Strona 87 z 95

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: śr mar 31, 2010 4:23 pm
autor: kulek
Świetnie się czyta o tych aksolotlach, ciekawe zwierzęta z tego co piszesz. I ciekawie wyglądają ;)
Szkoda, że będziesz musiała oddać myszki, przykro mi :-\

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: śr mar 31, 2010 4:50 pm
autor: Sysa
U aksolotli nazywa się neotenią takie trwanie i rozmnażanie się w formie larwalnej :)

Szkoda, ze alergia wygrywa :(

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: śr mar 31, 2010 5:37 pm
autor: Vicka211
Śmieszne te aksolotle :D
Współczuję Ci bardzo, że musisz oddać myszki :( ...

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: śr mar 31, 2010 5:39 pm
autor: Paul_Julian
Szkoda, że musisz oddac myszolki. paskudna alergia , kiedy sie od Ciebie odczepi !

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: śr mar 31, 2010 6:12 pm
autor: Jessica
Paul_Julian pisze:Szkoda, że musisz oddac myszolki. paskudna alergia , kiedy sie od Ciebie odczepi !
doslownie! zadaje sobie to samo pytanie! choler*** alergia! akurat Ciebie musi męczyc? osobe ktora naprawde kocha zwierzeta... naprawde mi przykro :( a Aksolotle sa rewelacyjne

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: czw kwie 01, 2010 4:17 pm
autor: zalbi
ogłoszenie już wisi. na razie zgłosiła się chętna na Bountysia, jeżeli znajdziemy transport do Wrocławia to pojedzie.
Osika najprawdopodobniej wróci do hodowli chyba, że jej znajdę odpowiedni dom.

dzisiaj spędziłam dużo czasu poza domem i czuję się dużo lepiej. niestety, chwila spędzona w pokoju z klatką od razu ten błogi stan zniszczyła. cały czas mam uczucie jakbym miała w nosie wodę.. i nic nie da się z tym zrobic =/ nie wspomnę już o dusznościach, bo one przychodzą od razu.




w temacie aksolotli..
jestem nie pocieszona.
postanowiłam zrobic im odpowiednie dno. wybrałam się do sklepu. kupiłam silikon akwarystyczny i wielki korzeń. jak wiadomo aksolotle nie mogą miec luźnych kamieni na dnie bo często zdarza się, że je połykają. maluchy już zaczęły, widac było czarne kamyki w żołądkach.
aksolotle przełożyłam więc do wiaderka, w którym pływał jeden otosek. kupiłam go kuzynowi do kompletu jego otosków. aksolotle miały spędzic w wiaderku dosłownie chwilę, żebym mogła wyciągnąc wszystko z akwarium bez stresowania zwierząt. gdy skończyłam, wzięłam aksolotle i przeniosłam do akwarium, w którym została tylko woda. moja uwagę zwrócił jasny aksik, opadał dziwnie na dno, w dodatku był specyficznie wykrzywiony w jedną stronę. wzięłam malucha na dłoń i serce mi stanęło na chwilę.. oto co zobaczyłam:
Obrazek
pierwsze co przyszło mi do głowy to wyciągnąc otoska. ale jak? poza tym nie dało się. otosek był tylko połowę mniejszy od aksolotla a jednak ten go złapał. otosek majgał jeszcze ogonkiem na boki lecz aksolotl trzymał go mocno. ale co ja mogę? puściłam więc wredne aksisko i teraz łazi po dnie z pół otwartym pyskiem, z którego wystaje jeszcze kawałek ogonka..


mam nauczkę...

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: czw kwie 01, 2010 4:29 pm
autor: Paul_Julian
Ożesz .... O_O Bojowe te Twoje aksolotle !

A dzisiaj jak szedłem do pracy to było pełno dzdzownic , dosłownie jedna przy drugiej ! Bo w nocy była burza i potem powyłaziły. Od razu mi sie przypomniało, jak napisałaś , ze idziesz po dzdzownice :)

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: ndz kwie 11, 2010 1:14 pm
autor: zalbi
Mamy domek dla dziewczynek. Cieszę się bardzo, ponieważ już pomału traciłam nadzieję, że ktoś nam pomoże.
Ja aktualnie kicham i duszę się na okrągło, najlepszym przyjacielem stało się pudełko chusteczek, zamiennie z kroplami do nosa. Nie przypuszczałam, że gdy alergia wróci, to te najgorsze objawy wrócą tak szybko.. ewidentnie za szybko. I ze zdwojoną siłą. Ale alergią wygrała, przyznam to bez bicia, już dawno wywiesiłam białą flagę ale ta i tak nie chce dac za wygraną.
Mam nadzieję, że alergię wyeliminuje zakończenie remontu już po wyprowadzce dziewczynek.


A teraz zaległe zdjęcia dziewczynek. Z czasów, gdy było ciepło, słońce świeciło i dziewczynki korzystały z wybiegu.

Osika:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek


Bounty:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek


razem:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: ndz kwie 11, 2010 4:29 pm
autor: Vicka211
Co za akrobacje :D Śliczne modeleczki :) I te Bountysiowe mycie :)

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: ndz kwie 11, 2010 6:17 pm
autor: Nietoperrr...
Przykro mi,że mąż mnie w takiej sytuacji postawił,bo teraz myszaki mogły już być u mnie na tymczasie... :-[ Wieczorem dowiedziałam się,że mogłabym je ulokować u sąsiadki i zabierać do siebie ukradkiem,jak mąż do pracy by jechał...Ale było już za późno... :-\ Masz już dla nich tymczas?

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: ndz kwie 11, 2010 6:48 pm
autor: Jessica
śliczne są

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: pn kwie 12, 2010 7:58 pm
autor: zalbi
Vicka211 pisze:I te Bountysiowe mycie :)
jest także Osikowe mycie, o tutaj:
Obrazek
=)

iwonka, pisałam już do Ciebie pw. =) i jeszcze raz bardzo dziękuję.
tymczas jest, w Warszawie. czekamy teraz na transport albo do Warszawy albo prosto do nowego domu. może coś będzie w środę, takie informacje od domku dostałam, więc czekamy.



Praktycznie codziennie robię sobie wycieczki na dżdżownice.
Aksolotle rosną aż miło. Posiłki są minimum dwa razy dziennie bo gdy nie dostaną jeśc polują na siebie nawzajem. A są jeszcze na tyle małe, że mogą jeśc tak często. Polowałam dzisiaj na ochotkę w sklepach ale nigdzie nie było, mam spróbowac w piątek, wtedy mają przywieźc.
Od kilku dni mieszkają z aksolotlami trzy ślimaki: dwie neritiny i jedna ampularia. Miały byc trzy neritiny ale dopiero w domu zorientowałam się, że zamiast neritiny dostaliśmy ampularię ale nie chciałam jej już zawozic z powrotem i tak sobie została. Ślimaczki dzielnie czyszczą szyby zbiornika.
Urządzanie akwarium pomału dobiega końca, muszę poczekac jeszcze kilka dni by silikon porządnie zasechł i przestał śmierdziec. Potem już tylko korzeń, rośliny i gotowe.

Przed nami jeszcze jedno bojowe zadanie: musimy wymyślić smokom imiona.

taki jestem śliczny:
Obrazek

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: pn kwie 12, 2010 8:02 pm
autor: pin3ska
Mi sie jednak myszory podobały bardziej :P Z zyjących w wodzie stworzń, to lubiłam tylko żaby i ropuchy :P

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: pn kwie 12, 2010 9:11 pm
autor: Astry
Świetne te zwierzaczki, mają takie fajne pyszczki :). No i strasznie współczuję alergii :(

Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.

: pn kwie 12, 2010 9:13 pm
autor: syntonia
Mnie też jakoś myszki się podobają bardziej. Chociaż zwierzaki wodne są fascynujące na swój sposób :)
Nowy domek z niecierpliwością czeka na Osikę i Bountysię. Koleżanka zakochała się już w nich na amen ;) Transporcie znajdź się!