)

horror > kupa śmiechu.

(nie orientuję się normalnie w tym. kasa i całe plecy pięknie ozdobione. och, pięknie by było.)

kupa śmiechu - przewaga kupy

(też bym chciała jakąś dziarkę, ale najpierw by chyba trzeba było schudnąć te kilkadziesiąt kilo, żeby to w miarę estetycznie wyglądało :lol: )

przewaga kupy > muchy.

(o... otóż to. a póki co w bliższych planach mam piercing; ale nie takich znowu bliskich, bo nie miałabym gdzie mieszkać...)

muchy - bzyczenie

(ja mam 3 w twarzy i bardzo chcę więcej, ale facet się stanowczo postawił, że więcej żelastwa w mordzie mieć nie będę A co do performance to guru i mistrz i w ogóle wzór namalował sobą obraz. Rozłożył na ulic płótno i skoczył z drapacza chmur. To był mistrz performance :shock: )

bzyczenie > irytacja.

(mi się marzyły trzy w prawej brwi w okresie, kiedy byłam zafascynowana Kornem. a później mi przeszło i został mi w "planach" ten, który był zawsze: w wardze. moja mama zapowiedziała, że będę sobie robić co chcę, ale jak nie będę z nią mieszkać. ||| "mistrz performance" - O_o)

irytacja - gra

(ja mam ten swój w brodzie, w kąciku ust i w prawej brwi. I do tej pory marzy mi się zrobienie drugiego w tej samej brwi, wsadzenie tam dwóch kółek i przeplecenie przez siebi :lol: A co do rodzicielki to mam szczęście. Jej się podobają wszelkie kolczyki i tatuaże :lol: )

gra > platforma.

(masz rodzicielkę niespotykaną! O_o ja będę musiała zostać przy planach, przynajmniej przez jakiś czas...)

platforma - cyfrowy polsat

(a mam sama chciałaby sobie zrobić tatuaż, ale jęczy że jest za stara )

cyfrowy polsat > brak sygnału ==

(o, to ją przekonaj na coś małego; nigdy nie jest za późno na takie rzeczy ^^)