Strona 89 z 96
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: ndz wrz 05, 2010 8:43 am
autor: manianera
Szkoda maluszków, ale przynajmniej jedna duszyczka dużo na tym zyskała, czyli ze względu na mamkę - i tak wynik jak najbardziej pozytywny! Dużo zdrówka dla wszystkich ogoniastych i dla Ciebie!
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: pn wrz 06, 2010 4:58 pm
autor: Babli
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: pn wrz 06, 2010 5:40 pm
autor: *Delilah*
Dla Raveeny i dzieciaczków

Na pewno się nimi zaopiekuje za TM..
A po każdym deszczu przychodzi słonce...:*
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: pn wrz 06, 2010 6:11 pm
autor: Dorotka96
Piękne zdjęcia.
Będzie dobrze, zobaczysz.

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: pn wrz 06, 2010 9:14 pm
autor: manianera
Babli pisze:Wciąż mam okropną znieczulicę i wszystko po mnie spływa jak po kaczce.
Widocznie tak jest chwilowo najlepiej, tyle się dzieje, nie da się ciągle funkcjonować na 100%...
Zdjęcia śliczne, takie nastrojowe, z klimatem.
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: wt wrz 07, 2010 10:29 am
autor: unipaks
Przykro mi z powodu Raveny...[*]
Niech słońce nad Wami zaświeci i niech się już tylko dobre rzeczy dzieją!
http://i562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg jaka słodka minka!
http://i562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg pięknie wyszło to zestawienie kolorów!
http://i562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg zupełnie jak w dziecięcej piosence "koral, koral, sznur korali jarzębina da!"
http://i562.photobucket.com/albums/ss68 ... 00x800.jpg uwielbiam , kiedy jedzą tak na leżąco!
Buziaki i uściski dla Was

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: wt wrz 07, 2010 2:33 pm
autor: denewa
O nie! Śliczna Ravi charakterek... a było lepiej...

[*]
I dzieciaczki wszystkie...
Smutno
I jak mamka ma na imię? Dobrze, że ona jest...
Tak jak dzieciaczki almowe były pocieszeniem po Almie i po jej małych... tak mamka jest pocieszeniem po tych maluchach...
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: wt wrz 07, 2010 5:48 pm
autor: Babli
Dzięki dziewczyny, to jest potrzebne każdemu z nas. Gdybym się nie wyżaliła to bym mnie od środka zeżarło. A mieć w perspektywie słuchać po raz enty, że to tylko zwierzęta - to już lepiej, żeby zeżarło. Dziękuję, dziękuję.
Masz rację denewa, mamka jest pociechą tak samo jak Greyera i Caomei. No i Tolken/Fiedia bo on przecież nawet z charakteru jest kropka w kropkę jak mama.
A mamka, to będzie Heureux. Już jest w miarę wyluzowana, więc myślę, że na dniach oficjalnie ją przedstawię.
Teraz coś na lekkie rozweselenie.
Figara waży niecałe 300g a jest alfą i to dość dobrą. Czasami tylko spuszcza manto Srututowej, bo ona aż się o to prosi. Ale generalnie Fefa rzadko się złości. Wczoraj Sru miała dobry dzień, więc należało dręczyć alfę, kraść jedzenie, zrzucać z półek, rządzić się, bawić, wtykać nos pod brzuch i piąstkami okładać śpiących członków stada, po czym uciec przed pogonią i schować się w najmniejszą dziurę pod koszykami, gdzie tylko ona ma dostęp. Figara nie wytrzymała i pobiegła. Jak szaleniec zaczęła rozgryzać koszyczek ( i tak już zniszczony ) aż dogryzła się do przerażonej rozwojem sytuacji Sru. Pozwoliła jej uciec, a potem biegała za nią, nawet stepowała w miejscu przez chwilkę. Ale to do czego zmierzam to fakt, że denerwująca się Figara robi ze swoich dumbouszów rurki, zwęża je w takie lejki i wygląda przekomicznie. Jak się uda to pokażę kiedyś paskudkę.
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: wt wrz 07, 2010 6:05 pm
autor: Cyklotymia
Babli, ile masz w tym momencie szczurów u siebie? Tak z ciekawości spytam...

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: wt wrz 07, 2010 6:11 pm
autor: alken
o, ja sie nigdy nie moge doliczyc

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: śr wrz 08, 2010 12:11 pm
autor: Babli
Na dniach wam zrobię rozpiskę z charakterkiem i zdjęciami. Żeby było łatwiej zapamiętać.

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: śr wrz 08, 2010 12:41 pm
autor: odmienna
Babli pisze:Na dniach wam zrobię rozpiskę z charakterkiem i zdjęciami. Żeby było łatwiej zapamiętać.

ufff! bo mi właśnie po przerwie, forumowe Who is Who chyba niezbędne...

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: śr wrz 08, 2010 3:10 pm
autor: Babli
Jednego mniej, znowu. Tolken.. nie wiem co się stało. Spędzałam z nim maksymalnie dużo czasu, całe dnie, spał ze mną w łóżku, dobrze jadł. Nie wiem co się stało. Dlaczego tego jest tak dużo? Z iloma jeszcze kochanymi towarzyszami przyjdzie mi się pożegnać?
Znalazłam go w jego posłaniu przy łóżku. Wiedziałam, że to koniec, to było widać. Nie próbowałam go ratować, tylko siedziałam z nim. A może by tak się nie skończyło, gdybym myślała przytomnie.

Alemka zgarnęła jeszcze jedno dzieciątko do siebie.
Re: Szczurobajki (mało)polskie
: śr wrz 08, 2010 4:08 pm
autor: Cyklotymia
[*]

Trzymaj się, Babli... Musi być Ci strasznie ciężko, tyle ogonków w krótkim czasie... Strasznie współczuję

Re: Szczurobajki (mało)polskie
: śr wrz 08, 2010 4:13 pm
autor: klimejszyn
jejku....
