Strona 87 z 153
Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 11:23 am
autor: unipaks
Eve, myślami jesteśmy przy Was, trzymajcie się dziewczyny

Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 12:24 pm
autor: manianera
Kciukamy, czekamy, myślimy...
Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 1:17 pm
autor: Arau
Czekam na dobre wieści :*
Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 6:46 pm
autor: xiao-he
Prosimy tylko o DOBRE wieści i kciukamy mocno!

Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 7:08 pm
autor: IHime
Evciu?
Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 8:05 pm
autor: ol.
ze ściśniętym sercem też czekam aż ukaże się tutaj promyk
choć w ciszy ostatnim czasem, myśli moje biegły ku Ktulu - nie zawsze biegły w spokoju,
ale docierając i zastając ją - niezmienie spokojną - spoczywały miękko.. bo jak inaczej podejść do takiej istoty ?
bądź jeszcze
Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 8:25 pm
autor: unipaks
Mam nadzieję, że Cthulhu da radę, że jeśli tylko jakaś szansa na walkę jest, to ona tę walkę podjęła...
Niech w jakiś sposób te nasze myśli dotrą do Ktulusi, nadal trzymamy kciuki za Was obie

Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 8:37 pm
autor: Eve
Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 8:45 pm
autor: emi2410
Cthulhu...

Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 8:47 pm
autor: Entreen
Walczyłyście do końca. I wywalczyłyście piękny czas.
Dla tych mądrych oczu - warto.
Ściskam mocno.
Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 8:52 pm
autor: Lilien
Tak mi przykro Eve

Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 8:53 pm
autor: unipaks
Dni, jakie Wam dano, choć zbyt mało ich było, wykorzystałyście mądrze i pięknie...
Mocno przytulam, Eve
dla Ktulu [*]
Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 9:21 pm
autor: majulina
współczuje.....[*] niech maleństwo teraz śpi spokojnie....
Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 9:36 pm
autor: Szczurniętaaa
Eve, trzymaj się jakoś. A Ty Ktulusiu leć Aniołku. Będzie nam Cię brakowało. Nie tak bardzo jak Evci, ale na prawdę bardzo. [*]

Re: Futra z charakterem
: śr gru 05, 2012 9:45 pm
autor: Eve
Kochani..
..dziękuję ..
..jestem pogodzona .. Po tym co dziś widziałam, poprosiłam aby Jej nie wybudzać .. To był cud że była z nami te siedemdziesiąt dni..
Twarda, dumna, zachłanna na życie .. Taka zostanie w mojej głowie ..
Sekcja wykazała .. "zjedzone" płuca, niewydolność nerek, guzy rozliczne na jelitach, "zatkana " cewka moczowa... guz na guzie .. To że w ogóle mogła się poruszać .. na pewno sprawiało ból.
Nawet gdyby była narkoza wziewna, nic by nie zmieniło.
Wdzięczna Jej jestem że poczekała na mnie, aż ułożę sobie wszystko w głowie..
Obiecałam Jej że nie zabiorę Jej godności, że nie będzie pokrzywiona, nie mogąca się poruszać .. że aż będzie widać jak cierpi...
Dotrzymałam słowa - będę dziś spać spokojnie. .. z żalem jedynie myśląc o wszystkich sklepowych, pseudohodowlanych szczurach, których czas jest tak bardzo policzony...
Tu zawinili ludzie ... a zwierzęta są ulepione z twardszej gliny, potrafią przekuć najokrutniejsze ludzkie instynkty w najcudowniejszy dar ... - zaufanie..