szczury.org

: **pn lis 15, 2010 6:11 pm**

Nuuu, Sołza, paskudniku, wracaj do nas

: **pn lis 15, 2010 10:53 pm**

Sołza, noo!

Już nas nie kochasz...?

: **śr sty 05, 2011 5:43 pm**

im dłużej mnie nie ma tym bardziej wydaje mi się ze nie mam po co wracać.
nie żeby tego, tylko zdaje mi się, żem przecież wcale niepotrzebna, radzicie sobie wszak beze mnie.
i nie pisze tego z myślą, że zaraz usłyszę "wcale nie!"
dowartościować umiem się na różnorakie sposoby, nie muszę prowokować komplementów

hihi

wczoraj dopadł mnie podstępem Paul na gg

dziś Denewa
no i mitygują i mitygują, żeby nie rzec, że zadręczają.
a Paul to prosze pań to nawet mi groził. zresztą co ja się skarżę, tu też mi groziliście

co u dziewczyn?
Paulu pozwolę sobie wkleić naszą wczorajszą rozmowę z gg

gg pisze: paul (4-01-2011 23:21)
pii Sołzaaa!
wuwuzela (4-01-2011 23:22)
cze cze
paul (4-01-2011 23:24)

paul (4-01-2011 23:24)
co tam u Twoich ogoniastych ?
wuwuzela (4-01-2011 23:25)
przerabiają właśnie kartonik po chusteczkach na karuzelę
paul (4-01-2011 23:26)
na karuzele ?
wuwuzela (4-01-2011 23:26)
no
wuwuzela (4-01-2011 23:26)
troche rozrywki każdemu sie należy ...co nie nachodzi cie nigdy ochota na karuzelę?
paul (4-01-2011 23:27)
ale jak , pzreciez to sie nie kręci
wuwuzela (4-01-2011 23:28)

wuwuzela (4-01-2011 23:28)
widzisz...moje dziewczęta kręci sama myśl o karuzeli
paul (4-01-2011 23:28)
no chyba ze któres biega z tym naokoło, a reszta za tym
wuwuzela (4-01-2011 23:31)
mysle że kamizelka z kręceniem by sobie poradziła:P
wuwuzela (4-01-2011 23:31)
ma do tego predyspozycje
paul (4-01-2011 23:32)
jak wszystkie czarnulki
wuwuzela (4-01-2011 23:33)
lubie u nich sprzątać
wuwuzela (4-01-2011 23:33)
bo enigmowata sie rozruszuje
wuwuzela (4-01-2011 23:34)
i pomaga bardzo energicznie
paul (4-01-2011 23:34)
podaje Ci papierki ?
wuwuzela (4-01-2011 23:35)
rozmnaża szmatki
wuwuzela (4-01-2011 23:35)

paul (4-01-2011 23:35)
łe, to nei pomaga .
wuwuzela (4-01-2011 23:35)
no pomaga
wuwuzela (4-01-2011 23:35)
zawsze sie ciesze
wuwuzela (4-01-2011 23:36)
gdy sobie mysle :kurza stopa, zabrakło mi szmatka
paul (4-01-2011 23:36)
moje albo podają szmatki , a jak sprzatam w kibelku , to albo właza do kibelka, albo ciagną za szufelkę
wuwuzela (4-01-2011 23:36)
a tu jeszcze jedna sie taka ładniusia z koronką znajdzie
paul (4-01-2011 23:36)
aaa no chyba że tak
wuwuzela (4-01-2011 23:37)
estetka moja mała
paul (4-01-2011 23:39)
no ba Krecia tez lubi pomagac
wuwuzela (4-01-2011 23:42)
malizna ledwo sie miesci miedzy szufladami
wuwuzela (4-01-2011 23:42)
ale zgarnia równo
paul (4-01-2011 23:42)
taki pulpet ?
wuwuzela (4-01-2011 23:43)
ano
wuwuzela (4-01-2011 23:43)
nie wiem jakim sposobem
paul (4-01-2011 23:43)
a taki malizna była
wuwuzela (4-01-2011 23:43)
ale jak rozmawialam o niej z mal
wuwuzela (4-01-2011 23:43)
to mówiła, ze wszystkie one z tamtego miotu takie amerykańskie wyszły
wuwuzela (4-01-2011 23:43)

paul (4-01-2011 23:44)
:DDD
paul (4-01-2011 23:46)
ja zmykam moim dać leki i poczytac
wuwuzela (4-01-2011 23:46)
czytasz im na noc?:D
wuwuzela (4-01-2011 23:46)

paul (4-01-2011 23:46)
haaaaaaaaahahah :DDD
paul (4-01-2011 23:47)
Ktoś kiedyś czytał przy oswjaaniu, kołysanki im kiedyś nuciłem na uspokojenie:D
paul (4-01-2011 23:47)
papapa, uściski dla ogoniastych, fotki porób jakieś, noooo, bo Ci przyszyjemy pizame do gaci <--a tu te groźby wysoki sądzie!

o tak się mamy.

fotki...niby są...ale jak zawsze musi być coś... albo nie być. tym razem nie ma kabla...

całuję was każdego z osobna
może jeszcze dziś tu zajrzę. poszukam czegoś przypominającego zdjęcia.

jak nie będzie to do cholery namaluję coś !

: **śr sty 05, 2011 5:51 pm**

Paradoksalnie zapragnęłam, żebyś do jutra nie mogła znaleźć tego kabla.

Narysuj coś!
Buziaki dla ogonków, szczególnie dla duchowej siostry mojej zarazy, Cookie, czyli Mizelki.

Masz po co wracać: musisz mi przypominać, że nie tylko ja na tym świecie użeram się z BN, która ma więcej charakteru niż gramów.

: **śr sty 05, 2011 6:02 pm**

IHime pisze:BN, która ma więcej charakteru niż gramów.

toż to najświętsza prawda

chude toto, a charakterne..czasem przypomina mi ona taką wysuszoną starą pannę, która patrzy na wszystko krzywym okiem

( poprawkę wprowadziłam, nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje, zanalfabeciałam i napisałam zamiast patrzy : padszy

)

Enigma to też małe ziółko. i małe i ziółko. a Malizna vel Szczałka...taka rubaszna cioteczka co na progu domu się pod boki bierze.
ot taka charakterystyka przyszła mi w tej chwili do głowy.

dziś mieszanka buraczków z kaszą, soczewicą i ryżem brązowym. dobrze, że mi paciajaste wyszło, nie wszystko zatargają do szuflady i zawiną w szmatki

i czerwona kupa będzie

: **śr sty 05, 2011 6:06 pm**

a rysować..to ja umiem...grzybki halucynki jeno

: **śr sty 05, 2011 7:10 pm**

Łaaaaa, ale oberwiesz !! Ja Cię kiedyś dorwę, zobaczysz i dorzucę mydła do piwa, o ! Fotki mają być

Może niekonieczne czerwonej kupy, ale ostatnie fotki były dawno

: **śr sty 05, 2011 7:14 pm**

ja chcę ogromną maliznę !

: **śr sty 05, 2011 7:21 pm**

za piwem nie przepadam, wrzucaj se co chcesz

zrobię rysunek czerwonej kupy !
tak na moje możliwości artystyczne temat w sam raz..martwa przerobiona natura

: **śr sty 05, 2011 7:23 pm**

alken pisze:ja chcę ogromną maliznę !

niech tylko wywlecze kuper z międzydesek to może zobaczymy

: **śr sty 05, 2011 7:29 pm**

sołza,szubrawcu!!!Normalnie jak się nie poprawisz w świeżych informacjach i fotkach w swoim temacie,to masz pozamiatane!!!

: **śr sty 05, 2011 7:33 pm**

ja niereformowalna jestem....a i tak z poprawczaka wypuścili - tożem do was przyszła

: **śr sty 05, 2011 7:43 pm**

cześć sssouzie

jak sobie wspomnę na tego szczura co na ścianie kiedyś malowałaś - to jak IHime, powiedzieć mogę tylko - rysuj, rysuj
tylko nie kupę ! - ogony !

: **śr sty 05, 2011 9:34 pm**

zestresowałam się wizją rysowania czegokolwiek. że patrzcie, ah, nawet kabel się znalazł

nie jestem dumna z tych zdjęć. nie lubię wrzucać zdjęć nietkniętych palcem nożyczka, poprawienia kontrastu czy jasności.
no niestety, niestety. wprawdzie żaden ze mnie geniusz obróbkowy, ale takie rzeczy muszą być.
a nie będzie, bo w tym komputerze nie ma nic takiego.
paintem to ja sobie mogę...

jak już Paulowi tłumaczyłam, dziewczyny trochę zestresowane były, dawno aparatu nie widziały, dawno nie oślepiał ich błysk sławy, nawet nie miały co na siebie włożyć...takiego niecodziennego, żeby nie rzec: wieczorowego..

ale dzioby widać.
Malizna nie wyszła na żadne monstrum. opanowała technikę wciągania brzucha

szczerze mnie zadziwiła sesja Mizelkowa. starej panny w niej już nie widzę- toż to prawdziwa urodziwość wcielona!
mężczyźni! ustawiajcie się w kolejce!

wolno mi się zdjęcia ładują. więc pomonologuję sobie. jak to w zwyczaju miewam.
w związku z rysującą się na horyzoncie możliwością pracy w tak zwanym zawodzie -
od marca powinnam myśleć o przeprowadzce.
Zawód- archeolog, będę kopać od marca wraz z moją tzw "silną grupą ze śmietnika".
lokum mam już nawet uwidziane. Jest to najkorzystniejsza dla mnie opcja finansowo i nie tylko.
jeden szkopuł jednak wystąpił. szczury. absolutnie nie.
więc będę musiała przemyśleć sytuację. "pozbycie" się ich w jakikolwiek sposób oczywiście w rachubę wchodzić nie może.
albo więc będziemy się spotykać co dwa, trzy dni, albo...albo muszę jeszcze się zastanowić nad możliwie najlepszymi opcjami.

całe szczęście, czas jeszcze jest. niedużo, ale jednak. sami wiemy, jak szybko potrafią się zmienić plany życiowe.
jak coś pewnego z dnia na dzień staje się chwiejną niepewnością.

no gadam gadam a tu już 99 %
no to podkasam rękawy i się biorę do kopiacji

Mizelkowy zawstyd