Wymiziane, wycałowane, itp
Rhenata pisze: Pewno fajnie jest mieć uszczurowiona mamę?
Ano fajnie, fajnie
Afera źle... Ropnia nie ma tam gdzie był, zszedł niżej, ale jest malutki. Za to sam nowotwór zaczął rosnąć

Mam wrażenie, że dzisiaj ma opuchnięty cały pyszczek, nie tylko prawą strone. Je tylko mokre, gerbery i nutridrinki, nic więcej.
Deborka stabilnie, nie kręci sie, ale jest 'naćpana'.
Solisia dzisiaj troche gorzej, ale to chyba przez pogode... Apetyt ma świetny
Nessy coraz gorzej... Guz jest poobcierany, zaczynają robić sie rany. A ona nadal jest tak niesamowicie żywiołowa i pełna energii...
Starzenie sie stada jest strasznie smutne
Femi biega sobie z łyskami, Nessy i Missy. Bardzo jest wtedy zadowolona i sie ożywia

Jak Nessuni już nie będzie, to zamieszka z nimi. Teraz nie może bo jest bardzo energiczna i bardzo niedelikatnie okazuje uczucia, mogłaby Nessuni zrobić krzywde.
Zostałam wczoraj wyiskana przez dzieciaki. Myślałam, że padne ze śmiechu
