szczury.org

To ja pokażę moja kanapową sunię 4 letni Owczarek Kaukaski
http://img3.imageshack.us/gal.php?g=99dd6042da.jpg

Maleństwo na kanapie wygląda przesłodko
Uwielbiam takie duże psy, ale u kogoś u siebie bym nie wytrzymała

Baa, w domu maleństwo na kanapie a na dworzu 'wielkie agresywne bydle'

A mój piesek zapamiętał sobie (zapewne z czasów szczenięcych) że wszyscy będą ją kochać,głaskać,całować i wychwalać na ulicy i nie będzie im przeszkadzało że na nich wskakuje.
Moja mama po spacerze z nią w korytarzu :
-ten pies to jakiś pedofil!Zauważyła dziewczynke na drugim końcu ulicy i jak mnie pociągnęła to prawie wpadłam na panią Lewandowską!
xD
Ale bestia jest kochana,nigdy nie przypuszczałam że wezme do domu kundelka,marzyłam o mopsie,chciałam go na Gwiazdkę na co tata odpowiedział 'Ta,Jak sprzedamy twoją matke!'

Mój alaskanek trzynastoletni. Tak naprawdę kundel, ale jako że wygląda identycznie jak alaskan klee kai, czasem ludzie pytający na ulicy 'co to za rasa' słyszą dziwne historie.
A tak umiał gdy był trochę młodszy.

Joanka pisze:Mój alaskanek trzynastoletni. Tak naprawdę kundel, ale jako że wygląda identycznie jak alaskan klee kai, czasem ludzie pytający na ulicy 'co to za rasa' słyszą dziwne historie.
A tak umiał gdy był trochę młodszy.

piękny pies!
cuuudo!

- na zdjęciu moja młodsza siostra i "panicz" Bolesław.

Bolesław jak zauważycie na przedniej lewej łapce nie ma jednego paluszka.
Nasz boksio choruje na raka... miał dwie operacje: pierwszą jak miał 3 miesiące no i ostatnią w zeszłym roku. Teraz ma 6 lat.. wiec rak na 5 lat u boxera to dobry wynik.
a co do samego psa... leń okrutny... i głupek osiedlowy. Ale kochany strasznie w sam raz do pomiziania

Piękny pies, uwielbiam boksery
Ojej, ale męczy go to choróbsko. Pierwsza operacja w wieku 3 miesięcy... eh.
Pomiziaj go tam ode mnie!

o, i wreszcie kolejny bokser z ogonem =P

A oto moje kochane bydlę, Margo. Jak widać zna się na żartach i cierpliwie znosi wszelkiego rodzaju manipulacje przy nim. Można z nim zrobić wszystko, przewracać z boku na bok, przesuwać za łapy gdy nie chce ruszyć dupki (a blokuje drzwi), wyciągać kleszcze, czyścić uszy - a on nawet nie drgnie, chyba że się zaczyna przesadzać, albo za oknem jakiś kolega zacznie szczekać
Chyba dlatego jest taki kochany, bo wzięliśmy go ze schroniska. Może dlatego boi się krat (ucieka jak widzi moją wielką szczurzą klatkę).
Co do szczurów, to jest ogromnie tolerancyjny. Mimo że w życiu zagryzł już sporo biegających stworzonek (dwa jeże, kury i gąsiorka od sąsiadów), to biegające parszywki nie wywołują u niego instynktu zabijania. Wstaje i spokojnie odchodzi, okazując lekkie obrzydzenie (pewnie z focha, bo przed szczurami to on zawsze dostawał jakieś smakowite kąski, teraz zawsze jak dokarmiam szczury to krzywo na to wszystko patrzy i muszę mu podsuwać wtedy skrawki kiełbaski lub coś w tym stylu, żeby się raczył odbrazić)

Ja mam kundelka, Zorka się wabi. Wzięliśmy ją ze schroniska. Jest bardzo płochliwa, boi się hałasu, wody, gwałtownych ruchów. Ale tak przekochanego psiaka jeszcze nie znałam! Szuka i potrzebuje ludzkiego towarzystwa. Nie wiem jak u psów z pamięcią (miała około 3 miesięcy jak ją przygarnęliśmy), ale pewnie nie miała lekkiego życia. Mam ją rok i patrząc na nią teraz widzę, jak bardzo się zmieniła od pierwszego dnia pobytu u nas, mimo, że nadal jest "zestresowana". Ale mam na jej punkcie fioła, tak samo jak na punkcie szczurasków!

oskarek
wzięty z ulicy
8 lat http://yfrog.com/awsdc10482j
usiak ;p przywiązany do drzewa w deszczowy dzien . musiałam wziąść
http://yfrog.com/apsdc10492j felus szczeniak
http://yfrog.com/1vc2d267ff9fj w całej okazałości ;p

Jeden z moich jamników, Maćko, skończył wczoraj 14 i pół roku. Staruszek <3

hemp Gru, masz naprawdę piękne psy!