Strona 89 z 139

Re: kolczykowanie(się)

: czw maja 13, 2010 8:57 pm
autor: Paul_Julian
klimejszyn pisze:moje uszy nie wyglądają estetycznie po wyjęciu tuneli.
W mojej opinii żadne nie wyglądaja estetycznie po wyjęciu plugów ;D

Re: kolczykowanie(się)

: czw maja 13, 2010 9:01 pm
autor: klimejszyn
niektóre są ładne, jak są takie śliczne kształtne okrągłe dziurki :P

Re: kolczykowanie(się)

: czw maja 13, 2010 9:32 pm
autor: Paul_Julian
To chyba trzeba miec wczesniej duze ucho ;D I mały rozmiar pluga, bo potem to wygląda jak nieugotowany precelek :D

Re: kolczykowanie(się)

: pt maja 14, 2010 12:28 am
autor: Kameliowa
Paul_Julian pisze:
klimejszyn pisze:moje uszy nie wyglądają estetycznie po wyjęciu tuneli.
W mojej opinii żadne nie wyglądaja estetycznie po wyjęciu plugów ;D
zgadzam sie w stu procentach.

Re: kolczykowanie(się)

: pt maja 21, 2010 11:35 pm
autor: klimejszyn
nie mam czym rozepchac uszu to tych 16 mm :-\
moje piękne plugi czekają na ten dzień, kiedy to je zamontuję, a narazie się na to nie zanosi.

a w ogóle wyciągam snejki i robię vertical labreta i medusę, o :)
snejka pewnie kiedyś znowu zrobię, ale teraz chcąc verticala muszę je wyjąć, bo są krzywo i żeby nie było widać różnicy z jednej strony mam labreta a z drugiej podkówkę. niestety z verticalem by to nie współgrało ^-^

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 3:03 pm
autor: matrix360
A ja sobie zmieniłam na 2 mm rozpychacze ::)

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 5:12 pm
autor: Kaola
a ja przedwczoraj wsadzilam sobie swoje 8 mm. Chce tak do 1 cm 1,2 ale za wiecej niz 8 wywala mnie ze szkoły bo one już są mocno widoczne...
;(
Kto mi przekłuje uszy? ^^

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 6:00 pm
autor: dusiaczek
Mam pytanie do ludzi którzy mają tunele (czy jak to tak się prawidłowo nazywa ;] ) mianowicie zawsze o takim marzyłam i chcę sobie kiedyś (na razie trzeba się wydostać z domu i przekonac chłopaka bo i tak ma mnie już dosyć mimo że mam tylko 4 kolczyki w jednym i 1 w drugim uchu, ale jak już udało mi się przekonac go od tatoo to do tego też da radę ;p ) zrobić taki nie za duży ok 7-10 mm średnicy, i pytanie moje brzmi - czy to bardzo boli? I na czym to tak mniej więcej polega, bo czytam że się coraz większe te "rozpychacze" wsadza, to tak po prostu co jakiś czas się zmienia na ciut większe aż do porządanego rozmiaru?? Jak w ogóle wygląda takie przekłuwanie? Niby coś czytałam o tym ale chciałabym aby mi odpowiedział ktoś kto to ma, tak ze swoich doswiadczeń, z góry dzięki ;]

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 6:07 pm
autor: matrix360
Ja musiałam zacząć rozciągać od 1,6 mm, bo 2 mm mi nie wchodziły na samym początku. Jako, że miałam małą dziurkę to bolało mnie w pierony wkładanie tego małego rozciągacza, ale się udało. I teraz wsadziłam 2 mm , też bolało, ale mniej (bo w końcu więszky tylko o 0.4 mm). I to jest tak, że kupujesz coraz większe rozpychacze albo robisz sobie sama.. Tylko nie wiem za bardzo z czego ::)

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 6:11 pm
autor: klimejszyn
dusiaczek pisze:Mam pytanie do ludzi którzy mają tunele (czy jak to tak się prawidłowo nazywa ;] ) mianowicie zawsze o takim marzyłam i chcę sobie kiedyś (na razie trzeba się wydostać z domu i przekonac chłopaka bo i tak ma mnie już dosyć mimo że mam tylko 4 kolczyki w jednym i 1 w drugim uchu, ale jak już udało mi się przekonac go od tatoo to do tego też da radę ;p ) zrobić taki nie za duży ok 7-10 mm średnicy, i pytanie moje brzmi - czy to bardzo boli? I na czym to tak mniej więcej polega, bo czytam że się coraz większe te "rozpychacze" wsadza, to tak po prostu co jakiś czas się zmienia na ciut większe aż do porządanego rozmiaru?? Jak w ogóle wygląda takie przekłuwanie? Niby coś czytałam o tym ale chciałabym aby mi odpowiedział ktoś kto to ma, tak ze swoich doswiadczeń, z góry dzięki ;]
jak masz przekłute uszy, to już nic przekłuwać nie trzeba :P
jest kilka sposobów na zrobienie tuneli, przez nacinanie skalpelem, nawijanie taśmy ptfe na kolczyk, po rozpychacze, które najczęściej się stosuje.
na początek wkładasz do ucha kolczyk, załóżmy, 1,6mm, po jakimś czasie 2mm, a później możesz kupić lub zrobić np z modeliny (na początku jest ciężko, bo przy małych rozmiarach się łamią) i przeciągać przez ucho. niby powinno się rozpychać 1mm/1miesiąc, ale mało kto jest na tyle cierpliwy. wg mnie 1mm/tydzień może być w porządku ;)
tunele robi się powoli, więc nie boli :)

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 6:29 pm
autor: Nina
Hmm, tak sobie myśle czy by odrobine nie rozciągnąć uszu ;> i stąd moje pytanie do posiadaczy tuneli. Jaki minimalny wymiar musi mieć tunel żeby móc do niego włożyć kolczyka 'z dziurą'?

Industrial znowu za mną chodzi ::)

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 6:30 pm
autor: dusiaczek
aha czyli że jak już dziurę mam to samemu można se ją powiększać? Tzn to na początku tak raczej na siłę skoro mam dziurę do takiego "zwykłego" kolczyka ;]
Chociaż w sumie se tak teraz myśle to sama już nie wiem bo zauważyłam ostatnio że mam problem z uszami i czesto mi ropieją przy byle okazji (nie wina kolczyków bo tylko na złoto jestem uczulona i niewazne jakie inny by były i tak czasem po prostu budzę się z ropną gulą) wtedy musze je wyciągnąć żeby przemywać i szybko mi zarastają... tzn mam problem z włożeniem. ostatnio po 2 miesiacahc nienoszenia (jakoś tak zapomnaiałam sobie że ich nie mam nawet) praktycznie na nowo przekułam sobie dziurkę i przez kolejne 2 tygodnie miałam opuchnięte ucho. Zaś innym razem w drugim uchu tez poprawiałam ją sobie wysterylizowaną agrafką (która także później jako oryginalny kolczyk służyła ;]) to nie było mi nic.. Ale jak powiedziałam, jescze czas na zastanowienie mam;]

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 6:37 pm
autor: klimejszyn
możesz zacząć od wkładania dwóch kolczyków do ucha, później trzech i rozpychacz :)
ja jak pierwszy raz rozpychałam to też tak zaczynałam.

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 6:42 pm
autor: Paul_Julian
Nina pisze:Hmm, tak sobie myśle czy by odrobine nie rozciągnąć uszu ;> i stąd moje pytanie do posiadaczy tuneli. Jaki minimalny wymiar musi mieć tunel żeby móc do niego włożyć kolczyka 'z dziurą'?

Industrial znowu za mną chodzi ::)
Ja mam tunele 3mm i mają "dziurkę" , są to wildcaty. Dziurka jest jakies 1.5-2 mm , da sie w to włozyć labret. Kółka się nie da, bo plug jest za długi.

Re: kolczykowanie(się)

: ndz maja 23, 2010 6:45 pm
autor: Paul_Julian
dusiaczek pisze:aha czyli że jak już dziurę mam to samemu można se ją powiększać? Tzn to na początku tak raczej na siłę skoro mam dziurę do takiego "zwykłego" kolczyka ;]
Chociaż w sumie se tak teraz myśle to sama już nie wiem bo zauważyłam ostatnio że mam problem z uszami i czesto mi ropieją przy byle okazji (nie wina kolczyków bo tylko na złoto jestem uczulona i niewazne jakie inny by były i tak czasem po prostu budzę się z ropną gulą) wtedy musze je wyciągnąć żeby przemywać i szybko mi zarastają... tzn mam problem z włożeniem. ostatnio po 2 miesiacahc nienoszenia (jakoś tak zapomnaiałam sobie że ich nie mam nawet) praktycznie na nowo przekułam sobie dziurkę i przez kolejne 2 tygodnie miałam opuchnięte ucho. Zaś innym razem w drugim uchu tez poprawiałam ją sobie wysterylizowaną agrafką (która także później jako oryginalny kolczyk służyła ;]) to nie było mi nic.. Ale jak powiedziałam, jescze czas na zastanowienie mam;]
Po nienoszeniu kolczyka , trzeba włozyć jak najmniejszy rozmiar, to sie ucho dostosuje :) Albo nawet przekłuwac kolczykiem co kilka dni (sztyftem) , to wtedy sie nie zarosnie.
Najlepiej zacznij od włozenia dwóch kółeczek starego typu , one chyba mają ledwo milimetr i ładnie powoli sie powiekszą.