Strona 89 z 95
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.
				: pt cze 18, 2010 12:25 pm
				autor: syntonia
				Bounty dotarła cała i zdrowa i powoli się przyzwyczaja do nowego otoczenia:)
Tutaj zdjęcia z pierwszych chwil w nowym domku (przechwyciłam od koleżanki 

 )
http://img716.imageshack.us/g/dsc00265st.jpg/
Widziałam już ją na żywo i muszę powiedzieć, że jest naprawdę śliczna i przyjacielska.
Mamy nadzieję, że myszka się szybko zaaklimatyzuje i już się rozglądamy za koleżanką dla niej.
 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.
				: pt cze 18, 2010 10:17 pm
				autor: zalbi
				Korzystając z wolnej chwili udzielę się znowu.
Osikę prawdopodobnie wykończyły płucka. Co chwilę jeździłam z nią na zastrzyki, robiłam inhalacje itd. Albo chrumkała, albo pociągała noskiem. Ostatnio było lepiej, przez myśl mi nawet nie przeszło żeby poprosic mamę by wzięła Osikę profilaktycznie do weta. Bo i po co skoro nic jej nie było. A my też nie wyjeżdżaliśmy na długo. Poza tym nie było to pierwsze tak małe zwierzę u nas w domu i jakieś niepokojące objawy ktoś by na pewno zauważył. A objawów nie było. Mysia była wesoła, rozbiegana, miała apetyt. Dostawały scano, vibovit. 
Mam po prostu nadzieję, że nie męczyła się, że nic ją nie bolało.
syntonia, bardzo dziękuję za zdjęcia. Od razu cieplej mi na serduchu, że wszystko jest dobrze. Na pożegnanie mysza dostała rujki i wierzgała tylnymi łapkami za każdym razem gdy chciałam ją dotknąc. 
SMOKI...
tak urosły:
 z lewej zdjęcie smoka zrobione 30 marca, z prawej zdjęcie zrobione 19 maja
z lewej zdjęcie smoka zrobione 30 marca, z prawej zdjęcie zrobione 19 maja
i dalej..
Orion:
 
 
  
  
   
Luksus:
 białas nie chciał się pokazac. bardzo często odwraca się tyłem pod prąd - wygląda to tak jakby chciał, by woda obmywała mu skrzela z drugiej strony.
białas nie chciał się pokazac. bardzo często odwraca się tyłem pod prąd - wygląda to tak jakby chciał, by woda obmywała mu skrzela z drugiej strony. 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.
				: pt cze 18, 2010 10:53 pm
				autor: Paul_Julian
				Ale smoki sa ogromne O_O I takie małe śmieszne łapki 

A ten "grzebień" to jakaś taka delikatna płetwa ?
Strasznie ciekawe są te żyjątka.
 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.
				: sob cze 19, 2010 4:12 pm
				autor: Jessica
				zapewne świetnie się je obserwuje bo wyglądają fascynująco  
 <zazdroszczę>
 <zazdroszczę> 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.
				: ndz cze 27, 2010 10:38 am
				autor: zalbi
				grzebień to taka cieńsza skórka. taka jakby płetwa właśnie.
smoki są cudne. tylko ta temperatura jest straszna. chłodziarki jeszcze nie skończyliśmy bo coś się przepaliło i schładzam wodę jak mogę butelkami z lodem i zimną wodą. ostatnio smoki kilka dni mieszkały w lodówce.
w sumie to nie mam o czym pisac. gdy były szczury to cały czas coś się działo, było o czym opowiadac.
chociaż mam kilka fajnych zdjęc Saszki - może wstawię później.
			 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Myszy harcują.
				: ndz cze 27, 2010 10:51 am
				autor: Paul_Julian
				W lodówce ? A nie za zimno im ? O_O
			 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Orion & Luxus
				: ndz lip 04, 2010 9:25 pm
				autor: zalbi
				Nie za zimno. W takie upały to jest wskazane. 
Aksolotle zimuje się zwykle w lodówce.
			 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Orion & Luxus
				: ndz lip 04, 2010 9:48 pm
				autor: zalbi
				A to jest Blues:
 
nic więcej nie powiem  

 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Orion & Luxus
				: ndz lip 04, 2010 10:41 pm
				autor: Paul_Julian
				Ogon w ciągłym ruchu 

 *merdu merdu*
 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Orion & Luxus
				: sob lip 17, 2010 12:30 pm
				autor: zalbi
				Zamieszkał z nami taki oto stwór:
 
 
  
 
 
  
  
 
Jest to dziewczynka z miotu "C", z hodowli Top Secret.
Kuzyn wyjechał na wakacje i mała trafiła do mnie na przechowanie. Będzie u nas mieszkac przez dwa tygodnie.
Sama załatwiałam im tego chomiczka, przekonałam ich do rodowodowych zwierzaków. Przekonałam także do dużej klatki. I takim sposobem mała siedzi na chipsi mais, w maxi dunie.
Na razie nic mi się nie dzieje. Nie puchnę, nie kicham. Chomiczka ma bardzo mięciutkie futerko, nie porównywalne nawet do najbardziej miękkiej szczurzej sierści. Nie zmienia to jednak faktu, że zapach ma i swoimi "pyłkami", że tak to ujmę, może uczulic. Zobaczymy.
 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Orion & Luxus
				: sob lip 17, 2010 8:46 pm
				autor: Nietoperrr...
				Piękny pychol,taki "przybrudzony" jak u himalayów 

 Tylko ogona brakuje!
 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Orion & Luxus
				: ndz lip 18, 2010 3:02 pm
				autor: zalbi
				ogonek ma, owszem. taki kikutek =P
a pyś ma kremowy. cała jest kremowa, w karmelowo-rude plamki.
mam ogromną alergię... a co najgorsze - skończyły mi się leki...
			 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Orion & Luxus
				: ndz lip 18, 2010 9:27 pm
				autor: Paul_Julian
				Smieszne stworzenie, wygląda jak mały królik!
			 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Orion & Luxus
				: śr lip 21, 2010 8:12 pm
				autor: Jessica
				przepiękny chomiczek  
 
  
 
			
					
				Re: Koniec szczurzej historii. Orion & Luxus
				: czw lip 22, 2010 9:29 pm
				autor: zalbi