Strona 87 z 96
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: ndz sie 15, 2010 10:26 am
autor: IHime
Babli pisze:Na początku wakacji pewien chłopak zakupił sobie na allegro szczura. Potem miałam ją odebrać, jak się znudziła. Po jego wyjeździe. Zostawił ją na kilka dni samą, z garścią karmy i 50ml poidełkiem. Mała odeszła. Potem druga, ten sam scenariusz

. Wczoraj wieczorem odebrałam już trzecią jego szczurę. Jest zabiedzona, chudziutka. Byłam u wetki, ma poważne zapalenie płuc.. Mamy antybiotyk i całą resztę. Prosimy pięknie o kciuki za dziewuszkę.
Na postępowanie niektórych ludzi brakuje słów. Kciukamy całym stadkiem za zdrowie maleńkiej.
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: ndz sie 15, 2010 10:57 pm
autor: Babli
Mała odeszła!

Ale najpierw urodziła gromadkę szczurków, pomocy! Mam w zasięgu karmiącą samicę, ale na jutro! Kciukajcie mocno bo ja tutaj dzisiaj zawału dostanę.

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: ndz sie 15, 2010 11:00 pm
autor: IHime
Sama niemal zawału dostałam na takie wieści! Trzymajcie się!
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: pn sie 16, 2010 1:30 pm
autor: alken
o matko, i co, dalo sie jeszcze cos zrobic?
a ten koles to co on, rodzicow nie ma, czy co, ktos powinien z nimi porozmawiac a jesli nie porozmawiac bo sie nie da, to pogrozic chociaz jakims tozem

albo wziac kogos i spuscic lomot debilowi, normalnie mi cisnienie skacze jak cos takiego czytam.
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: pn sie 16, 2010 2:41 pm
autor: IHime
Babli, przetrwaliście noc?
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: pn sie 16, 2010 2:56 pm
autor: *Delilah*
o motyla noga.
Babli Ty dosłownie przyciągasz te zaciążone jak lep na muchy, aż się Ciebie boję

Mam nadzieję, że przetrwaliście wszyscy w składzie nie zmienionym. Kciuki trzymamy.
<'> dla Małej

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: pn sie 16, 2010 3:48 pm
autor: unipaks
oj...
i co tam , Babli? w porządku?
my tu trzymamy kciuki za pozytywne zakończenie choćby dla tych maluszków!

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: pn sie 16, 2010 6:34 pm
autor: merch
Wlasnie doczekały maluchy matki zastepczej?
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: wt sie 17, 2010 9:14 am
autor: Babli
Dziękuje pięknie za kciuki. Doczekały się. Mamusia przyjechała wczoraj rano, wykupiłam ją z zoologa.. z tym, że czasowo (jest maszyną do dzieci, tj. rodzi - zabierają młode po paru dniach i znowu.), ale postaram się jeszcze jakoś przekonać właścicieli, przecież ratuje życie maluchom, a ja miałabym ją zwrócić

? Wiem, że zoologi to zło, ale doszłam do wniosku, że cel uświęca środki.
Postanowiłam również uśpić część miotu.. Maluszki były bardzo zróżnicowane wielkością. Największe hipcie pozostały - reszta osesków była dwa razy mniejsza prawie..

Wiedziałam, że nie dojdą do mleka, nie przebijały się. Dlatego nie chciałam, żeby umarły śmiercią głodową, to dużo gorsze.
Co do samego procesu przygarnięcia to wiele nie mogę powiedzieć. Po prostu posiedziałam chwilę z mamką, potem pokazałam jej dzieciaki, no i zajęła się nimi.. Nie wierzę w moje 'szczęście' w nieszczęściu. Opłacało się chociaż zaglądać do każdego zoologa..
Jeśli nasz skład nie zmieni się do niedzieli, to pożyczę się aparatu i zrobię kilka zdjęć.

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: wt sie 17, 2010 9:18 am
autor: IHime
Babli, świetnie sobie poradziłaś w takiej trudnej, awaryjnej sytuacji. Nadal trzymam kciuki za zdrowie maluszków.

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: ndz sie 22, 2010 11:37 am
autor: manianera
Jejku, co za sytuacja... Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie i pokłon w Twoją stronę, Babli za zimną krew i zaradność!
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: ndz sie 22, 2010 12:00 pm
autor: tahtimittari
Straszne to..

aż mi słów brak. Dobrze, że im pomagasz, dzięki Tobie chociaż kilka istot będzie mieć lepszy los.
Jak się mają maluchy? Czekam na zdjęcia.
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: ndz sie 22, 2010 1:29 pm
autor: *Delilah*
Babli, gratuluję głowy na karku!! Jestem pod autentycznym wrazeniem analizy sytuacji i podjęcia odpowiednich decyzji:*
W testamencie zapisałam Ci rekiny, jakby co 
Czekamy na foty!
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: ndz sie 22, 2010 2:21 pm
autor: Cyklotymia
Jak tam hipcie z Kikutkiem włącznie? Rosną?
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: ndz sie 22, 2010 2:54 pm
autor: Babli
Jeden maluszek odszedł, zgubił się w gnieździe..

Ale reszta się dobrze trzyma. Wydaje mi się, że mamy po równo płciowo 5/5

Mamka i jedna córka zostają. Nad imionami pomyślę niedługo.
IHime pisze:Babli, świetnie sobie poradziłaś w takiej trudnej, awaryjnej sytuacji. Nadal trzymam kciuki za zdrowie maluszków.

Dziękujemy
manianera pisze:Jejku, co za sytuacja... Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie i pokłon w Twoją stronę, Babli za zimną krew i zaradność!
Dzięki, ale czy to taka zaradność była to nie wiem. Konsultacje z pół-śpiącą kuzynką i panika.
tahtimittari pisze:Straszne to..

aż mi słów brak. Dobrze, że im pomagasz, dzięki Tobie chociaż kilka istot będzie mieć lepszy los.
Jak się mają maluchy? Czekam na zdjęcia.
Zdjęcia będą jak dojdzie mój komplet kabelków z allegro, bo chwilowo wszystkie zeżarte
*Delilah* pisze:Babli, gratuluję głowy na karku!! Jestem pod autentycznym wrazeniem analizy sytuacji i podjęcia odpowiednich decyzji:*
W testamencie zapisałam Ci rekiny, jakby co 
Czekamy na foty!
Deli, jeśli tylko powiesz mi jak ma na imię ta ruda, to rekiny mogą czuć się bezpiecznie
Cyklotymia pisze:Jak tam hipcie z Kikutkiem włącznie? Rosną?
Kikutek jest dość pechowy, ale rośnie ładnie. Ogonek ma kochaniutki, wygląda jak chomicurek.
