Strona 10 z 32

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: wt cze 15, 2004 11:29 pm
autor: Ania
Margooth - jesli wolisz sama to załatwić z mamą - trzymam bardzo mocno kciuki, żeby się udało. Jakby co pamiętaj - pieniążki są a może będzie więcej na tyle, żebyś mogła spokojnie zgodzić się na każdą formę leczenia. Wszystko w rękach ludzi, którzy mjuż wpłacili i tych, którzy wpłacą. na dzień dzisiejszy starczy i na podróż i na leczenie, na upartego starczy też na to, żeby ktoś przyjechał po szczurka (wiem, że to bardzo ciężka decyzja, żeby pozwolić opiekować się chorym szczurkiem kiedy Ty, która kochasz zwierzaka najmocniej - jesteś tak daleko i nie możesz patrzeć co się dzieje).
Decyzję podej mij jak najszybciej, tu liczys ię czas.

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: wt cze 15, 2004 11:32 pm
autor: jokada
Beeata - prosze- spokojniej - przeciez to nie jest łatwa decyzja
dla osoby biorącej pod opieke szczuraska - tez nie
jeżeli jemu by sie coś stało - to do końca beda pretensje - choć by nie wiem jak sie wierzyło że druga osoba zrobi wszystko co najlepsze
ogromna odpowiedzialność

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: wt cze 15, 2004 11:33 pm
autor: Ania
Ona wie, że to nie jest łatwa decyzja ale na różnych ludzieróżnie działa bycie miłym.
Niektórymi trzeba wstrząsnąć, by umieli trzeźwo swpojrzeć na to, co się może stać. Ludzie, którzy cierpią często nie myślą racjonalnie - kierują się strachem. Czasem takie oblanie zimną wodą działa najlepiej.

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: wt cze 15, 2004 11:35 pm
autor: Margooth
ojej....z tego wszystkiego chyba sie tak zakrecilam ze nie wiem juz jak sie nazywam....poczekajcie niech sobie to wszystko poukladam....
ja sie zgadzam na podroz aru do wawy(bardzo wam za to wszystkim dzikeuje!!!!!!!!!) tylko bardzo boje sie tego ryzyka....sami mnie zrozumcie, jestem pierwszy raz w takiej sytuacji....mogliscie sie na mnie zdenerwowac, wasze prawo....z reszta sama sie na siebie wkurzam ze nie potrafie podjac decyzji....zapadnie ona napewno jutro.....
tzn juz dzis......(juz 1?????;/)
zrobimy tak, pojdziemy jutro z aru na zastrzyk , pogadam z wetem o przeswietleniu, jak sie nie uda, pojde do innych wetow(jejku mam nadzieje ze nie skasuja mi za porade;/) i zdam Wam relazje....
moze tak byc??? bo moze znalazla by sie pomoc i tutaj , pochodze popyta jutro po zajeciach.....

jeszcze raz przepraszam za moje zachowanie.....poprostu za bardzo mi zalezy na Arci!


odpowiedzice mi tylko jeszcz ne jadno pytanie...
jezeli bylby to Wasz szczurek ...zdecydowalibyscie sie na to? na podroz ,przeswietlenia, na narazanie szcurka itp?

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: wt cze 15, 2004 11:40 pm
autor: Ania
Margooth - możesz mi nie wierzyć ale nikt tu nie jest twoim wrogiem i nikt ANI RAZU na Ciebie się nie zdenerwował. Wszystko co tu piszemy jest pisane z różnych punktów widzenia i jesli ktoś na pozór jest niemiły - najczęściej życzy Ci właśnie najlepiej i jedynie chce, byś jak najszybciej podjęła decyzję, byś otrząsnęła się z tego smutku.

Jeśli to byłby mój szczurek - tak. Przeczytaj sobie post "Dziunia ma guza" - planowałam wyjazd do Wawy albo oddanie komuś pod opiekę na ten czas (z ogromnym bólejm w sercu) ale udało mi się znaleźć weta, który postawił natychmiastową diagnozę i rozpoczął również natychmiastowe leczenie. Było zagrożenie życia. Nie obyło się bez pomocy finansowej i ogromnego wsparcia duchowego ludzi z forum.
Doskonale wemy co czujesz. Każde z nas miało przynajjniej jedną taką sytuacją a wiele osób miało ich tyle, że można liczyć i liczyć. Top bardzo ciężka decyzja - którą musisz podjąć i każdy o tym wie, nie możemy jednak mówić stale jaka jesteś biedna bo to NIC NIE DA, rozumiesz? Tu liczy się życie szczura i chodzi o to, zebyś płakała ze szczęćia, nie z żalu.

Raz nie zdecydowałam się na wyjad, bałam się, że szczurka tego nie przetrzyma... głupia byłam bo to był wyrok śmierci, nie przetrzymała i u mnie. Więcej tego błędu nie popełnię a Wam życzę jak najlepiej.

Proszę, przemyśl to jeszcze raz, piueniążki i ludzie chętni do opmocy czekają.

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: wt cze 15, 2004 11:43 pm
autor: jokada
jezeli byłby to mój szczurek - to bym jechała
lub powierzyła go np Ani
szczerze mówiąc cena nie była by tu ważna, zapożyczyłabym gdzie się da - ale bym jechała - trudno by mi było komus go oddać,
wcale nie twierdze ze to łatwe

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: wt cze 15, 2004 11:47 pm
autor: Margooth
...no i z tego wszytskiego przypalilam rumianek;)

oki....jest tak...ze przy niewlasciwej diagnozie nie ma szans na wyleczenie....jezeli jest to niewlasciwa diagnoa;/....ale przeciez Wy tez macie doswiadczenie.....i Wam tez na tym zalezy, a nie jakis tam wet powie "no na nosek to ja nic nie poradze"....jezeli istnieje prawdopodobienstwo ze tu wlasnie chodzi glownie o nosek!

ryzyk fizyk.....pogadam rano z mama co ona o tym mysli (nie przekonywanie tylko czysta wymiana pogladow)...ale chyba i tak sie zdecyduje....narazie niech dostanie ten zastrzyk....i jeszcze sie przejde tak zeby sie upewnic do innych wetow w sprawie noska aru...

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: wt cze 15, 2004 11:50 pm
autor: Ania
I nikt nie zostawi Cię bez pomocy. pieniądze, które są już na koncie i które niebawem dotrą - są przeznaczone na leczenie Twojego szczura.
Chciałabym, abyś oddała mamie 50 zł i określiła, ile bedzie potrzbne na leczenie. Przelewem się nie przejmuj - jesli wyślę i pieniążki się skończą - daj znać a doślę jeszcze.
[podtrzymuję jednak słowa wszystkich - lepiej byłoby, gdyby szczurek miał fachową opiekę (w Warszawie jest 2 świetnych specjalistów, potrafią zdziałać cuda jeśli chodzi o życie szczurów). Dlatego wybrałam bez wahania Warszawę.

Jeśli zdecydujesz się mimo wszystko leczyć u siebie i gdy byłaby taka możliwość - prosiłabym Cię o zeskanowanie wszystkich kwitków od weterynarza po wizycie z informacją o kwocie za wizytę. Nie musi to być żaden rachunek, nawet nie musi być żadnego napisu, ze "pani taka i taka zapłaciła tyle i tyle". po prpostu, żeby na karteczce z adresem weta widniała kwota wraz z datą wizyty.
Pieniądze idą od wielu osób i dlatego w imieniu wszystkich proszę o taką formę przedstawienia wszystkich sum za każdym razem, gdy dokonasz wpłaty. Spokojnie, nie musisz się z tym też spieszyć. Zeskanujesz jak będziesz mogła.
Pieniążki dostaniesz z góry, nie mam zamiaru z niczego Cię rozliczać co do grosza.

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: wt cze 15, 2004 11:59 pm
autor: Margooth
oki ...jestescie niewiarygodni wrecz....moj szczuras nawet nie ma zielonego pojecia ile osob sie nim opiekuje;)
wszystko co z ta warszawa i co i jak okaze sie jutro, ja jestem 99% na tak....
w koncu to moj szcuras i nikt mi nim nie bedzie rzadzil ze nie moge sie zgodzic na podroz..., mowie tu o rodzicach czy innych jak beda jakies komentarze... jak juz Wy doświadczenie hodowcy mówicie żeby jechac...to chyba sie nie ma nad czym zastanawiać....istanieje i tak prawdopodobienstwo ze szczuras na miejscu i tak nie wyzdrowieje....lepiej go oddac w rece bardziej obeznanych ludzi...czyli Wam....no i wetom do ktorych macie zaufanie....
wiec nic jak tylko podkarmie jeszcze Arcie oczywiscie jogurtem...zaparze jeszcze rumianek....poglaszcze za uszkiem malude...posiedze z nia troche...no i ide spac...
batdzo Wam wszystkim serdecznie dziekuje!!!
bede informowac na biezoco co i jak ...

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: śr cze 16, 2004 1:43 am
autor: ESTI
Jestem wstrząśnięta tym jak szybko reagujecie kochani.
Nie byłam na forum od wieczora 14, a tu tyle zmian.

Ja też chętnie pomogę, albo dołożę się finansowo, albo oferuje ewentualne przewiezienie szczuraska do i z Warszawy oraz całą opiekę, czy zakwaterowanie. Mam samochód, więc chodzi tylko o dogadanie się co do terminu.
Sorki, że piszę to wszystko tutaj, ale jestem w pracy, jest późno i nie mam kontaktu z osobami zaineresowanymi.
Czekam na ewentualną odpowiedź...
Margooth, trzymaj się Ty i Twój ogonek.

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: śr cze 16, 2004 6:21 am
autor: Margooth
CZY MALEŃSTWO MOZE PIĆ MLEKO????
bo tak mi sie wydaje że zaczyna coś podpijac....podalam jej mleko ma palcu w sumie to wygladalo jakby sie na ten palec rzucila... dodalam troche miodu, piła troszke ale piła....słyszalam ze nie zabardzo mozna mleko dawac jak zwierz jest chory....
chyba ma temp ze tak nagle pic zaczela, ogonek jest cieplejszy i uszka tez, wczoraj jeszce wyszla mi na reke i siedziala z godzine na niej i wlasnie podpijala to mleko.....moge jej dawac?
tylko ze wlasnie teraz musze wychodzic;/

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: śr cze 16, 2004 6:38 am
autor: Beeata
dziewczyny ,ja tam nie krzycze na nikogo ,to miala byc tylko kuracja wstrzasowa dla margooth,z nadzieja ze szybciej podejmie decyzje:))))
Przeciez wiadomo ze czas jest tu bardzo wazny( powtarzam sie teraz po kims:) Moim zdaniem stan Aru jest ciezki i w razie jej smierci nie powinno byc zadnych pretensji .Tzn.gdybym ja byla w takiej sytuacji nie mialabym.
Margooth , cale zycie po moim domu biegaly zwierzaki .Wszystkie znalezione,wyciagane z opresji itd.Koty,psy ,kawka i śp.szczur Paciorek. Bog jeden wie ilu zdazylam "zaliczyc" w zyciu weterynarzy . Tak naprawde to wterynarzy I klasy nie jest wielu.gdyby mi kktos zapewnil ze zawiezie mojego zwierza do super lekarza to zdecydowalabym sie w ciagu minuty .Balabym sie jak diabli,cierpialabym z powodu rozstania a jednoczesnie cieszyla ,ze zwierzak bedzie mial dobrego lekarza i zwieksze mu szanse na przezycie. Zamiast mleka jednak wode. Aru moze miec goraczke a wtedy mleko jest niewskazane. Ona z glodu nie umrze,woda jest jej do zycia potrzebna.

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: śr cze 16, 2004 6:44 am
autor: Beeata
Esti,wlasnie zastanawialysmy sie w nocy z Ania kto zaopiekuje sie Aru w Wa-wie :))) As,moze ewentualnie przewiezc mala ale nie moze sie pozniej nia zajac . Wspaniale byloby gdybys mogla to byc Ty:)

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: śr cze 16, 2004 7:09 am
autor: Margooth
własnie tez tak myslalam, jednak Aru dala sie przekonac i popila troche wody:))))) z palca oczywiscie ale PILA! jak ja poiłam to nawet nie wiem kiedy znalzla sie na moich plecach...teraz siedzi mi na reku i przyglada sie co ja tu kombinuje ....ogonek jest juz cieplejszy a i nozki przedtem takie blade nabraly kolorku...
trzymajcie kciuki bo zaraz ide sie z mama rozmowic.....

[CZASZKA] zlamanie - wypadek

: śr cze 16, 2004 7:10 am
autor: Beeata
trzymam kciuki