Strona 10 z 81

Re: Słodziaki moje

: ndz lip 25, 2010 9:52 am
autor: unipaks
http://yfrog.com/bcb005aj widać jak im dobrze , nawet pstrykanie po oczach nie ich wzrusza :) :-*
manianera pisze: Wzgórza trocin rosną pod każdym rogiem, a przez wygryzione połacie można już czytać gazetę, która jest pod klatą... >:(
Mobilizacja do regularnego przeglądu prasy codziennej..? ::) :D
manianera pisze:Do tego doskonale jasne jest, że kiedy plan Stefci wejdzie w fazę końcową - przez szpary przeciśnie się nie ona, a Neve i Leia - jej smukłe współlokatorki, agut natomiast zaklinuje się z pyszczkiem i przednimi łapkami na wolności, a resztą obłości uwiezioną... Koszmar.
Faktycznie , koszmar O0
Ale przynajmniej może fotka jakaś z tego będzie! ;D ;)

Re: Słodziaki moje

: ndz lip 25, 2010 11:10 am
autor: Jessica
manianera pisze:Poza tym odpoczywają po nagłym a niespodziewanym najeździe mojej rodziny, z siostrzeńcami włącznie. A że młodzi są dawcami spodenek i spódniczek, należała im się atencja.
jak widać za darmo umarło 8) ;D

Re: Słodziaki moje

: pn lip 26, 2010 10:29 am
autor: manianera
ol. i Jessica - twarde warunki, życie to nie bajka, trzeba płacić za wygody ;)

Mam jakiś pechowy czas. Wczoraj zobaczyłam wystającą z hamaczka mordkę Lei i zapragnęłam pomiziać zaspańca. Jak wiadomo jest to czynność nader przyjemna, niestety po jakichś 40 sekundach kres położyła jej Neve. Nie zauważyłam, że blisko czarnego futerka, w odmętach spódniczki czai się mój biały wąż tunelowy. Dziabnęła mnie tak, że przegryzła paznokieć :-X .

Chyba definitywnie straciłam nadzieję na rozejm w granicach klatki. Natomiast poza nią - jest poprawa. Kilka godzin później sama przybiegła na wybiegu się przywitać i bez stresu dała się chwilkę pogłaskać po plecach. Na kanapie lubi siedzieć mi za plecami (żeby nie powiedzieć dosadniej) i tam czuje się bezpieczna - co również uważam za krok do przodu!

Co do pecha - musiałam włożyć dziewczynom "grill" na dół, bo Stefan przesadziła z ryciem kuwety, nadal mam chrypę i tygodniowe zwolnienie oraz odkryłam, że prawdopodobnie tydzień temu zgubiłam kartę do bankomatu. Wniosek jest jeden: teraz nadejdzie fala przyjemności i drobnych fartów ;D !

Re: Słodziaki moje

: pn lip 26, 2010 12:09 pm
autor: Jessica
a jak! po burzy czas na słońce :) :-*

Re: Słodziaki moje

: pn lip 26, 2010 6:11 pm
autor: unipaks
Wyszło słońce ! :) A ja wzniosę teraz toast za odwrócenie złego losu w dobrą stronę , u wszystkich którym to potrzebne :)

Re: Słodziaki moje

: wt lip 27, 2010 8:56 am
autor: Jessica
unipaks pisze:A ja wzniosę teraz toast za odwrócenie złego losu w dobrą stronę , u wszystkich którym to potrzebne :)
ooo to dla mnie też :) dziękuję :-*

Re: Słodziaki moje

: wt lip 27, 2010 9:27 am
autor: manianera
Piękny toast unipaks! Dziękuję!
Ja również go wznoszę, herbatą :) !

Fotki na osłodzenie trudniejszych chwil:
Tutaj wyjaśnienie zagadki tłustości Stefki - dostały z osiem kawałków marchewki, z czego jak widać Stefan uznała, że chce mieć prawie wszystkie, a dla pewności, że nikt jej ich nie zabierze, broniła własnymi fałdkami... Zdjęcie jej spiżarni zrobiłam kiedy biegła po ostatni element swoich zbiorów
ObrazekObrazek

Kolejne efekty pracy Stefy, czyli zakratowana kuweta. Płytki, które w upały chłodziły brzuchy obecnie stały się podłogą, co by ogony po gołym grillu nie biegały. Neve w prowizorycznym domku (te bez podług odpadły) - bardzo zadowolona, bo może go radośnie podgryzać, wchodzić górą i panoszyć się do woli w swoim ulubionym kącie klatki.
ObrazekObrazek

I jeszcze z serii "słodziaki"
ObrazekObrazekObrazek

Re: Słodziaki moje

: wt lip 27, 2010 9:32 am
autor: unipaks
Jessica pisze:
unipaks pisze:A ja wzniosę teraz toast za odwrócenie złego losu w dobrą stronę , u wszystkich którym to potrzebne :)
ooo to dla mnie też :) dziękuję :-*
Za późno przeczytałam! :P Ale nic to , nadrobimy! :D
No może deczko później , bo głupio tak jeszcze przed południem ;D
W klatce dobrze będzie im się żyło jak widać ( jakież one słodkie są z tymi pyśkami! :-* ) Co do gromadzenia , to u nas gromadzi niebieściak , a Fini to odnajduje i pożera! Co troszkę ją odchudzę , szybko nadrabia :P
Manianera - a jak palec ? na miejscu ? boli pewnie dziś jak diabli...współczuję :-*

Re: Słodziaki moje

: wt lip 27, 2010 9:45 am
autor: manianera
unipaks pisze:Manianera - a jak palec ? na miejscu ? boli pewnie dziś jak diabli...współczuję :-*
O dziwo goi się jak złoto, boli tylko przy dotyku w ugryzione miejsce. Najwyraźniej ukąszenie było bez jadu ;) .
A Neviś wczoraj w końcu po 1,5 miesiąca wspólnego żywota z własnej nieprzymuszonej woli wpakowała mi się na kolana :D . Na razie tak eksploracyjnie, a nie do miziania, ale to wieeelki postęp przy jej braku zaufania do ludzia... :-*

Re: Słodziaki moje

: wt lip 27, 2010 9:46 am
autor: Jessica
Obrazek

rozczulający pycholek

Re: Słodziaki moje

: czw lip 29, 2010 9:31 am
autor: manianera
Dzisiaj zdjęciowo- sama lubię oglądać, więc zakładam, że inni też :) .

Na początek kolejne dowody w sprawie Stefana. Kto myślał, że przesadzam pisząc, że zwierz tyje, niech patrzy:
ObrazekObrazek

Tutaj koszyczkowa miłość, na pierwszym łapeczka gotowa do drapania, drugim obgryzanie paznokci... A ostatnie - Neviś w swoim domeczku.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Zdjęcia wybiegowe sprawiają mi ogromny kłopot. Refleks najwyraźniej mam słaby, a aparat nie jest gotowy do pracy w charakterze sprzętu dla paparazzi. Ostatnio jednak desperacko próbowałam pstryknąć choć kilka wyraźnych fot i takie są rezultaty:
Obrazek-dla Stefana powierzchnia kuchni jest stanowczo za mała...
Dziwna chusteczka: Obrazek
I to co moje tygrysy lubią najbardziej:
ObrazekObrazek

Re: Słodziaki moje

: czw lip 29, 2010 11:12 am
autor: Jessica

Re: Słodziaki moje

: czw lip 29, 2010 5:55 pm
autor: zocha
Stefka jest cudna i zdjęcie jej spiżarni http://yfrog.com/9fc012tj ;D :-* ,ja tam nie widzę u niej żadnych zbędnych fałdek http://yfrog.com/cbd003hj śliczności :-*

http://yfrog.com/03d004pj łapeczka cudna :-* http://yfrog.com/bhd006j i ten pysio :-*
http://img17.imageshack.us/i/d008e.jpg/ słodziak :-*
http://img205.imageshack.us/i/d012z.jpg/ hmmm, coś tam ciekawego na pewno jest :D

Buziaczki i wymiziaj porządnie ode mnie i moich chłopaków :-*

Re: Słodziaki moje

: czw lip 29, 2010 6:59 pm
autor: manianera
zocha pisze:...ja tam nie widzę u niej żadnych zbędnych fałdek
... bo jest tak okrągła, że się rozprostowują :P ... Ale, że cudna, to nie zaprzeczę ::)

Zachwyty przekazałam, dumne pawie będą dzisiaj wymiziane, a 2 z 3 wycałowane specjalnie od Ciebie!

Re: Słodziaki moje

: czw lip 29, 2010 7:39 pm
autor: sr-ola
"Ej no, tam mnie jeszcze nie było! Zaraz wygryzę sobie dziurę, zrobię przekop w podłodze, przefrunę 3 metry- cokolwiek, byle się udało!" :) :) http://img205.imageshack.us/i/d012z.jpg/

Faktycznie- dziwna chusteczka. Mogłoby się skończyć podrapanym noskiem ;) I dziwnie pachnie ;D http://img267.imageshack.us/i/d026.jpg/

Jak wreszcie urosnę obejmę Cię caaałąąą http://img225.imageshack.us/i/d018.jpg/ :D :D

Trójkącik bermudzki? ;) http://img413.imageshack.us/i/d006.jpg/

Takie moje małe marzenie... brązowy (agutkowy?) kapturek. Wiem, że nie będę takiego miała i pozostaje mi powywalać jęzor na czyjeś śliczności http://img443.imageshack.us/i/d003h.jpg/ http://img267.imageshack.us/i/d009.jpg/

Pozdrowienia i smyranko dla słodziakowa :)