Strona 87 z 95
Re: szufladowe szubrawce
: wt wrz 07, 2010 7:37 pm
autor: Paul_Julian
Ale Sołza jest na wykopkach i bedzie w pazdzierniku.
alken pisze: w nocy wplaczemy Ci gume we wlosy

O nieee !

Re: szufladowe szubrawce
: wt wrz 07, 2010 7:41 pm
autor: alken
to ma czas do 1 pazdziernika a potem banan i guma donald

Re: szufladowe szubrawce
: wt wrz 07, 2010 8:11 pm
autor: Paul_Julian
U ans jescze plasteline sie wciskało we włosy

Re: szufladowe szubrawce
: wt wrz 07, 2010 8:17 pm
autor: Flaumel
To jeszcze pastę do zębów gratis do tej gumy i plasteliny i na pewno się przejmie i pojawi!

Re: szufladowe szubrawce
: śr wrz 08, 2010 3:09 pm
autor: bubu
Tak . A jak to nie poskutkuje to przyszyjemy ją do pościeli !

Re: szufladowe szubrawce
: śr wrz 22, 2010 9:48 am
autor: UprzejmaCegła
Kochana moja, ja wiem, że Ty z tej tęsknoty za mną zwiałaś, ale ja wróciłam!
To ja, Twoja prywatno - osobista Cegiełka!
To ja zawsze robiłam z siebie wariata bylebyś podniosła kąciki swoich ust, pamiętasz?
To ja swoimi niemoralnymi propozycjami sprawiałam, że rumieniec oblewał Twą urodziwą twarz, pamiętasz?
Powróc do nas, do mnie! O Zuzanno, w życiu nie chciałabym oblepiać Twych jedwabistych włosów gumą do żucia albo plasteliną, lecz (!)... będę zmuszona zrobić TO! O tak! Choćby ze łzami w oczach... będę musiała to zrobić... wybacz...
p.s: No nie rób se jajców i wracaj, bo Ci krzywdę zrobię
jak Boga kocham!
Re: szufladowe szubrawce
: śr wrz 22, 2010 1:03 pm
autor: Jessica
ona chyba ma nas w ....... nosie.

Re: szufladowe szubrawce
: śr wrz 22, 2010 4:05 pm
autor: Paul_Julian
Niby ma wrócic w pazdzierniku, niech tylko spróbuje nie przyjechac !
Re: szufladowe szubrawce
: sob paź 09, 2010 8:41 am
autor: sssouzie
alo alo.
nikogo w nosie nie mam. nie zmieściłby się w moim subtelnym nosiszczu

poza tym...
mam kiepski "czas", chodzę nabuzowana jak osa, do mnie bez kija się nie podchodzi!
wykopaliska były genialne, w Ząbiu koło Olsztynka, nad jeziorem, sołza się do prawie końca września kąpała, i chyba tego skutki widzę teraz, no ale nie o tym. Staś mnie któregoś razu pytał z kim pojechałam- byłam u Dr Walusia, genialny człowiek
dzieciaki moje stęsknione czekały na zwisie szufladki
jestem wciąż na walizkach, o to trzeba załatwić coś to tu to tam. dostałam nową ksywę- Koczownik
widujemy się więc z dziewczynami po nocach, kiedy to cała trójka (specjalnie!) tupie niemiłosiernie przychodząc powąchać mój nos
co jeszcze?
jestem wyrodną znajomą, czyli tak zwany mizantrop ze mnie się trochę zrobił.
ale jak już weszłam raz to myślę, że zapuszczę korzenie na nowo

na zdjęcia jednakże trochę poczekacie, bo nie wiem co i jak z moim aparatem
nie wiem nawet gdzie on jest, poszedł gdzieś w świat pocztą pantoflową. o. i tyla.
całuję was mocno i ściskam.
Re: szufladowe szubrawce
: sob paź 09, 2010 8:59 am
autor: StasiMalgosia
Z Walusiem to uważaj na marskość wątroby
Fajnie że znowu jesteś czekamy na foty i opowieści

Re: szufladowe szubrawce
: sob paź 09, 2010 12:27 pm
autor: Jessica
dobrze,że jesteś Kochana

Re: szufladowe szubrawce
: sob paź 09, 2010 2:12 pm
autor: klimejszyn
Sołza, jak dobrze Cię tu widzieć ! mam nadzieję, że teraz nam już nie znikniesz

Re: szufladowe szubrawce
: sob paź 09, 2010 2:13 pm
autor: Nietoperrr...
Forumowa córa marnotrawna wróciła!!!

Re: szufladowe szubrawce
: sob paź 09, 2010 2:33 pm
autor: alken
no, uratowałaś się od tej gumy do żucia

witam Cię

Re: szufladowe szubrawce
: sob paź 09, 2010 4:03 pm
autor: kulek
Sołza!
