Strona 89 z 149

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw maja 06, 2010 9:37 pm
autor: Nakasha
Poza zważona, 387. :)

Tak, obecne stado mam wagowo duże (oprócz Ester, która jest malutka), mnie też to zadziwia. ;) Moje poprzednie stada nie były takie spore. :P Ale też mam teraz prawie wszystkie szczurki rasowe, a wiele z tych linii charakteryzuje się sporymi gabarytami. ;)

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw maja 06, 2010 9:39 pm
autor: alken
a które są nierasowe, bo nie widać różnicy? ;D

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw maja 06, 2010 9:43 pm
autor: Nakasha
Azarel i Kadiya. ;)

Re: Nakashowe ogoniaste

: ndz maja 09, 2010 9:10 pm
autor: Nakasha
Pojawiło się ogłoszenie o adopcji maleńkiej nutrii... i jakby to powiedzieć... nutria trafi do nas. ;D

To dziewczynka, którą nazwiemy Achaja. Jej matka zmarła, a została zabrana z fermy uczelnianej. Dwaj bracia Achai już znaleźli domki... normalnie jestem w szoku, ale bardzo szczęśliwa. :)


Od razu też wyjaśniam:

Achaja będzie mieszkać w jednej lotni (oczywiście odpowiednio dostosowanej), przypominam 53 x 100 x 85. Zarówno osoba, która oddaje nutrię, jak i jej profesorzy z uniwerku twierdzą, że to wystarczy dla samiczki ;) W poniedziałek - środę powinien przyjść już mój Tommy T3 dla szczurów i lotnie będą puste. ;)

Achaja będzie mieć specjalną kuwetę do kąpania się no i oczywiście wannę. Podobno to również w zupełności wystarczy. ;)

Podobno niektóre nutrie gryzą, inne mniej, ale da się je upilnować. ;) Chyba, że trafi mi się wredny osobnik, ale na razie mała nie wydaje się być złośliwą wiedźmą. :D Poza tym zjedzoną kanapę, obgryzione ściany i panele to ja znam aż za dobrze. O0


Rudą nutrię samca miała wcześniej użytkowniczka innego forum o nicku Czarne Słoneczko, teraz ma brata Achai. :) To jej stronka: http://stronka_o_rudym.w.interia.pl/centrum.html

Ciągle czytam o nutriach, no i długo rozmawiałam z Butterfly (osobą, która oddaje nutrie), aby mieć pewność, że będę w stanie zapewnić jej warunki. I na razie wygląda na to, że będę. ;)


To nasza Achaja:
Obrazek Obrazek Obrazek


A tak wyglądają dorosłe nutrie:
http://nutrie.eu/serwis%20foto/index.html

Re: Nakashowe ogoniaste

: ndz maja 09, 2010 9:14 pm
autor: Vicka211
Zazdroszczę :D Ciekawy pupilek :) Śliczna :D

Re: Nakashowe ogoniaste

: ndz maja 09, 2010 9:20 pm
autor: klimejszyn
nutrie są genialne ! zazdraszczam, zazdraszczam. i liczę na duużoo zdjęć panny jak już u Was będzie :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: ndz maja 09, 2010 10:20 pm
autor: zocha
Rzeczywiście w porównaniu do tych dorosłych to z niej maleństwo :). Fajny zwierzak... też czekam na dalsze zdjęcia w przyszłości.

A jak tam dwie śliczności Risa i Rika?

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn maja 10, 2010 10:02 am
autor: Mucha321
Nakasha, nutria to moje marzenie. Będę domagać się zdjęć. Notorycznie! ;D

Swoją drogą, niezłe zoo macie w domku. :D Zdrówka dla wszystkich!

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt maja 11, 2010 12:28 pm
autor: Jessica
rewelacyjne zwierzątko!!!!!!!!!!!!

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt maja 11, 2010 1:30 pm
autor: Nakasha
Czy ja wiem, czy mamy dużo zwierząt?...

2 chomiki razem w klatce, 20 szczurów (niedługo 25, a być może 26 i na tym koniec; planowo będą w 2 stadach, wybiegi wspólne), 2 agamy brodate razem, 3 koty (w całym mieszkaniu), rybki.

Szczurami i chomikami zajmuję się ja, jaszczurkami i rybkami Zbyszek. Kotami wspólnie. ;) Ja siedzę ze szczurami w jednym pokoju i mają 2 h wybieg, Zbyszek robi wybieg agamom w drugim pokoju. Rybki nie potrzebują wybiegu. :P Koty same robią sobie wybieg cały dzień. :P Chomikom wystarcza pół godziny dziennie, potem same wracają do klatki do ich ukochanych kołowrotków. O0 Chomiki to szalenie nieabsorbujące zwierzęta. :P Wszystkie zwierzaki mają swoje miejsce, swoje pokoje, tak aby sobie nie przeszkadzały i aby ich klatki i terraria nie zawadzały nam w normalnym funkcjonowaniu. ;)

Więc tak naprawdę nie mamy ze zwierzakami jakoś szczególnie dużo roboty. Tak naprawdę agamy, chomiki i rybki nie wymagają od nas jakoś dużo uwagi.

A jak szczury mają wybieg, to siadam z nimi z laptopem i pracuję lub czytam fora, oglądam sobie filmy, itp., więc również nie są szalenie absorbujące. Mamy szczuroodporne pokoje, więc niczego nam nie niszczą. Rozkładam im zabawki, pudełka, rury, norki, itp. Szczury biegają po tych zabawkach i po mnie, co chwila któryś do mnie podłazi i mnie zaczepia, to też trochę się z każdym pobawię, obmacuję czy nie mają guzków, słucham czy nie kichają, itp. Z maluchami bawię się częściej, bo są namolne. :P Staruszki to głownie włażą mi pod bluzę i śpią. :P

Sprzątanie u chomików to 10 minut roboty raz w tygodniu z myciem klatki, wymiana wody rybkom raz w tygodniu ze 20 minut, mycie klatek szczurów co 5 dni to jakieś 1,5 h roboty. Sprzątanie kuwet kotów codziennie to 5 min.

Tak naprawdę to tylko kwestia organizacji. Poza tym ja teraz mało pracuję, więc mam więcej czasu. Przez parę miesięcy mieszkała z nami moja siostrzenica, ze względu na pewne problemy z moją siostrą, ale powoli już się wyprowadza, więc wszystko wraca do normy.


Przygarnięcie nutrii to nie była kwestia chwili - patrzyłam na te ogłoszenie adopcyjne i patrzyłam... rozmawiałam ze Zbyszkiem, czy damy radę, czytałam strony i fora o nutriach. Zorientowałam się, czy mam u siebie wetów, którzy znają się na nutriach (mam), poza tym 20 min samochodem ode mnie jest duża ferma nutrii i hodowca, który zajmuje się nimi od 25 lat i jest bardzo chętny dzielić się swoją wiedzą. Mogę też od niego kupować jedzonko dla nutrii. ;) Rozmawiałam z nim przez telefon, wydawał się bardzo miły i konkretny. Dzisiaj do niego jedziemy pogadać. :)

Gdybym nie miała warunków, na pewno nie zdecydowałabym się na adopcję takiego zwierzęcia. ;)

Poza tym - gdyby z jakichkolwiek powodów nutria nie mogła u nas mieszkać - Nezu obiecała, że ją do siebie przyjmie. Większość z Was pewnie nie kojarzy Nezu z tego forum, bo nie logowała się tu już od dawna, ale to również bardzo doświadczona osoba, hodowca szczurów rasowych i jak najbardziej ma warunki na nutrię. ;) Oczywiście mam nadzieję, że Achaja zostanie z nami na stałe i nic się nie stanie (np. nie okaże się, że jestem uczulona, itp. - m.in. dlatego też jedziemy na fermę gdzie jest dużo alergenów :D).



Z wieści szczurzych: z powodu problemów mieszkaniowych Ren przyjadą do mnie jej 3 chłopcy: Zilindron, Crazy World i Inline, być może również Axaram. Chłopcy zostaną obciachani i połączeni z moim stadem. ;)

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr maja 12, 2010 9:42 am
autor: StasiMalgosia
O jakie wieści gratuluje... ??? donutriania :P
świetne zwierzątko tak oglądam zdjęcia nutri i coraz bardziej zazdroszczę i czekam na zdjcia Achai

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt maja 14, 2010 2:35 pm
autor: Nakasha
Ja też na nią czekam. ;)


Niedawno przyjechała do nas Sadia, mała, rozkoszna, skacząca pchełka. :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



Chomiki.... Risie odrastają guzy... było już za późno na pomoc, są przerzuty. :( Czuję się bezsilna i wściekła, jak można oddawać chore zwierzę w takim stanie... :'( i nawet nie próbować mu pomóc?? Miałam taką nadzieję, że operacja usunie nowotwory raz i dobrze... :( Gdy guzy zaczną jej przeszkadzać, będę musiała się z nią rozstać...

Guzek Riki na razie nie rośnie. Siostry przez pewien czas się kłóciły, ale potem im przeszło. Teraz znów się kochają i śpią w jednym domku... Wiem, że muszę wykastrować Rikę, póki jest szansa, że u niej nie poszły przerzuty, ale boję się, tak strasznie się boję ją stracić. :( Jeśli ona nie wybudzi się z narkozy, stracimy obie. :(


Nasz kot Horus znowu był agresywny w stosunku do szczurów i skakał po ich klatce. :( Pojechał więc na stałe do teściów... tam gdzie był już na tymczasie.... strasznie trudno było nam się z nim rozstać, ale bezpieczeństwo innych zwierząt jest najważniejsze. :( U teściów przynajmniej będziemy go często odwiedzać...


Więc tak ogólnie to za wesoło nie jest.


No ale cieszy mnie Sadia i perspektywa przyjazdu Achai...

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt maja 14, 2010 4:33 pm
autor: *Delilah*
O nutria będzie :)
Jeszcze chwilka i Nakasha się przekwalifikuje :D

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn maja 17, 2010 11:11 pm
autor: Nakasha
Oj nie sądzę, to za duże zwierzęta. ;)



Urządziłam już tommy'ego (53 x 102 x 156) i szczury w nim siedzą. Zdjęcia, bez szczurów i ze szczurami:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek



Hotaru wyskoczył ogromny guz.... :( Urósł w ciągu 2 dni. :( :( Moja wnusia dostaje antybiotyk i maść Traumeel (przeciwzapalna i przeciwbólowa). Nie mamy na razie pojęcia, co to jest, czy jakieś ropień, krwiak, czy co, wydaje się być związane ze skórą, a nie z głębszymi tkankami....

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Jest na lekach od soboty, guzek już powoli usycha i maleje, ale wolałabym, aby się likwidował o wiele szybciej...


Poza tym na oględzinach Krówki u weta okazało się, że jej guzek w okolicach macicy zaczął rosnąć i będę musiała szybko zdecydować się na kastrację. :( Boję się zabiegu Krówki o wiele bardziej, niż Risy, bo jeśli Krówka odejdzie, to nie będzie już u nas chomików. :( Guz u Risy rośnie, mała zaczyna go podgryzać, więc zostało jej mniej czasu niż więcej... :( :( :( :(

Risa:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek


I jej nowy guz. :(

Obrazek Obrazek



Krówka:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Języczek!

Obrazek

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn maja 17, 2010 11:41 pm
autor: LaCoka
Co to za guziolska okropne? :(

Moja Mama zobaczyła Risę... nie wiem czy śmiać się czy płakać ale ona chce chomika ;)