szczury.org

Na powitanie nie będzie fotek, będą filmiki. Jeszcze gorące.
Wczoraj daliśmy ćwirkom spokój, ale chyba niepotrzebnie. Całą noc brykały, aż mnie obudziły

Póki co więc krótki filmik jak się ćwirki mają, niestety chwilowo muszą się sobą zająć. Ale już od godziny 12 będę tylko dla nich i w końcu prawidłowo spędzimy ze sobą czas ^^

Jedno wiem na pewno, adhd mają straszne, motorek w tyłkach

http://www.youtube.com/watch?v=mNjizboFOZU
http://www.youtube.com/watch?v=GzAtI02dQOg

Za kciuki dla Avalonka dziękuje, powoli jest z nim coraz lepiej, mam nadzieje, ze doleczy się do końca, inaczej czeka nas zmiana antybiotyku

Duże one takie, czy mi się wydaje ?

Ćwirki jakie wielkie już! A dopiero takie glutki były.

Ja bym powiedziała, że maleństwa. Zważę je dziś.

AAA, jeszcze ich nie odróżniam od siebie.
Jeden wazy 215 g drugi 220, więc nie takie maluchy.

Urządziłaś wczoraj Dzień Ćwirka?
Też liczę na fotki z imprezy i zazdraszczam maluszków...
Miło przeczytać o poprawie u Avalona; kciuki tak dla pewności jeszcze potrzymamy! Wycałuj całą hordę, jak już będzie komplet !

wycałuj szczuraki!

Ćwirki są fantastyczne! Absolutnie proludzkie, rozdają buziaki na prawo i lewo. Moje oko za nimi nie nadąża, w jednej sekundzie są na mnie, w drugiej nie mogę ich znaleźć. Masakra, cudo, cudo, cudo!

Zazdroszczę takich słodziaków.

Pająk pisze:AAA, jeszcze ich nie odróżniam od siebie.

Jak na nich patrzę na filmikach, to mi się wydaje, że widzę podwójnie - one są jak klony ! Odróżnianie ich to chyba tylko za pomocą wycinanek w sierści, jak robiła ol.!

Piękni są i cudowni i zazdroszczę niemożebnie!

Wczoraj łączyłam Parszywka z ćwirkami.
Przez pierwszą godzinę skakałam ze szczęścia, maluchy iskały Parszywka, on iskał je, wszyscy po sobie chodzili, pełna miłość. Po dwóch godzinach dodałam jedzenie do klatki i trochę się popsuło. Parszywek zaczął robić się nerwowy. Im dłużej to trwało tym było gorzej. Na samym końcu już (5 godzina) Parszywek się puszył i podchodził bokiem do maluchów.
Jutro kolejne podejście.
Nie jest idealnie jak było na początku, ale wróży to dobrze, jest nadzieja. Parszyw nie zachowuje się już tak panicznie.

i dwa filmiki co się działo w klatce
http://www.youtube.com/watch?v=GNMs7g55sEA
http://www.youtube.com/watch?v=UPlXqE8DNYs

Parszywek z Ćwirkami w jednej klatce od wczoraj!
Może jeszcze nie ma co otwierać szampana, ale myślę, że dziś się wszystko wyjaśni.
W sumie nie widziałam ich śpiącym razem, a trochę kotłowania się w nocy było, poczekam więc z radością, jak zobaczę, jak ze sobą śpią. (będę podglądać )

i filmiki jak brykały po urządzonej klatce:
http://www.youtube.com/watch?v=AdoJ3F9PKK8
http://www.youtube.com/watch?v=-lQXCGxzBTI

A tu jeszcze Ćwirek kontra poidło
http://www.youtube.com/watch?v=2dx-2-uGV3c
i wspólne picie
http://www.youtube.com/watch?v=uhBXwBT9HvA

A jak się Parszywek do Ćwirków przyzwyczai to będziesz chciała 2 stada połączyć ?

Będę próbować, ale wątpię żeby się udało. Na razie jednak dam mu się przyzwyczaić do szczurzego zachowania. Myślę, że po miesiącu spróbuje.

Pewnie .. Trzeba próbować. Może Ćwirki go nauczą że szczur to przyjaciel i nie zjada . Tak jak ja mam nadzieję że moje stadko nauczy tymczasowiczki że ja nie gryzę