Strona 87 z 139

Re: kolczykowanie(się)

: wt maja 04, 2010 8:22 pm
autor: Izold
Mam traugusa! ;D <333

Re: kolczykowanie(się)

: wt maja 04, 2010 8:29 pm
autor: klimejszyn
ja miałam kiedyś kiedyś, ale byłam za młoda na studio i poszłam do kosmetyczki. nie musze mówić, co było dalej ?
piękne wgłębienie zostało. ale mam zamiar robić nowe w obu uszach :)

Re: kolczykowanie(się)

: wt maja 04, 2010 8:40 pm
autor: Pajton
a mi sie coś industrail pieprzy :( ale mam nadzieję, że wyjdziemy z tego bez problemu... oby

Re: kolczykowanie(się)

: wt maja 04, 2010 9:30 pm
autor: Kameliowa
Tzn co się dzieje?? Jak się paprze to albo pryskaj octaniseptem albo czymś w tym stylu. chyba, że Ci wychodzi?

Re: kolczykowanie(się)

: wt maja 04, 2010 9:34 pm
autor: klimejszyn
jak wychodzi to nie ma co czekać tylko wyciągać.

Re: kolczykowanie(się)

: wt maja 04, 2010 9:59 pm
autor: Pajton
nie nie, aż tak źle nie jest chyba, tylko coś przy dolnym przekłuciu mi się ropa zbiera i kuleczka się robi na kształt ziarniny.... przemywam i tribioticiem zaczełam smarować... coraz lepiej jest, więc mam nadzieję, że będzie ok ;)
Pokochałam już mego industriala i nie wyobrażam sobie żebym miała go wyjąć :P

Re: kolczykowanie(się)

: wt maja 04, 2010 10:31 pm
autor: Kameliowa
łee, to git ;) Ja miałam identycznie. też dość długo mi się tak paprał.

Re: kolczykowanie(się)

: śr maja 05, 2010 2:03 pm
autor: Izold
klimejszyn pisze:ja miałam kiedyś kiedyś, ale byłam za młoda na studio
Ja też, bo trzynascie lat dopiero, ale jak ma się siostrę piercingerkę, czy jak to sie tam mowi, to trzeba korzystać ;) Ogólnie w uszach posiadam jedenaście kolczyków - 5 w lewym, 6 w prawym, i z lewej strony wargi. :) chce jeszcze w lewym traugusa, lubie symetryczność. ;)
Najlepsze było, kiedy sis miała mi przekłuwać. przywiozła specjalnie szczypce, kolczyk wenflony, itp, i ja panikowalam. kiedy chciała mi chwycić szczypcami, to zaczęlam piszczeć, a ona po prostu odłożyła to, ze słowami :
-Te, hrabianka, wargę przeżyłaś, Smileya też, uszy to już w ogóle, a na przekłucie tego traugusa to panikujesz jakbyś miała rodzić.
No, ale ja nadal że nie, bo się boje, to się głupio uśmiechnęła, i powiedziała :Lepiej szybko się decyduj, czy chcesz czy nie, nastepnym razem mogę wziąć ci go zrobić , ale za dopłatą, powiedzmy połowę ceny.
No i się zgodziłam .;D I nie załuje, bo ładnie to wygląda - mam kolczyk taki, jak do wargi, tylko że taki koszmarnie długi labret -bo mam lekko spuchnięte, potrem sis mi wymieni. teraz w szkole to zauważyło parę osob, to ja atrakcją w szkole jestem. wszyscy podchodzą "Uaaauuu...bolało? mogę dotknąć? nie wyrwiesz sobie tego?" xD A mój pan od Historii, to jak nie przy sprawdzaniu obecności "Izabella Szczurek" (zamiast Kurek xD ) to "Izabella-chodzący-tamburyn" ::)

Re: kolczykowanie(się)

: czw maja 06, 2010 11:55 pm
autor: con3x
A ja dla odmiany posiadam jeden w wardze i dwa w uchu (helix i anty-helix).

Re: kolczykowanie(się)

: sob maja 08, 2010 6:12 pm
autor: alken
boziu, i pomysleć że ja nie mam absolutnie niczego przekłutego :-X
jakoś mi tak zawsze nie po drodze :P

Re: kolczykowanie(się)

: sob maja 08, 2010 6:41 pm
autor: XxxMichauxxX
Jakoś moja siostra ma piercera w domu i nie chce korzystać. :P Szkoda.:D
Chyba Ja nadrabiam za wszystkich w rodzinie. ;)
Miałem zdać raport jak tam mój język a więc muszę powiedzieć, że już się zagoił i wyszedł bardzo ładnie jak na moje pierwsze rozdwajanie języka :P
I słowo piercer się odmienia więc twoja siostra jest piercerką, ale to tak na marginesie :D

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 09, 2010 10:00 am
autor: Kaola
Ludzie gdzie w warszawie przekłuć warge i/lub kark? Ew. Tragusa :)
Najlepiej tylko z pisemną zgodą mamy albo wogóle bez...

Re: kolczykowanie(się)

: śr maja 12, 2010 1:21 pm
autor: Kaola
spoko czyli rozumiem, że na sprawy uchowo kolczykowe moge sie zapisać do ciebie haha ^^
Mama daje mi pozwolenie na tę wargę więc niema problemu

Re: kolczykowanie(się)

: śr maja 12, 2010 9:21 pm
autor: Kameliowa
Ja swój pierwszy kolczyk w języku robiłam jak miałam 16-17 lat (?) w salonie. Przyniosłam pozwolenie pisemne wtedy od mojej mamy, ale on chciał do niej zadzwonić. zadzwonił, pogadali chwilę ze sobą i mi zrobił:)