A więc powiem Wam tyle, że to już jutro ! Jutro wytną mi tę paskudę co mi uprzykrzała żywota! Cała latam z nerwów więc za dużo nie napiszę, ale szczerze liczę na to, że jutro będziecie przesyłać mi dużo pozytywnych myśli i trzymać kciuki

I musicie trzymać za to, żeby nie tylko wszystko poszło dobrze ale także żeby mnie szybko puścili do domu
Teraz wrzucę szybciutko kilka zdjęć moich maleństw, a po powrocie napiszę tak zwany "wall of text"
To Virus

Trafił do nas po tym, jak wyrzucono go z jadącego samochodu. Był bardzo młodziutki i podejrzewamy, że chciano się go pozbyć, ponieważ miał bardzo zaropiałe oczka. Teraz ma już 5 latek i jest spaślaczko-tulakiem



A to Kizia, która jest z nami już prawie 13 latek. Odebrałam ją staruszce, która trzymała małe kotki w zamkniętej szufladzie... Była wtedy taka maleńka i przerażona. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że bardzo "brzydko" się starzeje. Jest lekka jak piórko i delikatna. Ale za to jest tak spokojnym i wdzięcznym kotem, że w życiu człowieka nie podrapała.
Tak, na pierwszej focie jest w chlebaku



A to Bonjo. Jest z nami trochę ponad 2 latka. Został porzucony przez matkę zaraz po porodzie... Znalazłam go pod oknem budynku w którym mieszkam... Wzięłam go do domu z myślą, żeby odszedł w spokojnym miejscu. Na szczęście cieszy się dobrym zdrowiem i ma olbrzymie pokłady energii

Jest bardzo pro-ludzki

Jak popatrzycie na pierwszą fotę, to zrozumiecie czemu mówimy o nim czasem "emo-kot"


A teraz ogoniaste

Przyjrzyjcie się jak Hyde łapkę trzyma
Niewinny szczur
Szczurzy szaliczek
Tulimordki
Słodkości
Spójrzcie, on się uśmiecha
NO! Teraz już nawet Cookie ma fotę jak ziewa
Spanie na głowie jest teraz w modzie
Tak, Cookie śpi w bułce
Mroczny Hyde
Hyde po biegach przedpokojowych z miną "a idź mi stąd babo!"
Zdjęcia szczurków pochodzą z sesji "klatkowej"

Chciałam pokazać, że klatkowe też ładne
P.S. Wybaczyć mi musicie za panujący chaos w poście ale musiałam się śpieszyć, bo komp się przegrzewa
Jak tylko wrócę ze szpitala dam Wam znać
