Strona 10 z 11

Re: Szczur weganinem?

: śr cze 10, 2009 12:26 pm
autor: Izold
Rodzynka pisze: Ja bym byla za jajeczkiem od czasu do czasu od zdrowej wiejskiej kury. W jajku sa wszystkie niezbedne aminokwasy oraz wszystkie witaminy rozpuszczalne w tluszczach.
Jajko podaje od czasu do czasu, (Bo do żarełka boję się wkruszyć,bo jeszcze się popsuje czy coś.) a skorupki im wkruszam czasem do miseczki jak już bo jak dam w większych kawałkach to olewają.


Uważam iż nie można być egoistą. Jeśli nie je się mięsa nie wolno 'przerabiać' szczura na weganina.Ja sama mięsa za dużo nie jem (Tylko kurczaka i szynkę z indyka) -to nie odmawiam mięska szczurkom,wiadomo że nie będą jeść w kółko tego co ja (to tak samo jakby one mi kazały jeść w kółko swoją karme.) bo po pewnym czasie mięsko z kurczaka zaczęłoby im wychodzić bokiem i by się zbuntowały.Mięsko podaje rzadko ,mniej więcej raz na tydzień samcom (Wszystko przez pokaźny zadek Wirusa i jego wielki brzuch.),Tequili dwa razy na tydzień bo ona moze sobie pozwolić gdyż jest chudziutka,a Burej która ma dwa lata daje jeszcze rzadziej,wole dać jej jajko albo troszkę białego serka (czytałam że starszym szczurom mięsa podawać nie trzeba)...

Szczur mięso jeść musi,bo sama karma i zielenina to nie to samo co podany od święta kawałeczek mięska. ;)

Re: Szczur weganinem?

: ndz lip 26, 2009 10:20 pm
autor: Szczurunia
Odgrzeję ten wątek nieco.
Wg mnie może właśnie dlatego, że jest wszystkożerny a nie mięsożerny. Wiem z doświadczenia. Pierwszy albinosek gardził wszelkim mięsem i jajkami, więc był lakto-wege.
Teraz Milka gardzi zarówno mięsem i jajami jak i produktami mlecznymi, więc układam jej dietę wegańska i jest zdrowa i pełna życia. Trzeba nad tym trochę pomyśleć, a nie iść na łatwiznę, ale jest to możliwe. Jeżeli chodzi o b12 to przeróżne karmy są nią wzbogacane więc od czasu do czasu można jakąś podać.

Re: Szczur weganinem?

: ndz lip 26, 2009 10:33 pm
autor: Nakasha
W większości dobrych, szczurzych karm jest białko zwierzęce, więc nie trzeba dodatkowo dawać im mięsa ;) można, jeśli ktoś chce, np. mięsnego gerberka, ale jeśli ogonki jedzą dobrą suchą karmę, to nie trzeba ;)

Re: Szczur weganinem?

: czw lis 12, 2009 7:16 pm
autor: krwiopij
Osobiście uważam, że szczur spokojnie może żyć zdrowo na diecie wegetariańskiej, a może i na wegańskiej. Jak ludzie mogą, to szczury tym bardziej - są lepiej przystosowane do trawienia produktów roślinnych. Oczywiście konieczne byłoby odpowiednie skomponowanie pełnowartościowej diety, ale przy urozmaiconych posiłkach to nie powinno być problemem.

Ja mięsa nie jem, moje szczury czasami tak - czy to w suchej karmie, czy to w mięsno-warzywnym gerberku. Jednak radziłabym z mięsem nie przesadzać, bo szczególnie w dzisiejszych czasach ciężko kurczaka z Tesco za zdrowy produkt uznać... Jeśli już, lepiej kupić gerberka czy inny produkt dla niemowląt, który siłą rzeczy musi spełniać wyższe standardy.

Re: Szczur weganinem?

: śr gru 09, 2009 5:29 pm
autor: kao
Moja szczurzyca mięsa nie je. Szerokim łukiem omijam działy mięsne w sklepach i posiadanie szura tego nie minieni. Argument, że było trzeba kupić sobie świnkę morsk jest dla mnie nie trafiony. To tak, jakby zabraniało się wegetarianinom posiadanie dzieci. Przy odrobinie wysiłku i sobie i zwierzakowi można wymyślić bardzo urozmaiconą i pożywną dietę.

Re: Szczur weganinem?

: śr gru 16, 2009 6:51 pm
autor: alken
ale jak wegetarianin kupi gerberka (np kurczak z warzywami)to chyba mu korona z głowy nie spadnie a zwierz też się ucieszy z urozmaiconego posiłku. nie trzeba cierpieć na dziale mięsnym.

Re: Szczur weganinem?

: śr gru 16, 2009 7:13 pm
autor: krwiopij
Nie sądzę, żeby o koronę chodziło. Chodzi raczej o zasady i życie możliwie jak najbardziej pozbawione wkładu w zabijanie zwierząt. Moje szczury gerberki z kurczakiem lub indykiem dostają (uważam też te produkty za bezpieczniejsze niż kurza nóżka ze stoiska w Tesco), ale rozumiem ludzi, którzy nie chcą swoim szczurom dawać mięsa. Moim zdaniem - nie muszą. Nawet jeśli przy białku zwierzęcym ktoś się będzie upierał, to są np. suszone krewetki...

Re: Szczur weganinem?

: czw gru 17, 2009 5:46 pm
autor: alken
u mnie suszone krewetki to szaleństwo :P ja faktycznie swoim mięsa za dużo nie daję bo sama rzadko jem więc ew. w gerberkach raz na parę tygodni. albo kuraka "ekologicznego"
jednak niektórym chodzi o koronę, jak na przykład robią z kota wegetarianina, a to już barbarzyństwo dla mnie. bo szczury faktycznie nie muszą. ale jak lubią to i ja mam radochę. pewnie nawet chętnie by polowały na coś, ale to już gruba przesada (no, czasem pająka jakiegoś albo robala (latem jak coś wleci do domu) dorwą na wybiegu ale to już nie moja wina :P )

Re: Szczur weganinem?

: czw gru 17, 2009 6:40 pm
autor: krwiopij
Z kotem to też ciężka sprawa, bo teoretycznie to się da. Weganina trudniej, ale wegetarianina już tak. Są gotowe karmy o całkiem niezłym składzie (bo to o składniki odżywcze chodzi, niej o źródło tych składników). Wydaje mi się, że to już od konkretnego kota zależy, jak na taką dietę zareaguje. Niemniej ja swojego kota tak bym nie karmiła - już choćby dlatego, że normalne karma jest tańsza, a zaoszczędzone pieniądze można w karmę dla bezdomnych mruczków zainwestować. :P

Re: Szczur weganinem?

: czw gru 17, 2009 6:48 pm
autor: alken
no mi się wydaje że to jest wbrew naturze takiego kota, drapieżnika, nawet jeśli je i jest zdrowy. zwierzę nie ma takiej świadomości i nie ma tez możliwości podjęcia decyzji opartej na wyborze. chociaż i tak lepiej dawać wegekarmę niż te syfy typy kitkaty i whiskasy :P

Re: Szczur weganinem?

: czw gru 17, 2009 11:01 pm
autor: kao
Whiskas to syf?

Nigdy się nie zastanawiałam jakbym karmiła kota, gdybym miała. Ale... kota bym sobie sprawiła mając domek z ogródkiem, czyli sam mógłby sobie polować;p Chociaż kupowanie gotowej karmy w zoologach byłoby wygodniejsze od wymyślania czegoś co będzie wartościowe i smaczne.

Re: Szczur weganinem?

: czw gru 17, 2009 11:06 pm
autor: krwiopij
Ja tam nie widzę zasadniczej różnicy w żarciu chrupek z mięsa a żarciu wege-chrupek o smaku mięsa - jedno i drugie wyjątkowo mało drapieżne. ;> Kwestia - czy odpowiednio przyswajalne i spełniające wymagania pokarmowe zwierzaka. Ale prawdę mówiąc nie znam się na tym za dobrze, dietetyki jeszcze nie miałam, więc nie będę pomysłu wege-kota zaciekle bronić. ;) Wege-szczur za to może moim zdaniem świetnie funkcjonować, o ile będzie dostawał odpowiednio zbilansowany, urozmaicony pokarm.

Re: Szczur weganinem?

: czw gru 17, 2009 11:11 pm
autor: krwiopij
Swoją drogą ciekawą opinię w internecie znalazłam, aż się zastanowię nad tym poważnie.

http://glutenfreevegan.wordpress.com/20 ... /rat-diet/

Re: Szczur weganinem?

: pt gru 18, 2009 12:13 am
autor: kao
Moje aż tak urozmaiconej nie mają, ale mają się bardzo dobrze :) i może akurat dożyją takich 4 lat ;)

Re: Szczur weganinem?

: pt gru 18, 2009 9:55 am
autor: alken
kao pisze:Whiskas to syf?

Nigdy się nie zastanawiałam jakbym karmiła kota, gdybym miała. Ale... kota bym sobie sprawiła mając domek z ogródkiem, czyli sam mógłby sobie polować;p Chociaż kupowanie gotowej karmy w zoologach byłoby wygodniejsze od wymyślania czegoś co będzie wartościowe i smaczne.
off top nam się robi ;) kot wychodzący też musi dostawać jeść bo sam sobie nie upoluje, koty rzadko zjadają to co złapią, raczej przynoszą opiekunowi do łóżka i kładą na poduszkę w ramach podziękowania;) :P
a te popularne karmy są źle zbilansowane, przynajmniej z tego co czytałam u "kociarzy", mają za dużo zbóź czego koty nie trawią. jakoś tak. i im to szkodzi. no i inne typu konserwanty i barwniki oraz polepszacze. swoją drogą widziałam wiele zdrowych kotów jedzących żarcie z biedronki i takich co mają problemy jedząc royal canin (choć do tego też niektórzy mają wąty), acanę czy orijen, ale to działa na tej samej zasadzie jak "u nas"- miłośnicy szczurów też tępią vitapol czy megan a pewnie szczury jadają to w niektórych domach i mają się dobrze. rzecz bardzo względna. jak ktoś kocha zwierzaka to chce dla niego wszystkiego co najlepsze :)

z zaciekawieniem czytałam artykuł, jednak co zrobić jak szczury nie chcą jeść takich produktów? i nie dlatego, ze są rozpuszczone przez dawanie smaczniejszych rzeczy typu mięso czy nabiał, tylko po prostu- nie chcą. do karmy można zmusić ale jak zmusić do warzyw? moje nie jedzą np. brokułów, szpinaku, właściwie gardzą wszystkim co zielone ku mojemu utrapieniu bo ja dużo tego jem i mogłabym się z nimi często dzielić, wszystkim co czerwone- pomidor, papryka. jedzą tylko marchewkę, ogórka, cykorię, gruszkę, jabłko, mandarynkę, banana...yyy. no i ziemniaki ale te dostają w formie gerberka bo ja nie jadam ziemniaków.