Strona 10 z 34

Re: Stadko z piernikowej chatki: kciuki dla Stevego:(

: śr sty 27, 2010 6:38 pm
autor: Sysa
Wprawdzie stadko poznałam dopiero przed chwilą, ale dołączam się do kciukania.

Re: Stadko z piernikowej chatki: kciuki dla Stevego:(

: śr sty 27, 2010 6:44 pm
autor: Jessica
trzymam kciuki a moi panowie ściskaja ogonki

Re: Stadko z piernikowej chatki: kciuki dla Stevego:(

: czw sty 28, 2010 7:02 pm
autor: Vivon
trzymam :)

Re: Stadko z piernikowej chatki: kciuki dla Stevego:(

: pt sty 29, 2010 2:07 pm
autor: *Delilah*
3mam 3mam !!!

Re: Stadko z piernikowej chatki: kciuki dla Stevego:(

: pt sty 29, 2010 2:08 pm
autor: Hugcia
my tez trzymamy

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 1:18 pm
autor: StasiMalgosia
Dziękujemy wszystkim za wsparcie

W piątek odeszła Steve. A wydawało się że najgorsze mamy już za sobą, była bardzo słaba ale wydawało się ze pokonuje chorobę. Liczyliśmy że podawane codziennie sterydy, antybiotyki i kroplówki postawią ja w końcu na nogi. W piątek rano zjadła jeszcze trochę żółtka z masłem, jadła go z takim apetytem że byłam pewna że wracają jej siły. Jak wróciłam po 3 godzinach do domu już nie żyła… Musiała zasnąć tuż po moim wyjściu bo jej małe ciałko było już zimne.

Mój kochany czarny chudzielec za parę dni skończył by 10 miesięcy. Wciąż nie mogę uwierzyć że jej nie ma. Wydaje się, że dopiero wczoraj obieraliśmy ja i Berriego na dworcu od xxx, a jednocześnie trudno uwierzyć, że była z nami tylko 9 miesięcy. Tyle się przez ten czas wydarzyło. Steviątko z początkowo uciekającego z rąk panikarza zaczęła zmieniać się w prawdziwego miziaka. Sama zaczęła przychodzić do nas po swoja porcje pieszczot. Nadstawiała swoja piękną czarną głowę i czekała na głaskanie. Zgrzytała przy tym ząbkami i mrużyła oczka.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Żegnaj nasze kochane czarne maleństwo.

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 1:21 pm
autor: susurrement
strasznie mi przykro :(
na drogę dla skarba [*] śpij słodko, maleństwo..

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 2:12 pm
autor: LaCoka
Tak bardzo mi przykro ;(
[*] dla kruszynki :(

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 2:19 pm
autor: Nakasha
O nie. :( :(

[*] dla siostrzyczki na drogę...

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 2:24 pm
autor: Nue
[*] bardzo mi przykro :(
Miała u Was najlepsze życie, jakie szczur może sobie wymarzyć - własne duże stadko i masę miłości.
Trzymajcie się.

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 2:32 pm
autor: Jessica
[*][*][*] na droge ślicznotko :'( :'( :'(

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 3:05 pm
autor: Sysa
[*] :'(

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 4:09 pm
autor: ol.
Tak mi przykro.
Miałam nadzieję, że z tego wyjdzie i jeszcze długo będzie cieszyć się życiem.
Żegnaj Steve.
[^]

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 4:25 pm
autor: unipaks
[*]
smutno , że odeszło takie śliczne czarne słoneczko :(
trzymaj się ...

Re: Stadko z piernikowej chatki (*)

: wt lut 02, 2010 5:39 pm
autor: Krejzoolek
Ahh . :( :(
[*][*][*] .