Koszyczki miałam w poprzednim wystroju i jakoś mi nie podpasowały. Chciałam ich uniknąć, głównie dlatego że przy myciu klatki muszę je zdejmować, potem zakładać, zaciski do kabli idą jak woda

no leniwa jestem

z tarasami jakoś sprawniej mi idzie. Za to mają domki hand made, i to dosłownie hand, szyłam ręcznie

choć ciury też chciały pomagać i pakowały mi ogony między ręce

A taras ferplastowy z Hipcia. Przy okazji zachwalam sklep

pozostałe to wyposażenie klatki frodo.