Strona 10 z 34
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: śr lis 17, 2004 1:33 am
autor: krwiopij
myslami jestem z wami... z calego serca zycze maluchom sil i mozliwosci czerpaniaszczescia z zycia az dokonca...
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: śr lis 17, 2004 11:57 am
autor: PALATINA
Trzymaj sie dzielnie, choć wiem, że to trudne...

Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: śr lis 17, 2004 1:30 pm
autor: Sandrex
Kurcze takie to przykre. Take care. Bardzo mocno wspolczuje.
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: śr lis 17, 2004 2:31 pm
autor: oliwi@
IVA Ty jesteś silna - Twoje ogonki też, jeszcze spędzicie dużo wspaniałych dni ze sobą. nie poddawaj się.
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: śr gru 08, 2004 8:53 pm
autor: IVA
Ostatno wracam na forum chyba tylko zeby podac coraz smutniejsze informacje.
Rozwój nowotworu u Demonka postępuje bardzo szybko. Ma ogromny brzuszek ale nadal sam je i to dosyc chętnie. Niewiele się rusza, ale nie wykazuje oznak bólu, ma jednak pewne problemy z oddychaniem, nie ma jednak oznak niewydolności krążeniowo-oddechowej). Jest odłączony od stadka.
Fruzi znowu sie troche poprawiło ale część guza objęła martwica. Mała jednak obżera się i zaczęła chodzić na dłuższe wędrówki. Jest odłączona od stadka.
Księżniczka oprócz już 6 guzków ma powiększone węzły chłonne, jest bardzo smutna i lekko splatana. Ma całe ciałko podrapane. Dostała juz kilka zastrzyków odczulających, nie jest w trocinach, nie dostaje białka. Nie pomagało smarowanie róznymi preparatami. Badanie nie wykazało świerzbowca. Pomimo wszystko 3 dni temu poprosiłam, żeby wet podał jej zastrzyk przeciwko pasozytom podskórnym. Do tego włączył antybiotyk. Na razie drapanie zmniejszyło sie w nieznacznym stopniu, nie ma nowych ran ale nie widac znacznego polepszenia.
Afrodytka nadal ma 2 guzki sutków, oprócz tego kilka ropni na ogonku, 2 na łapce i 1 na pyszczku. Ropnie te goje sie, po czym znowu pojawiają. Tez dostała zastrzyk przeciw pasozytom i antybiotyk.
Guz u Lady powiekszył sie dwukrotnie. Lady coraz mniej biega ale nie spadła w hierarchii i je normalnie.
Najgorsze, że u Kanta znalazłam tez guza. Ma go pod szyja. Jest niezbyt duzy ale już wyczuwalny, dosyć ruchliwy ale mam wrażenie, że częściowo przyczepiony. Kant jest smutny ale je normalnie, jegop ruchliwość nie zmieniła sie (nigdy nie był zbyt ruchliwy). W tym tygodniu idziemy do weta [po diagnozę, jesli bedzie szansa Kant iodzie na zabieg.
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: śr gru 08, 2004 11:02 pm
autor: krwiopij
jednak nie tylko zalety ma opieka nad takim stadem...

badz dzielna, IVA... pozdrow ode mnie ogony... niech wiedza, ze na drugim koncu polski ktos o nich mysli i trzyma za nie kciuki...
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: śr gru 08, 2004 11:09 pm
autor: IVA
Dzięki Krowiopijka, przyda im się
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: czw gru 09, 2004 11:06 pm
autor: ESTI
I ja trzymam z daleka kciuki, bo też nie często bywam na forum i gg...aby jak naj lżej Wam było...
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: pt gru 10, 2004 8:00 am
autor: GoHa
Ivus... biedactwa... tak mi przykro... bede trzymac kciuki zeby zyli jak najdluzej i bez bolu... ;(
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: pt gru 10, 2004 8:22 am
autor: Dixi
Biedactwa - Iva - ja także dołączam się do życzeń, niech szczurki zdrowieją, niech im starczy sił i chęci do życia!
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: pt gru 10, 2004 3:19 pm
autor: Dona
dołączam się...

wypieść maluchy...
i nie załamuj się... :*
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: pt gru 10, 2004 11:30 pm
autor: IVA
Dzięki dziewczyny.
Demonka juz nie ma.
Fruzia nagle zaczełą słabnąć, znowu schudła, ale może dlatego, że ostatnie dni poświecałam jej mniej czasu niz zwykle.
Księżniczkę chyba niedługo bede musiała oddzielic od stadka, bardzo ja przeganiają, a ona nadal jest splątana, wydaje mi sie też, że nie widzi.
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: ndz gru 12, 2004 9:11 pm
autor: Czarna20
Iwa, trzymaj się - jestem z tobą, narazie nie mam jak pogadać z Tobą na gg ale jak tylko mi się uda to porozmawiamy.
Demonka już nic nie boli.....napewno hasa z moim Czedarem i wszystkimi kochanymi szczurkami po drugiej stronie tęczy....
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: pn gru 13, 2004 7:55 am
autor: Dixi
Ivci a- jak tam Fruzia i reszta stadka - coś się polepszyło? Mam nadzieję, że tak.
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
: pn gru 13, 2004 8:02 am
autor: GoHa