Odnawiany nasz temat, bo wstyd!
Jak już pisałam wcześniej miałam zamiar iść z Odinką do weta, bo zaniepokoiłam się faktem, że z rodzeństwa mojej Ciapulki został tyko jeden barciszek
! Na szczęście wszystko ok... Ale pan wet nakazał kontrolować. Trochę mnie ospokoił, bo uświadomoł mi, że nie wiadomo w jakich warunkach były trzymane szczurki, a tu mamy pewnośc, że ma czysto, ciepło i bezpiecznie.
Opowiem jedną krótką historyjkę...
Otóż ostatnio jak byłam na koniach, postanowiłam w końcu zliczyć, ile oni mają tam kotów
. 8... Nie zaraz... Jedna kotka ma małe! 11! Łał... Weszłam do stodoły, żeby oglądąć owe kocięta i... rozpłynęłam się! Takich kocich [powtarzam, tylko kocich
] śliszności w życiu nie widziałam! Trzy bure z białymi znaczeniami, ale czwarta... Słodka czarna koteczka z jaśniejszymi prążkami po bokach i zielonobłękitnymi, dużymi ślepkami! Oto moja reakcja: " O Boże, jaka cudna! Ja się zakochałam... Wychowasz się w moim domku dziewczynko, nie tutaj, w tej stodole! Zabieram cie do siebie skarbie, zaprzyjaźnisz sie z... jej, przeciez ja mam szczury! I koty... Nie, nie, nie! To niemożliwe! Nie mogę cie wziąć? Tak, to nierealne... Papa kociu..." Taa... szkoda, szkoda, ale nie zamienię moich paskud na jakiegoś kociego pseudoprzyjaciela, który mnie podrapie przy pierwszej lepszej okazji.
Ostatnimi czasy jestem kulawa. Niestety, spadło mi się ze schodów w szkole [i to przed geografią... brrr...] i to juz będzie tydzień, jak mnie boli noga. Akurat tak się nieszczęśliwie zlożyło, że wykręciłam tą kostkę, z którą mam problemy, tzn. częste skurcze i bóle. Myślałam, że to tylko naciągnięcie jakiegoś glupiego ścięgna i pojutrze przestanie mnie boleć, ale sie myliłam. Boli jak... no, wiadomo, co mam na myśli... W środe idę do lekarza. Wkurzyłam sie, bo pon, wt mam w-f, a mam zwolnienie do środy... i nie moge biegać, a ja tak mam, że musze sie ruszać, biageć, tańczyć! Własnie, co do biegania, odkryłam w sobie nową pasję - biegam
. Narazie nieduzo, bo tylko 2km, ale miałam nadzieje, że się rozkręcę, a tu klops...
A u mnie na ogródku są jeszcze malinki!
Dobra, kończę, zmienię jeszcze ściółkę w klatce bab, powtórzę niemca i historię... Trzeba sie pilnowac, bo szanowna pani historyca mieszka tuż za rogiem, co bedzie ja tu przyjdzie i mnie dopyta, albo zrobi kartkówkę?