![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Mam tylko nadzieję, że wszystko pójdzie gładko!
A co do Reksia, to ja mam to samo z kotami. Widzę, że są zazdrosne o szczury. Walczą jak mogą, żebym tylko im poświęciła czas zamiast tym dziwnym małym potworkom
![Cool 8)](./images/smilies/cool.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Moderator: Junior Moderator
Właśnie. Problem w tym, że niedoświadczona osoba czuje się skołowana. Ja już wiem.Nieja pisze:Wiesz, ja też uważam, że stawianie klatek obok siebie to zły pomysł. I też widywałam na forum, że ludzie pisali o stawianiu klatek obok siebie, ale to chyba faktycznie nie ma sensu.
Pomysł świetny. Tak generalnie. Taką odmianą tego pomysłu jest wymiana szmatek i granulek. Nie pomogła niestety. Łysa wyrzucała szmatki ze swojego hamaczka, choćby miało być jej zimno.Nieja pisze: Ja myślałam też o czymś takim, żeby szczury "wzajemnie" pobrudzić zapachem drugiego. Może jakby oba pachniały jak "ten drugi", to by coś dało? (Wiesz, wymoczyć je w siuśkach)
przez co zresztą "krzywo" biega. Ludzie ze wsi opowiadali mi troszkę o niej, szwendała się wszędzie w promieniu ok. 10 km. Biedna. Wiem tylko, że straciła właścicieli. Właścicielka zmarła w środę, starsza pani, a mąż zaraz po niej- w sobotę. I pies został sam sobie, ciągle się kręcąc przy budzie swojego bądź co bądź domu, tylko z innymi właścicielami, którzy nie omieszkali nawet jej nakarmić (rodzina patologiczna. Wiem, bo tutejsze środowisko jest bardzo hermetyczne, nic się nie ukryje). Tyle, że pozwolili zostać.sr-ola pisze:Ona ma zawsze taki wzrok przez co mam wieczne wyrzuty sumienia,że ją za mało smyram,za mało z nią rozmawiam i w ogóle za mało..ale to był piesek przez pewien czas pomiatany,kopany,maltretowany,strzelano do niego z wiatrówki
to nie jest wzrok oskarżający przecież. te oczy kryją smutek rozstań i pytanie "co zrobię jak i ciebie mi zabraknie?"sr-ola pisze:Co jeszcze mogę, żeby tak nie patrzyła?Troszkę przykro, gdy ktoś posądza, że ją zaniedbuję, ale nic nie poradzę na jej biedne oczęta...
Pewnie się przytulają ale nikt tego nigdy sfotografować nie zdołał...sr-ola pisze:denewa, nawet po bijatykach, gdy wracają do wyrka, nie mają chrapki na przytulaństwo?