Strona 10 z 11
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) bez Jenkina(*) i Rubinka(*)
: śr gru 10, 2008 7:11 pm
autor: anik1
to trudna decyzja, wymaga wiele miłości do zwierzaka.
Życze Ci siły

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) bez Jenkina(*) i Rubinka(*)
: śr gru 10, 2008 7:12 pm
autor: ogonowa
ja tak samo, jak anik1 życzę siły
Mój też nazywa się rubin 
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 11:52 am
autor: koopa
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) bez Jenkina(*) i Rubinka(*)
: ndz gru 14, 2008 12:05 pm
autor: Babli
koopa , dobrze zrobiłaś.. Jodeczek jest już z bratem..(*)
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 12:06 pm
autor: Agata
Ściskam mocno. Trzymaj się.
['] dla Jodeczka
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 12:12 pm
autor: Magamaga
Dla Jodeczka [*] - już go nie boli, teraz jest znów żwawy i psotny.
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 12:22 pm
autor: Telimenka
Dobra dezycja...chociaz na pewno bardzo ciezka.
[']['] dla Jodeczka...
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 1:53 pm
autor: merch
Bardzo mi przykro

.
A niech JJ sie dobrze awia po drugiej stronie.
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 1:54 pm
autor: koopa
Przyjechałam do Domu specjalnie po to żeby z nim pojechać, żeby się pożegnać, choć tak bardzo nie chciałam... Jak go wziełam i spojrzałam w oczy to już wiedziałam, że muszę dla Niego to zrobić... Takie smutne, zmęczone, ale i spokojne i kochające były te moje kochane ślepka. Wet był bardzo miły, pogłaskał, zapytał czy do eutanazji... osłuchał po wszystkim, dobry człowiek.
Teraz moję Świnki są razem Jenkin znów może przytulić brata.... Tylko biedny Czejen został sam, chodzi po klatce i szuka.... Siostra się śmieje, że teraz to Mama go dopiero rozpieści i utuczy...
ehhh wiem ze dobrze ale tak ciężko mimo wszystko....
(*) (*) (*)
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 2:07 pm
autor: merch
kopa a nie przygarniecie kogos dla czejena?
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 2:18 pm
autor: koopa
merch Gdybym była już w swoim domu to koniecznie (mam nadzieje, że jeszcze zdąże nim przyjdzie jego czas) to na pewno... ale nie chcę Mamie dokładać pracy - bo to to małe trzeba by oswajać (szczególnie, że Czejen to dzikus i mogły by być problemy) a Mama ma na glowie jeszcze psa , młodszego brata i Tatę

.....) i powiedziała, że nie chce bo jej przecież też ciężko... Ale będzie go dłużej puszczać więc myślę, że źle mu nie będzie....
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 4:05 pm
autor: RattaAna
koopa bardzo mi przykro... ściskam
Jodeczek [*]
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 4:16 pm
autor: Oleczka
trzymaj sie kochana bardzo cie mocno tule <przytul>
dla aniolka [*]
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: ndz gru 14, 2008 6:03 pm
autor: ogonowa
Dla Jodeczna, na długą drogę.. Tak było dla niego najlepiej.. Dobrze zrobiłaś ...
[']
Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :) Panowie JJ znów razem (*)
: wt gru 30, 2008 11:34 am
autor: koopa
Czejen jest sam, biega jak szalony a mi smutno jak patrze na 1 w klatce ale cóż zrobie... I smutno mi bo to nie mój Czeczen(Mama go sobie przechrzciłą) jest już Mamy

jestem zazdrosna!!!! to do Niej biegnie jak go wola nie do mnie... Ale przynajmniej ma dobrze.........
On nadal jest wariat, biega, skacze, wlazi wszędzie jak by miał z pół roku a nie półtora!! Nadar grama tluszczu na ciałku, same mięśnie. Zrudział fajnie.
Foteczki dodam jak dopadne jakiegoś normalnego kompa.