szczury.org

no co zrobisz jak będzie 100 szczurów zbudujesz własny szczurzy dom
nie tylko pokój ale cały dom taki 2 piętrowy xD ja pomogę

Wariatka!

Dobra, na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości stadko (stadko? STADO!) się nam znacznie powiększy. Zobowiązałam się pomóc i zawieść nie mogę. O nie, nie zawiodę!

Będzie nas 30 i trochę. Mamo, wybacz mi, kocham Cię ale szczurki również kocham, nieodwołalnie, i wiesz, że wskoczyłabym w ogień za każdym wąsatym noskiem. Wiesz? Przecież mnie znasz..

jak wariatka wypraszam sobie ja tylko nie chce by 100 szczurków było w jednym małym pokoju:P i jeszcze pomoc oferuje a ty co?? <foch>

Taa.. a zafundujesz mi tą chatę? :> Bo mnie nie stać w tym momencie.

30 i trochę? :O Wow.. ja bym chyba z taką gromadką nie dała rady finansowo

Ja myślałam, że się więcej wykosztuję na nich ale oni o dziwo (tfu! tfu!) nie chorują na poważniejsze choroby, które wymagałyby droższych i skomplikowanych zabiegów.
Kastrowałam szczura tylko raz, bo reszta się dogaduje i nie ma u nas problemu z ostrą terytorialnością. Guzy się zdarzyły ze 2 (może 3) razy w ciągu kilku lat, w dodatku u starszych szczurków, u których zabiegów wycięcia nie przeprowadzono ze względu na zbyt duże ryzyko śmierci.

Rozedma u TANGA, zator u FETTA, zapalenie płuc u CYGANA I Vii, a u reszty zdarzały się czasami wycieki z noska i kichanie, które po antybiotykach ustawały. Żadne uczulenia, infekcje, choroby skór i inne.

Także nie ma źle. Wyrabiamy. Dobra, kończę marudzenie, bo zaraz wyjdzie, że narzekam.

ja zafunduje projekt i we dwie postawimy co to zbudowanie domu dla dwóch kobiet:P

nie no mucha w koncu zajrzalam do Twojego tematu zobaczyc szczurasy , a tu co , tylko kilka na pierwszej stronie, a ja nie mam czasu , jeszcze tu wróce !

merch, nie mam aktualnie własnego aparatu ale niedługo (kwiecień-maj) mam zamiar zakupić i wtedy obfotografuję wszystkie futrzaki.

PROSIMY O KCIUKI DLA MAXA!

Zaczęło się wczoraj..
Nastroszone futerko, mocne i szybkie walenie serduszka oraz trudności z oddychaniem. Dostał serię zastrzyków, wczoraj i dziś.
Jest młodziutki, rok i 5 miesięcy to niewiele.. Boże, daj mu żyć.



Po co się chwaliłam, że mi szczury nie chorują. :/

ja i moje 3 szczury kciukamy za Maxa możesz doliczyć 3 psiaki i cotka z mojej strony

Ja wraz z moją 8 też kciukamy mocno!

kciukamy bardzo mocno !

I my tez trzymamy wszystkie łapki...